Prawnicy i lekarze potrzebni od zaraz

Szkoła Prawa i Szkoła Lekarska w Księstwie Warszawskim

Księstwo Warszawskie… Pierwsze skojarzenia są związane zwykle z symbolicznym obrazem przedstawiającym Napoleona nadającego konstytucję temu „skrawkowi” dawnej Rzeczypospolitej. Przed oczami przesuwają się barwne stroje wojsk księcia Józefa Poniatowskiego, dzielni młodzieńcy szarżujący w wąwozie Somosierra lub wyczerpani żołnierze Wielkiej Armii wracający spod Moskwy. A przecież właśnie wtedy powstały w Warszawie dwie ważne instytucje, które dały później początek Królewskiemu Uniwersytetowi Warszawskiemu.

 

Utworzone przez cesarza Francuzów w 1807 roku Księstwo Warszawskie oznaczało dla Polaków posiadanie własnego, choć mocno okrojonego państwa. Wprowadzenie Kodeksu Napoleona i plany rozbudowania aparatu biurokratycznego wymagały odpowiednich działań. Należało wykształcić ludzi, którzy sprostają wyzwaniom nowych czasów. Grono osób wiernych oświeceniowym wartościom zwróciło się do ministra sprawiedliwości Feliksa Łubieńskiego z postulatem założenia Szkoły Prawa. Już w maju 1808 roku przebywający w Dreźnie król Fryderyk August podpisał stosowny projekt. W październiku w Warszawie uroczyście otwarto uczelnię. Łubieński udostępnił na siedzibę swój pałac przy Końskim Targu, potem przeniesiono Szkołę do budynku przy ulicy Miodowej, a na końcu umieszczono ją w Pałacu Kazimierzowskim – obecnie siedziba władz Uniwersytetu Warszawskiego.

Marcello Bacciarelli, Nadanie Konstytucji Księstwa Warszawskiego przez Napoleona 22 VII 1807, 1811, Muzeum Narodowe w Warszawie

Marcello Bacciarelli, Nadanie Konstytucji Księstwa Warszawskiego przez Napoleona 22 VII 1807, 1811, Muzeum Narodowe w Warszawie, licencja PD, źródło: cyfrowe MNW

Na zajęcia mógł zapisać się każdy, kto ukończył 16 lat, był w stanie przedstawić dokument świadczący o poprzedniej edukacji i wpłacił ustaloną kwotę. Cykl nauczania miał trwać trzy lata. Jak podaje Barbara Grochulska, na początku obsadzono tylko dwie katedry, a profesorami zostali Franciszek Ksawery Szaniawski i Jan Wincenty Bandtkie.

W 1811 roku Szkoła Prawa wzbogaciła ofertę, gdyż dołączono do niej Szkołę Nauk Administracyjnych. Uczelnia miała więc dwa wydziały, zatrudniła też nowych wykładowców. Początkowo wydawało się, że zakład będzie wzorował się na francuskich szkołach prawa, jednak w rzeczywistości profesorowie, którzy wcześniej studiowali na niemieckich uniwersytetach, wzbogacali swoim doświadczeniem pierwotnie założony model kształcenia.

Portret mężczyzny - popiersie, malarz nieznany

Autor nieznany, Feliks Łubieński, XIX wiek, licencja PD, Wikimedia Commons 

W programie studiów znajdowały się między innymi: Kodeks Napoleona, prawo natury, prawo cywilne rzymskie, kryminalne, a także „wszelkie stosunki z administracją, policją i prawem publicznym”. Nauki administracyjne podkreślały swoje przywiązanie do ekonomii politycznej, a nowym praktycznym przedmiotem, obejmującym zagadnienia gospodarcze kraju, była statystyka.

W latach 1808–1815 na zajęcia zapisało się 845 uczniów. Prawdopodobnie ponad połowa z nich traktowała naukę dość swobodnie, a jedynie nieco ponad 11% ukończyło cały cykl i odbyło końcowe egzaminy – popisy publiczne.

Autor nieznany, Nadanie dyplomu erekcyjnego Uniwersytetowi Warszawskiemu przez cara Aleksandra I

Autor nieznany, Nadanie dyplomu erekcyjnego Uniwersytetowi Warszawskiemu przez cara Aleksandra I, 1850, Muzeum Narodowe w Warszawie, licencja PD, źródło: cyfrowe MNW

Druga ważna uczelnia – Szkoła Lekarska – zaczęła działać w listopadzie 1809 roku przy ulicy Jezuickiej. O utworzenie ośrodka oferującego uniwersytecki poziom kształcenia medycznego zabiegali między innymi Jacek Dziarkowski – lekarz, przyszły dziekan Szkoły, a także Stanisław Staszic. Organizatorzy i wykładowcy podchodzili do sprawy bardzo praktycznie – zakład mieli opuszczać absolwenci najbardziej potrzebnych kierunków, przede wszystkim interny, chirurgii i akuszerii (położnictwa) – zwanej potocznie „babieniem”. Program studiów przedstawiał się imponująco, obejmował 16 przedmiotów (oprócz takich oczywistości, jak anatomia, fizjologia czy patologia, zawierał na przykład historię naturalną, farmację, semiotykę czy… bandaże). Profesorowie musieli sami przetłumaczyć, głównie z języka niemieckiego, wiele niezbędnych podręczników. Zwracano baczną uwagę na poziom zajęć praktycznych – klinik czy ćwiczeń w prosektorium. Egzaminy końcowe w Szkole Lekarskiej prawdopodobnie wymagały sporej odporności psychicznej, składano bowiem popisy publiczne ze wszystkich przedmiotów.

Stanisław Marszałkiewicz, Jacek Dziarkowski tworzyciel pierwszy dziekan nauk lekarskich, XIX wiek, licencja PD, Biblioteka Narodowa, źródło: Polona

Jak zaznacza Grochulska, pierwszy nabór rozczarował – „na czterdziestu czterech kandydatów, którzy zgłosili się jesienią 1809 r. tylko dziesięciu kwalifikowało się na studia”. W latach 1809–1816 przyjęto 223 osoby, lecz Szkołę ukończyło tylko około 40% z nich. Absolwenci z bardzo dobrymi wynikami prowadzili własne praktyki lekarskie lub otwierali apteki w większych miejscowościach, inni pracowali w zawodzie w mniejszych ośrodkach.

Obie uczelnie – Szkoła Prawa i Nauk Administracyjnych oraz Szkoła Lekarska funkcjonowały do 1816 roku, potem stały się zalążkiem Królewskiego Uniwersytetu Warszawskiego.

Ewa Olkuśnik

 

 

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
Szalona szarża Polaków na obrazie Piotra Michałowskiego Somosierra w Muzeum Narodowym w Krakowie

Pierwszy polski historyk sztuki? Stanisław Kostka Potocki i początki Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

 

Suchar Napoleona. Zaskakujące skarby Izabeli Czartoryskiej z Domu Gotyckiego w Puławach

POLSKA Z ŁASKI BOGA WOJNY. OBRAZ Marcella Bacciarellego NADANIE KONSTYTUCJI KSIĘSTWU WARSZAWSKIEMU PRZEZ NAPOLEONA w Muzeum NArodowym w Warszawie

„Wzrok olśnion, wewnętrzny zmysł rozumu prawie osłupiony…” Stanisław Staszic na szlakach tatrzańskich na początku XIX wieku

Spektakularna śmierć księcia Józefa Poniatowskiego Kopie obrazu Horacego Verneta w zbiorach polskich oraz zaskakujące dzieje oryginału

Przepisy na wodę leśną, ognie bengalskie i proszki dla koni od zołzy, czyli rzecz o manuale aptecznym ze zbiorów Muzeum Historii Medycyny i Farmacji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku

Napoleoński sojusznik. Szabla polska ze zbiorów Muzeum Narodowego w Szczecinie

„Moje chęci są zuchwałe”. Antonina Leśniewska otwiera pierwszą żeńską aptekę w Petersburgu

Zdarzyło się w kwietniu, na grobli wśród stawów…Obraz Wojciecha Kossaka "Bitwa pod Raszynem" z kolekcji Muzeum Narodowego w Warszawie

Wojciech Oczko – ojciec polskiej wenerologii, prekursor leczenia wodą, powietrzem i ruchem. Preparaty lecznicze zalecane przez królewskiego medyka w zbiorach Muzeum Historii Medycyny i Farmacji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku

Lancety, igły, pijawki. Historyczne narzędzia do upuszczania krwi ze zbiorów Muzeum Historii Medycyny i Farmacji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku

FARMAZON W PEŁNEJ KRASIE. "PORTRET LUDWIKA OSIŃSKIEGO" Antoniego Brodowskiego w MUZEUM NARODOWyM W WARSZAWIE

Ślady słynnego lekarza w murach Muzeum Historii Medycyny i Farmacji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Jakub Feliks de Michelis – prekursor nauczania akuszerii w Polsce i nadworny medyk rodu Branickich

NIEKOŃCZĄCA SIĘ MODERNIZACJA