Wielki początek pierwszej pielgrzymki

Jan Paweł II w Warszawie w 1979 roku

Wybór Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową w październiku 1978 roku sprawił przywódcom Polski Ludowej nie lada kłopot. Rządzący kluczyli i zwlekali z zaproszeniem papieża Jana Pawła II do kraju. Kościół zaplanował uroczyste obchody 900 rocznicy śmierci świętego Stanisława na 8 maja 1979 roku. Ta data była jednak nie do przyjęcia… Wszak biskup Stanisław zginął, gdyż sprzeciwił się władzy… Trudną do przełknięcia pigułką byłyby homilie papieskie poruszające tak wrażliwy temat. Ostatecznie, w porozumieniu z Episkopatem, ustalono, że Ojciec Święty przybędzie do Polski 2 czerwca.

Na lotnisku w Rzymie żegnał Jana Pawła II premier Włoch – Julio Andreotti. O godzinie 7.45 Boeing 727 włoskich linii lotniczych wystartował do Polski. W Warszawie zapowiadała się piękna, upalna pogoda. Tuż po godzinie 10 samolot bezpiecznie wylądował na Okęciu. Prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński wszedł na pokład, by przywitać papieża i 27 osobową delegację. Po chwili Karol Wojtyła zszedł po schodkach, ukląkł i ucałował ziemię ojczystą. Uroczyste, z wojskowymi honorami, powitanie mogli obejrzeć widzowie I programu Telewizji Polskiej. Także zachodnie media żywo interesowały się wizytą, stąd też władzom komunistycznym zależało na odpowiedniej oprawie. Rozpoczęło się niezwykle ważne dla Polaków święto – dziewięciodniowa pielgrzymka.

Przewodniczący Rady Państwa PRL Henryk Jabłoński wita papieża Jana Pawła II na warszawskim lotnisku Okęcie, 2 czerwca 1979 roku, licencja PD, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Prawdziwie gorące przyjęcie zgotowali papieżowi warszawiacy i wszyscy, którym udało się przybyć do stolicy z innych stron kraju. Ojciec Święty, zmierzając do katedry świętego Jana, przejeżdżał ulicami miasta w specjalnym otwartym samochodzie, zbudowanym na bazie ciężarówki Star 660. Emocje sięgały zenitu – na ulice rzucano kwiaty, powiewały biało-czerwone i biało-żółte flagi.

Msza odprawiana przez Jana Pawła II na placu Zwycięstwa w Warszawie, 2 czerwca 1979 roku, licencja PD, Wikimedia Commons

W katedrze Jan Paweł II spotkał się z duchownymi archidiecezji. Potem, wczesnym popołudniem, przejechał do Belwederu, gdzie oczekiwały władze państwa. Edward Gierek – I sekretarz KC PZPR wygłosił mowę powitalną i ofiarował Ojcu Świętemu miniaturę pomnika Obrońców Westerplatte oraz gobelin z wizerunkiem polskiego dziecka. Papież także złożył symboliczne podarunki: mozaiki ze świętymi Piotrem i Pawłem i pamiątkowe medale. W przemówieniu odniósł się do tragicznych losów Polski w czasie II wojny światowej. Mówiąc o ofierze, jaką złożyli rodacy, dyplomatycznie podkreślił: „Nie możemy też zapomnieć bohaterstwa żołnierza polskiego, który walczył na wszystkich frontach świata «za wolność naszą i waszą». Odnosimy się z szacunkiem i wdzięcznością do każdej pomocy, jakiej wtedy doznaliśmy od innych. Z goryczą myślimy o zawodach, których nam nie oszczędzono”. Jednak jedno z najbardziej przejmujących wydarzeń tej pielgrzymki miało dopiero nadejść…

Przejazd papieża Jana Pawła II ulicami Warszawy. Widoczny „samochód-arka”, Star 660 M2, 2 czerwca 1979 roku, licencja PD, Narodowe Archiwum Cyfrowe

W bogatym planie wizyty na późne popołudnie przewidziana była uroczysta msza święta na placu Zwycięstwa (dziś plac Marszałka Józefa Piłsudskiego). Papież przybył tam po godzinie 16. Modlił się przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Przeszedł potem do ołtarza, nad którym wznosił się ogromny krzyż z czerwoną stułą. Na placu i na wszystkich ulicach w pobliżu zgromadziły się tłumy - około 250 tysięcy osób! Czytania w trakcie liturgii nawiązywały do święta Zesłania Ducha Świętego, które przypadało następnego dnia. Pod koniec homilii papież wygłosił słynne słowa: „I wołam, ja, Syn polskiej ziemi, a zarazem ja: Jan Paweł II papież, wołam z całej głębi tego Tysiąclecia, wołam w przeddzień Święta Zesłania wraz z Wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”.

Prawdopodobnie większość zgromadzonych odniosła wrażenie, że papież nie tylko modli się w ten sposób o moralną odnowę, ale przede wszystkim o polityczne zmiany w kraju.

Spotkanie papieża Jana Pawła II z wiernymi w Gębarzewie pod Gnieznem, 3 czerwca 1979, licencja PD, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Władze starały się manifestować w mediach swój szacunek dla Jana Pawła II. I choć zapewniły transmisję pielgrzymki w radiu i telewizji, to podczas całej wizyty propagandowo manipulowały obrazem i informacjami. Wojciech Roszkowski w Najnowszej historii Polski 1914-1993 tak przedstawił te działania: „Żenujące próby akcentowania działalności handlarzy pod Jasną Górą w Dzienniku Telewizyjnym oraz «spontaniczne» spotkania Gierka z załogą Huty Warszawa, podczas którego pił z jednej butelki z robotnikami i usiłował naśladować styl mówienia papieża – wszystko to sprawiało odwrotne wrażenie. […] Ludzie widzieli fałszerstwa obrazu telewizyjnego, wybieranie przez kamerzystów niewielkich grupek wiernych, wąskich szpalerów witających oraz staruszki i zakonnice w tłumie”.

Powitanie papieża Jana Pawła II przez społeczność Kalwarii Zebrzydowskiej, 7 czerwca 1979, licencja PD, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Społeczeństwo jednak nie dało się nabrać – we wszystkich  miastach (Warszawa, Gniezno, Częstochowa, Kraków, Kalwaria Zebrzydowska, Wadowice, Oświęcim, Nowy Targ, Kraków) nieprzebrane rzesze wiernych wsłuchiwały się w słowa Karola Wojtyły.

Ewa Olkuśnik

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
Nie damy zabrać krzyża!
PIERWSZY SEKRETARZ POTAJEMNIE NAGRANY. Wizyta Edwarda Gierka w Szczecinie w 1971 r.

Nieziemski sukces. Lot Mirosława Hermaszewskiego w Kosmos

Warszawa z lotu ptaka. "Budowa Dworca Centralnego " Edwarda Dwurnika z Muzeum Warszawy
ŻARCIE MAMY WYTRZYMAMY

CZARNY CZWARTEK. Krwawa tragedia Wybrzeża