Filolog, pedagog i… biznesmen!

Hipolit Cegielski

Jakich osiągnięć można spodziewać się po filologu? Napisania podręcznika do nauki greki? Przygotowania antologii Nauka poezji? Prowadzenia własnej gazety? A może założenia przedsiębiorstwa? A wiecie, iloma z wymienionych sukcesów szczycił się Hipolit Cegielski?

 

Hipolit Cegielski zdecydowanie kochał naukę. Z wielkim zaangażowaniem studiował na Uniwersytecie Fryderyka Wilhelma w Berlinie, gdzie w 1840 roku uzyskał tytuł doktora filozofii. Wracając do Wielkopolski, miał marzenie: zostać nauczycielem w placówce, którą sam ukończył – poznańskim Gimnazjum Świętej Marii Magdaleny. Gdy wymarzoną posadę udało się zdobyć, wszystko wskazywało na to, że życie Cegielskiego będzie skupione właśnie wokół nauki. Nie tylko nauczał, ale także przygotował antologię poezji polskiej Nauka poezji, która została wydana w 1845 roku przez poznańską oficynę Jana Żupańskiego. Napisał również podręcznik do gramatyki greckiej i interesował się lingwistyką. Dyrektor Gimnazjum, ksiądz Jakub Prabucki odnotował, że Cegielski jako nauczyciel był „bardzo obowiązkowy i punktualny w służbie, w użyciu dyscypliny dość zręczny, stąd przez uczniów szanowany”.

Hipolit Cegielski, fotografia ze zbiorów Biblioteki Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, udostępniono za zgodą Biblioteki Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk 

Wszystko jednak zmieniło się w 1845 roku. Wówczas naczelny prezes Prowincji Poznańskiej Carl Moritz von Beurmann nakazał rewizje na stancjach uczniowskich po tym, jak na początku roku policja pruska wpadła na ślad uczniowskich konspiracji. Takiemu działaniu przeciwstawił się Cegielski, który odmówił przeprowadzania kontroli, w związku z czym został zwolniony ze stanowiska nauczyciela. Co na to Cegielski? Nie lamentował zbyt długo nad swoim losem. Postanowił za to… zmienić branżę.

Rachunek z Handlu Żelaza i Fabryki Machin i Narzędzi Rolniczych H. Cegielskiego, 1858, Archiwum Państwowe w Poznaniu, licencja PD, źródło: Wikimedia Commons

Zdecydował się na wyjazd do Berlina i praktykę w filmie handlującej wyrobami żelaznymi Jacob Ravené & Söhne. Wracając jesienią 1846 roku do Wielkopolski, miał już plan: założenie sklepu z wyrobami żelaznymi w poznańskim Bazarze. Pieniądze pożyczyli mu znajomi właściciele ziemscy. Dla nich była to inwestycja, ponieważ sami zamierzali modernizować swoje majątki, a sprzęty ze „sklepu żelaznego” Cegielskiego okazały się do tego niezbędne. Pod koniec lat czterdziestych XIX wieku uruchomił warsztaty naprawcze, które po kilku latach zostały przekształcone w fabrykę maszyn i narzędzi rolniczych. W kolejnych dziesięcioleciach przedsiębiorstwo rozrastało się – doczekało się między innymi własnej odlewni żelaza i kuźni. Do końca zaborów firma ta w Wielkopolsce zatrudniała największą liczbę pracowników. Z inicjatywy Cegielskiego organizowano publiczne pokazy i wystawy sprzętu, a nawet reklamowano sklep w prasie!

Młynek Vachona. Z katalogu fabryki H. Cegielski w Poznaniu, 1858, ilustracja ze zbiorów Biblioteki Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, udostępniono za zgodą Biblioteki Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk

Czy przemysł był jedynym obszarem działalności filologa po przejściach? Ależ skąd! Działał w reprezentacji miejskiej Poznania – to dzięki jego zabiegom polski teatr mógł mieć trzy przedstawienia w tygodniu w repertuarze letnim. Jako filolog i nauczyciel, a przede wszystkim patriota bronił języka polskiego, szczególnie w programach nauki szkolnej.

Pomnik Hipolita Cegielskiego w Poznaniu (przy placu Wiosny Ludów), fot. Agata Łysakowska-Trzoss

Cegielski chętnie angażował się także w działalność organizacyjną. W 1850 roku został wiceprezesem Towarzystwa Naukowej Pomocy, od 1865 roku kierował Centralnym Towarzystwem Gospodarczym. Uczestniczył również w tworzeniu Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Aktywnie działał w Komitecie przy Domu Sierot pod wezwaniem Świętego Wincentego à Paulo na poznańskiej Śródce. Stał także za powołaniem w Poznaniu redakcji „Gazety Polskiej” i „Dziennika Poznańskiego”. „Nie było towarzystwa, komitetu, wspólnego przedsięwzięcia, do któregoby nie należał. […] Każdy niemal, gdy plan jaki chciał przeprowadzić, lub, wedle mniemania swego, coś pożytecznego wymyślił, udawał się do Cegielskiego po radę, lub wzywał go do współdziałania” – pisał o nim jego serdeczny przyjaciel Marceli Motty w swoich Przechadzkach po mieście.

Hipolit Cegielski zmarł 30 listopada 1868 roku w Poznaniu. Dziś pamiętamy go głównie jako dziewiętnastowiecznego biznesmena, który pokazał, jak wiele można osiągnąć – wystarczy mieć tylko pomysł na biznes i… wykształcenie klasyczne.

Agata Łysakowska-Trzoss

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
Czołgi przeciw robotnikom w Poznaniu

Dziewiętnastowieczny ideał Polki? Klaudyna z Działyńskich Potocka – dobra samarytanka, muza, patriotka

3 x K, czyli krzyż, kądziel i książka. O początkach Szkoły Domowej Pracy Kobiet

Gdzie Mieszko I kruszy bałwany. Walka Edwarda Raczyńskiego o poznańską Złotą Kaplicę

 Z wizytą w XIX-wiecznym Poznianiu. Wskazówki dla turystów w Podręczniku dla podróżujących po kontyniencie.

Hotel? Restauracja? A może… galeria handlowa? O poznańskim Bazarze

Polak otwiera galerię w centrum Berlina! Atanazy Raczyński i jego kolekcja malarstwa