Jak z Kamionka pod Warszawą trafić na salony Wersalu?

Dzieciństwo i młodość Romana Dmowskiego

Z wykształcenia biolog, z powołania polityk. Jeden z głównych ideologów nacjonalizmu polskiego i współtwórca Stronnictwa Narodowo-Demokratycznego. Człowiek działający na rzecz niepodległości Polski, a jednocześnie zajadły przeciwnik Józefa Piłsudskiego. Oficjalny uczestnik delegacji polskiej na konferencji pokojowej w Paryżu w 1919 roku i sygnatariusz traktatu wersalskiego. Roman Dmowski. Jakie wydarzenia z dzieciństwa i młodości mogły wpłynąć na jego drogę życiową?

 

Urodził się 9 sierpnia 1864 roku we wsi Kamionek pod Pragą (obecnie część prawobrzeżnej Warszawy). Ojciec Walenty Dmowski był człowiekiem surowym i wymagającym. Prowadził małe przedsiębiorstwo brukarskie i dodatkowo czerpał dochód ze sprzedaży ryb. Dzierżawił bowiem dwa jeziora – skaryszewskie i gocławskie. Od wczesnej młodości przywykł do ciężkiej pracy, gdyż już w wieku 14 lat musiał zarabiać na życie jako brukarz. Matka Józefa, z domu Lenarska, mając 12 lat, szyła rękawiczki na sprzedaż – po śmierci ojca to na jej barki spadło utrzymanie rodziny. Dmowscy mieli siedmioro dzieci, dwoje jednak zmarło we wczesnym dzieciństwie. Roman był trzecim z kolei synem w rodzinie. Andrzej Micewski w biografii Roman Dmowski pisał: „Jeśli wierzyć współczesnym statystykom demografom, trzecie dziecko w większości rodzin bywa najzdolniejsze i najbardziej udane. Roman Dmowski w pierwszych latach życia był jednak bardzo wątły i chorowity. Ojciec dbał o niego, wypędzał go z domu na świeże powietrze. […] Z czasem [Roman] doszedł do zdrowia bawiąc się po całych dniach z dziećmi w piaskach nad łachą wiślaną”.

Autor nieznany, Roman Dmowski jako poseł, fotografia portretowa, Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny – Archiwum Ilustracji, sygn. 1-A-493, Narodowe Archiwum Cyfrowe

W domu panowały surowe zasady. Potomstwo trzymano krótko, bez zbędnych pieszczot. Stosowano kary cielesne. Rodzicom zależało na wykształceniu synów, jednak gdy dwaj starsi przerwali naukę, ojciec zdecydował, że muszą nauczyć się zawodu. Roman zaczął samodzielnie czytać jako pięciolatek. Biograf Dmowskiego, Roman Wapiński zapisał: „Tak wiele czasu miał spędzać nad książką, że ojciec, zaniepokojony jego stanem zdrowotnym, zabronił mu przez rok lektury”.

Roman Dmowski, 1919, Biblioteka Kongresu Stanów Zjednoczonych, licencja PD, Wikimedia Commons

Zaczął uczęszczać do szkoły elementarnej na Pradze w 1871, po roku przeniósł się do zrusyfikowanej szkoły miejskiej w Warszawie. Tam też w 1875 roku dostał się do III Gimnazjum, także znanego z ostrych działań rusyfikacyjnych. Przez pierwsze lata nauki nie należał do prymusów. „Zimował” w drugiej, trzeciej i czwartej klasie. Można powiedzieć, że gruntownie przerobił program, gdyż jego pobyt w tej placówce przedłużył się do 11 lat. Przyjaciel przyszłego polityka wspominał, że był on chłopakiem zdolnym, błyskotliwym, dowcipnym i nieco złośliwym, wykazywał wielkie zdolności do nauki języków, zdarzało mu się też układać zabawne rymowanki.

Autor nieznany, Komitet Narodowy Polski w Paryżu, 1918, siedzą od lewej: Maurycy Zamoyski, Roman Dmowski, Erazm Piltz; stoją: Stanisław Kozicki, Jan Emanuel Rozwadowski, Konstanty Skirmut, Franciszek Fronczak, Władysław Sobański, Marian Seyda, Józef Wielowieyski, licencja PD, Janusz Pajewski, Odbudowa państwa polskiego 1914–1918, Warszawa 1980, Wikimedia Commons

Co ciekawe, poprawa w nauce przyszła wraz z początkiem jego działalności w tajnym kółku samokształceniowym „Strażnica”. Członkowie, sprzeciwiając się rusyfikacji, poznawali historię i geografię Polski, czytali literaturę. Dmowski lubił poezję romantyczną, ale nie stronił od pozytywistycznej i modnych dzieł Herberta Spencera. Chętnie wygłaszał referaty. Już wówczas przejawiał zacięcie polityczne. Gorliwie potępiał socjalizm. Nie krył się z antysemityzmem. Przyjaciel wspominał, że Roman nie pozwalał przyjąć do „Strażnicy” kolegi Żyda – w takiej sytuacji „ten rozumny, kochany Dmowski zajmował zawsze stanowisko nieprzejednane”. Jest prawdopodobne, że z takimi poglądami spotykał się w domu rodzinnym.

Z powodu powtarzania klas jako dwudziestolatek uczęszczał jeszcze do gimnazjum. Wtedy, w 1884 roku umarł jego ojciec. Przeżycie musiało być traumatyczne, gdyż chorujący na gangrenę ojciec nie zgodził się na jedyny ratunek – amputację nogi. Po jego śmierci Dmowski pomagał matce, zarabiał, dając korepetycje. Aby odrobić swoje lekcje, wstawał o czwartej rano.

Tablica upamiętniająca Romana Dmowskiego na fasadzie konkatedry Matki Bożej Zwycięskiej w Warszawie, 2014, licencja CC BY-SA 3.0 PL, fot. Adrian Grycuk, Wikimedia Commons

Maturę zdał w 1886 roku z dobrym wynikiem i zdecydował się na studia przyrodnicze w Cesarskim Uniwersytecie Warszawskim. Studiował pilnie i po czterech latach bez problemów złożył egzaminy końcowe. Zaprezentował pracę Przyczynek do morfologii wymoczków włosowatych. Rozważał nawet przez pewien czas możliwość pracy naukowej. Ostatecznie pociągnęło go coś innego. Jeszcze podczas studiów zaangażował się w działalność młodzieżowej organizacji patriotycznej. Założony przez Ligę Polską tajny Związek Młodzieży Polskiej „Zet” miał w owym czasie w swych szeregach ludzi o bardzo zróżnicowanych poglądach. Dmowski sprzeciwiał się jednak wszelkim kompromisom z socjalistami. Zależało mu na takiej aktywności, która eksponowałaby interes narodowy Polaków. Postulował uświadamianie odrębności narodowej przez szerzenie wiedzy historycznej także w małych miastach i na wsi. Pod koniec 1889 roku został przyjęty do Ligi Polskiej.

Pomnik Romana Dmowskiego, plac Na Rozdrożu, Warszawa, 2007, licencja CC BY-SA 3.0, fot. masti, Wikimedia Commons

Pisał artykuły, zorganizował głośną manifestację studencką w rocznicę stulecia uchwalenia Konstytucji 3 maja. Drogi życiowej szukał jeszcze podczas swojego ośmiomiesięcznego pobytu w Paryżu, uczęszczając na wykłady z zakresu biologii, ale też socjologii. Wkrótce jednak górę wzięła polityka i… zaprowadziła go aż do Wersalu, gdzie 28 czerwca 1919 roku złożył, wraz z premierem Ignacym Janem Paderewskim, w imieniu Polski podpis pod traktatem, który ustalił nowy porządek po I wojnie światowej.

Ewa Olkuśnik

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
Kartka z życzeniami dla Marszałka. Jak Józef Piłsudski stał się symbolem NIepodległosci

Cenne pamiątki po Pierwszym Marszałku Polski. Kurtka i czapka Józefa Piłsudskiego w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego

Tryumf wolnego słowa. Klisza winiety „Robotnika” z 31 grudnia 1899 roku, należąca do Józefa Piłsudskiego, ze zbiorów Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi

Narodowy dyplomata. Roman Dmowski na konferencji pokojowej w Paryżu w 1919 r.
„Dziadek” w towarzystwie błazna i proroka. Karykatury Józefa Piłsudskiego według Kazimierza Sichulskiego

Zawiłe dzieje „babci” Piłsudskiego. Maszyna drukarska tzw. bostonka ze zbiorów Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi

symfonia polonia. echa powstania w lirycznej symfonii ignacego jana paderewskiego

Gorsza niż najgorsze więzienia sybirskie.  Cela Józefa Piłsudskiego w Siedzibie Głównej Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi