Małe przestępstwa w różowych teczkach

Wanda Grabińska – pierwsza polska sędzia

W 1929 roku pierwsza kobieta w Polsce – i jedna z pierwszych w Europie – została powołana na stanowisko sędziowskie. Kim była Wanda Grabińska?

 

Jak to możliwe, że wcześniej żadna Polka nie uzyskała nominacji sędziowskiej? Wszystkiemu winne były dyskryminujące przepisy uchwalone tuż po odzyskaniu niepodległości. Co prawda w dwudziestoleciu międzywojennym kobiety bez przeszkód studiowały prawo, ale absolwentki miały ograniczoną ścieżkę kariery. Mogły pracować jako adwokatki lub urzędniczki w Prokuratorii Generalnej, czyli publicznej instytucji dbającej o prawną ochronę interesów Rzeczypospolitej. Przepisy zamykały im jednak drogę do zawodów prokuratora, sędziego i notariusza. W dekrecie o aplikacji sądowej z 1919 roku znalazł się bowiem zapis, że może ją odbyć jedynie polski obywatel płci męskiej (wyjątkowo dopuszczano kobiety przygotowujące się do adwokatury). Zmiany przyniosła dopiero ustawa o ustroju sądów powszechnych, która weszła w życie na początku 1929 roku.

Wanda Grabińska, sędzia sądu dla nieletnich w Warszawie, 1929, licencja CC BY, Narodowe Archiwum Cyfrowe

W tym samym roku na stanowisko sędziego została powołana dwudziestosiedmioletnia Wanda Grabińska. Skierowano ją do warszawskiego sądu dla nieletnich (dla oskarżonych do siedemnastego roku życia). Młoda prawniczka w 1924 roku obroniła dyplom na Uniwersytecie Warszawskim. Już jako aplikantka zainteresowała się walką z przestępczością i ochroną prawną nieletnich. Aktywnie działała także w Towarzystwie Opieki nad Więźniami „Patronat”.

Afisz zapowiadający odczyt Wandy Grabińskiej, 1927, Biblioteka Narodowa, licencja PD, źródło: Polona

„Pani sędzia czuje się na swym miejscu, jest spokojna, opanowana. Bystro bada wyraz twarzy i oczy delikwenta podczas pytań związanych ze sprawą. Widzi sprytne kłamstwo lub dziecinny, zacięty upór. Widzi wymizerowane lub zalękłe spojrzenia dziecka biedy, dziecka bitego” – opisywała Grabińską dziennikarka „Kobiety Współczesnej” w 1930 roku. „Na stole przed sędzią stos – o ironio! – różowych teczek. Ta różowość właśnie zawiera smutne historie małych kradzieży, malutkich przestępstw tych małych przestępców”.

Gwiazdka dla biednych dzieci zorganizowana przez Towarzystwo Opieki nad Nieletnimi w Warszawie. Sędzia sądu dla nieletnich w Warszawie Wanda Grabińska stoi w środku z podarunkiem, sędzia Wanda Kamińska siedzi na krześle (czwarta z prawej), 20 grudnia 1931, licencja CC BY, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Z licznych reportaży ukazujących się w ówczesnej prasie wyłania się postać wrażliwa, uważna, spostrzegawcza. Grabińska z uwagą wsłuchiwała się w zeznania oskarżonych i świadków, dokładnie badała okoliczności przestępstwa. Nigdy nie zapominała o dobru dziecka. Starała się wyśledzić, co mogło popchnąć kilku- czy kilkunastolatka do kradzieży: trudna sytuacja materialna, problemy w rodzinie, może demoralizujące otoczenie? Przed salą posiedzeń wisiały tabliczki z napisami: „Mów zawsze prawdę” czy „Jesteś wśród przyjaciół”. 

Grupa delegatek uczestniczących w międzynarodowym zjeździe prawniczek w Paryżu. Przedstawicielka Polski Wanda Grabińska stoi pierwsza z prawej w drugim rzędzie, luty 1929, licencja CC BY, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Sędzia głośno apelowała o stworzenie sieci zakładów wychowawczych i poprawczych oraz zwiększenie liczby kuratorów (nazywanych wówczas opiekunami sądowymi). „Wtedy będziemy wydawać wyroki wychowawcze, nie zaś karzące” – mówiła z przekonaniem w wywiadzie dla tygodnika „Ewa” w 1929 roku. „W Polsce nie ma ani jednego zakładu dla dziewcząt!” – alarmowało czasopismo. „Przestępczynie chrześcijańskie umieszcza się w klasztorach, u zakonnic – cóż jednak mamy począć z dziewczętami żydowskimi!?” Placówek dla chłopców było tylko kilka w całym kraju. Pilną potrzebę stanowiło też założenie izby zatrzymań, by dzieci w oczekiwaniu na wyrok nie trafiały do więzienia dla dorosłych.

Wanda Grabińska, sędzia sądu dla nieletnich w Warszawie, 1931, licencja CC BY, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Grabińska była współzałożycielką Polskiego Związku Kobiet z Prawniczym Wykształceniem. Należała także do Polskiego Stowarzyszenia Kobiet z Wyższym Wykształceniem, Międzynarodowego Zrzeszenia Sędziów dla Nieletnich oraz Międzynarodowej Federacji Kobiet Zawodów Prawniczych. W 1932 roku rozpoczęła pracę w Ministerstwie Opieki Społecznej. Miejsce kierowniczki w sądzie dla nieletnich zajęła inna sędzia, Wanda Kamińska. Pierwszą kobietę powołano do sądu „dla dorosłych” dopiero w 1937 roku. Została nią Maria Hasińska.

Karolina Dzimira-Zarzycka

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
Nielegalna kandydatura Marii Dulębianki, czyli walka o prawa wyborcze kobiet na wszelkie sposoby

Polityczna pionierka. Jak Zofia Moraczewska została pierwszą socjalistyczną posłanką w II RP

Rewolucja Kazimiery Bujwidowej. Pierwsze krakowskie maturzystki i studentki na przełomie XIX i XX wieku

Na wojnie z panią Dulską. Działalność publicystyczna Ireny Krzywickiej

Polki przy urnach, Polki w parlamencie. Przyznanie praw wyborczych obywatelkom Polski
Rita Gorgon. Wróg publiczny z II RP