Bujne trawy, kolorowe kwiaty w pełnym rozkwicie, soczysta zieleń koron drzew… Patrząc na obraz Stefana Filipkiewicza "Łąka", można naprawdę poczuć Lato! Aż trudno uwierzyć, że artysta namalował go, będąc jeszcze na studiach.
Naukę w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych rozpoczął w 1900 roku. Był to moment, w którym uczelnia przechodziła głębokie reformy. Julian Fałat, nowy dyrektor, zadecydował między innymi o wymianie kadry profesorskiej. Studia Stefana Filipkiewicza przypadły więc na czas, kiedy w Krakowie wykładali czołowi polscy twórcy przełomu wieków, tacy jak Józef Mehoffer, Leon Wyczółkowski i Jan Stanisławski. Filipkiewicz mógł uczyć się od najlepszych. Największy wpływ na artystyczny rozwój młodego malarza miał profesor Stanisławski, jeden z najważniejszych pejzażystów w historii polskiego malarstwa.
Stefan Filipkiewicz, Łąka, 1904, Fundacja imienia Raczyńskich przy Muzeum Narodowym w Poznaniu, licencja PD, archiwum prywatne, fot. Kamil Śliwiński
Malarz ten kierował Katedrą Pejzażu, był doskonałym pedagogiem. Uczniowie doceniali nie tylko jego wiedzę i warsztat, ale także ogromną pasję do malowania krajobrazów, którą starał się im przekazać. Podchodził do zajęć nieszablonowo, na przykład wprowadził obowiązkowe plenery malarskie.
Jan Stanisławski, Krajobraz (Łąka z gruszą), 1890, Muzeum Narodowe w Krakowie, licencja PD, zbiory cyfrowe muzeum
Filipkiewicz namalował Łąkę właśnie podczas takiego studenckiego pleneru. Dzieło to jest jedną z prac, na których artysta przedstawił okolice Radziszowa. Oddalona od Krakowa, niewiele ponad 20 kilometrów, miejscowość dzięki swojemu malowniczemu położeniu i urokowi lokalnej przyrody stanowiła idealny cel wypraw artystycznych. Na obrazie widać silny wpływ Stanisławskiego. Filipkiewicz, podobnie jak jego nauczyciel, sięga po nasycone barwy. Zieleń tytułowej łąki jest bardzo żywa i intensywna. Poza tym malarz poświęca dużo uwagi każdemu elementowi krajobrazu, zarówno polnym kwiatom, jak i drzewom rosnącym w oddali na wzgórzu. Inspiracje twórczością Stanisławskiego można zobaczyć także w sposobie opracowania pierwszego planu, który został silnie wyeksponowany poprzez nagromadzenie wielu kształtów i kolorów. Nie ma tu jednak mowy o chaosie kompozycyjnym. Przestrzeń porządkują smukłe i długie łodygi chabrów. Dzięki dokładności Filipkiewicza w oddawaniu natury wśród traw da się rozpoznać konkretne gatunki polnych kwiatów: różowe chabry driakiewniki i niebieskie chabry bławatki. Spomiędzy źdźbeł wystają też żółte główki mlecza polnego. Na kolejnym planie widać kępy krwawnika i kocanki.
Stefan Filipkiewicz, Anemony, 1908, Muzeum Narodowe w Warszawie, licencja PD, zbiory cyfrowe muzeum
Filipkiewicz był jednym z najzdolniejszych wychowanków tak zwanej szkoły Stanisławskiego (należeli do niej młodzi artyści skupieni wokół autorytetu Stanisławskiego). Już w Łące, mimo młodego wieku, pokazał dużą dojrzałość artystyczną. Jego kolejne prace, przedstawiające przede wszystkim zimowe widoki Tatr, wybrzeża i martwe natury kwiatowe, przyniosły mu międzynarodowy sukces.
Artysta malarz Stefan Filipkiewicz nad morzem podczas malowania obrazu, 1938, licencja PD, Narodowe Archiwum Cyfrowe
Malarz od 1939 roku przebywał w Budapeszcie, gdzie angażował się w prace Komitetu Obywatelskiego dla Spraw Opieki nad Polskimi Uchodźcami na Węgrzech. Za tę działalność konspiracyjną zapłacił najwyższą cenę – stracił życie. W 1944 roku Niemcy zlikwidowali komitet i aresztowali jego najważniejszych członków, w tym Filipkiewicza. Artysta trafił do obozu koncentracyjnego Mauthausen. 23 sierpnia 1944 roku zginął w podobozie Gusen.
Stefan Filipkiewicz, Pejzaż z Tyńca, 1910, Muzeum Narodowe w Warszawie, licencja PD, zbiory cyfrowe muzeum
Obraz Łąka stanowi własność Fundacji imienia Raczyńskich przy Muzeum Narodowym w Poznaniu. Kolekcja fundacji obejmuje dzieła sztuki polskiej i zachodnioeuropejskiej, zgromadzone przez członków rodziny Raczyńskich, przede wszystkim dwóch braci: Edwarda Aleksandra i Atanazego. Zbiory są wystawione w głównym gmachu Muzeum Narodowego oraz w jego oddziałach, między innymi w pałacu w Rogalinie. Łąka Stefana Filipkiewicza znajduje się w poznańskim muzeum od 1956 roku i można ją podziwiać w Galerii Sztuki Polskiej.
Martyna Kliks
Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU