Cesarska rewia w Kaliszu

"Capstrzyk podczas zjazdu monarchów w Kaliszu" według obrazu Gustawa Schwartza

Jesienią 1835 roku Kalisz stał się sceną dla niezwykłego widowiska. We wrześniu na zaproszenie cara Mikołaja I do miasta przyjechał król Prus Fryderyk Wilhelm III. Gościa przyjęto uroczyście i hucznie. Punkt kulminacyjny wydarzenia stanowił koncert w wykonaniu dwóch tysięcy muzyków.

 

Wieczór byłby cichy i spokojny, gdyby nie to nadzwyczajne zgromadzenie. W centrum miasta na placu świętego Józefa, położonego obok kolegiaty i budynków Komisji Wojewódzkiej, równo w szeregach stoją wojsko oraz kłębiący się tłum. Wśród publiczności widać bogate mieszczanki w barwnych sukniach o szerokich spódnicach i bufiastych rękawach. Ich misterne fryzury zakrywają pokaźne czepki zdobione kokardami. Jeśli nie zna się historii miasta, kobiecy strój dużo podpowie. Moda tego czasu raczej zakrywała niż odkrywała ciała, skrzętnie chowając powaby kobiecej sylwetki pod zasłonami halek i spódnic. W ten sposób także w kroju sukni manifestował się biedermeier. Styl, który zapanował w Europie po wojnach napoleońskich, wyrosły z potrzeb mieszczaństwa, głosił pochwałę solidności i przytulności.

Gustaw Schwartz, Capstrzyk podczas zjazdu monarchów w Kaliszu, 1836, Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej w Kaliszu, fot. Ewa Andrzejewska, dzięki uprzejmości muzeum

Taki sam – solidny i przytulny – wydaje się Kalisz ukazany na obrazie Gustawa Schwartza, popularnego w tym czasie malarza wedut (pejzaży miast) i uroczystości królewskich. Miasto w ujęciu tego artysty zdaje się spowite różową poświatą. Jest wieczór 11 września 1835 roku. Zegar na wieży kościelnej zaraz wybije godzinę siódmą. Z rozkazu cara na placu świętego Józefa ustawiono orkiestrę złożoną z 600 muzykantów oraz 1500 doboszów i fajfrów, czyli flecistów. Capstrzykowi (z niemieckiego Zapfenstreich wieczorny przemarsz oddziałów wojskowych z orkiestrą, tutaj w znaczeniu wieczornego koncertu) nadano tytuł Wieczorowa zorza, co malarz pokazał kolorami grającymi na niebie. Między figurkami doboszów w wysokich czapkach przechadzają się mundurowi różnych formacji, od austriackiego generała w węgierskim stroju po kozackich gwardzistów i członków cesarskiej straży przybocznej. Z wysokości balkonu Komisji Wojewódzkiej, rozświetlonego promieniami zachodzącego słońca, wydarzeniom przyglądają się koronowane głowy wraz z księżniczką Olgą, córką cara. Pokoje gościnne dla monarchów przygotowano w tym samym budynku. Nieopodal w parku, nad rzeką, wzniesiono jadalny pawilon. Capstrzyk poprzedziły śpiewy chórów pułkowych, ułożone na cześć sojusznika, a zakończyły fajerwerki. 

Plan manewrów okolicy Kalisza z okazji zjazdu cesarzy, wrzesień 1835 rok, Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej w Kaliszu, fot. Anna Tabaka, dzięki uprzejmości muzeum

W tych dniach pod Kaliszem, na polach okolicznych miejscowości, odbywały się manewry wojskowe, utrwalone na planach i mapach z epoki. Pokazy siły były jednocześnie spektakularnymi wydarzeniami. We wspomnieniu, opublikowanym na łamach „Kaliszanina” w 1879 roku, można przeczytać: „Wojska wszelkiej broni, włącznie z kilkoma pułkami piechoty i nieco kawalerii pruskiej, było wtedy zebranego przeszło 60 tys. i po raz pierwszy widziano wtedy w Europie Czerkiesów i Kurdów, którzy nie tylko z ubraniem, ale również rysami twarzy, a głównie zręcznością swoją w robieniu i rzucaniu lancą, harcowaniu na dzielnych swych koniach i strzelaniu w pełnym pędzie do celu powszechne obudzali podziwienie”.

W samym mieście trwały parady i bale wydawane na cześć królewskich gości. Wśród specjalnych atrakcji znalazło się przedstawienie baletowe z udziałem artystów berlińskich, hiszpańskich i polskich, pokazane na deskach nowo wzniesionego z okazji zjazdu teatru. Projekt kulis i dekoracji powierzono najbardziej popularnemu scenografowi Warszawy – Antoniemu Sacchettiemu (1790–1870). Jedna z trzech kurtyn, zaprojektowana przez wenecjanina, ukazywała widok Pawiej Wyspy i berliński pałac Fryderyka Wilhelma III.

Parada w Kaliszu 1835 roku, Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej w Kaliszu, fot. Anna Tabaka, dzięki uprzejmości muzuem

Wieczorny koncert, którego kaliszanie byli świadkami, uświetnił drugi zjazd cesarski w mieście nad Prosną. Pierwszy miał miejsce w 1813 roku. Wtedy Aleksander I Romanow i Fryderyk Wilhelm III Hohenzollern zawarli w Kaliszu pakt przeciwko Napoleonowi. Dwadzieścia dwa lata później doszło do pogłębienia sojuszu Rosji z Prusami. Na imperatorskim tronie zasiadał wówczas brat Aleksandra I – Mikołaj I, pogromca powstania listopadowego. On też stał się reżyserem politycznego spektaklu, którego część kulminacyjną utrwalił na płótnie malarz. Wśród zaproszonych gości nie zabrakło przedstawicieli wszystkich państw zaborczych. Obok rosyjskich wielkich książąt Konstantego i Michała stanęli następca tronu pruskiego Fryderyk Wilhelm oraz arcyksiążęta austriaccy Karol i Jan. Tak szeroka reprezentacja dworów panujących nie była przypadkowa. Zaledwie cztery lata po stłumieniu powstania listopadowego w przygranicznym mieście z Prusami car demonstracyjnie, choć w eleganckiej oprawie, manifestował potęgę i niepodzielność swojej władzy.

Anna Tabaka

 

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
ŁAZIENKI REZYDENCJĄ ROMANOWÓW. PORTRET Aleksander I na tle Pałacu na Wyspie w Łazienkach Królewskich

Niewinność i czystość. "Portret Auguste Schiffmann w wieku dziecięcym" ze zbiorów Muzeum Narodowego w Szczecinie

Książę Mieszko funduje. Patena kaliska ze zbiorów skarbca katedry w Kaliszu

POLSKA Z ŁASKI BOGA WOJNY. OBRAZ Marcella Bacciarellego NADANIE KONSTYTUCJI KSIĘSTWU WARSZAWSKIEMU PRZEZ NAPOLEONA w Muzeum NArodowym w Warszawie

Napoleoński sojusznik. Szabla polska ze zbiorów Muzeum Narodowego w Szczecinie

Suchar Napoleona. Zaskakujące skarby Izabeli Czartoryskiej z Domu Gotyckiego w Puławach