Nieraz zdawałoby się, że coś ginie ze skarbca tradycji muzycznej. Tymczasem znajdzie się ktoś, kto swą pasją ją podtrzyma i zachowa. Taki był Józef Zbozień z Nowego Sącza – twórca gęślików sądeckich, który „podniósł swoje dłubanki do godności skrzypiec”. Dziś jeden z najbardziej oryginalnych egzemplarzy jego instrumentów znajduje się w zbiorach szydłowieckiego muzeum.
Gęśliki sądeckie datuje się na lata 1932–1935. Jest to instrument strunowy w typie skrzypiec, wykonany metodą żłobienia: płyta spodnia i boczki powstały z jednego kawałka drewna, szyjka – zakończona komorą kołkową z główką w kształcie łba konia – jest wklejona w korpus zdobiony rzadko spotykaną w instrumentach metodą batikową (na surowe drewno nałożono wosk i zabejcowano je, barwiąc tylko miejsca niezamaskowane warstwą wosku). Na płycie spodniej znajduje się bogata dekoracja: biegnący wzdłuż jej brzegów ornament arkadkowy oraz motyw roślinny typowy dla regionu sądeckiego, przedstawiający łodygę z wicią rośliną, trzema kwiatami o okrągłych płatkach i spiczasto-jajowatych liściach.
Józef Zbozień, gęśliki sądeckie, lata 1932–1935, Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych w Szydłowcu, fot. A.I. Oborny
Gęśliki muzeum zakupiło w 2016 roku od Ludwika Czecha z Krakowa. Instrument pozostawał w jego rodzinie od lat pięćdziesiątych XX wieku, kiedy to został przypadkiem pozyskany przez jego ojca Tadeusza. Tadeusz Czech był nauczycielem. Udzielał lekcji gry na skrzypcach w Liceum Pedagogicznym w Starym Sączu w latach 1953–1954. Wtedy też zwrócił uwagę na uczennicę grającą na nietypowym instrumencie. Zaproponował jej zamianę gęślików na klasyczne skrzypce i tak stał się właścicielem tego oryginalnego instrumentu. Okazało się, że wykonawcą tych sądeckich skrzypeczek jest ceniony artysta lutnik i wybitny działacz regionalny Józef Zbozień.
Józef Zbozień, gęśliki sądeckie, spód pudła rezonansowego dekorowany metodą batikową, Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych w Szydłowcu, fot. A.I. Oborny
Ten odtwórca „drzewnej kultury” urodził się w Zabrzeży w powiecie nowosądeckim w 1879 roku, a zmarł w 1954 roku w Nowym Sączu. Jedną z wielu pasji sądeckiego górala, absolwenta Seminarium Nauczycielskiego w Tarnowie i nauczyciela robót ręcznych oraz rysunków w sądeckich szkołach, była muzyka regionalna. Sam grał na instrumentach i uczył innych grać. Dążąc do najbardziej wiernego odtwarzania muzyki gór, postanowił wskrzesić złóbcoki – góralskie wąskie skrzypeczki, na których grywał niegdyś legendarny muzyk i gawędziarz podhalański, dla artystów goszczących w Tatrach symbol góralszczyzny, Jan Krzeptowski Sabała – i skonstruował nowy typ podhalańskich gęśli. Pierwsze próby lutnicze zakończył w 1932 roku z pomyślnym skutkiem. Jednak pierwszy egzemplarz instrumentu nie zaspokajał wymogów estradowych, których oczekiwał ich wykonawca – miał zbyt cichy ton i nie sprawdzał się w widowiskach regionalnych. Nowa metoda budowy, oparta na klejeniu poszczególnych elementów instrumentu, przyniosła pożądane efekty. Pozwoliła stworzyć skrzypeczki o pełnym, głębokim brzmieniu (jakiego, wykonywane metodą żłobienia, typowe podhalańskie złóbcoki nie miały…).
Józef Zbozień, gęśliki sądeckie, szyjka instrumentu zakończona komorą kołkową i główką w kształcie zoomorficznym, Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych w Szydłowcu, fot. A.I. Oborny
Artystycznie zdobione, o ciekawej, wrzecionowato-romboidalnej formie, z walorami brzmieniowymi gęśliki sądeckie były prezentowane w Muzeum Przemysłu Artystycznego w Krakowie (1936), Muzeum Ziemi Sądeckiej (1938), gdzie artysta grał na nich, jak i w Muzeum Etnograficznym w Warszawie. Oryginalnym sądeckim „produktem” interesowała się prasa. W 1947 roku Józef Zbozień został nagrodzony przez Instytut Przemysłu Ludowego w Zakopanem za batik na gęślach, a instrument jego autorstwa znalazł się na zorganizowanej w 1952 roku poznańskiej wystawie „Skrzypce w Polsce”. Z pracowni sądeckiego lutnika wyszło więcej instrumentów. Jednak instrument zakupiony przez szydłowieckie muzeum jest szczególny: cechy konstrukcyjne i detale (nietypowa główka w kształcie łba konia, wykonanie korpusu instrumentu metodą żłobienia) świadczą o tym, że jest to jeden z ciekawszych i najprawdopodobniej jeden z wcześniejszych egzemplarzy gęślików sądeckich autorstwa Józefa Zbozienia.
Aneta I. Oborny
Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU