Czarna biżuteria

Ozdoby patriotyczneze zbiorów Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi

Krzyżyki, kotwice, palmy męczeństwa, łańcuchy ― to tylko niektóre elementy przyozdabiające biżuterię patriotyczną z II połowy XIX wieku. W okresie walki o niepodległość były manifestacją wolności i przywiązania do Ojczyzny.

 

Romantyzm to nie tylko poezja Mickiewicza czy buntownicze poematy Słowackiego. To także proces demokratyzacji kultury. Rolę kulturotwórczą zaczęli pełnić drobni rzemieślnicy i artyści ludowi, którzy czasem w mało udolny sposób próbowali wyrazić najskrytsze uczucia społeczeństwa. Efektem ich pracy była między innymi biżuteria patriotyczna, która operując prostym symbolem i skojarzeniami, służyła jako manifest pragnienia wolności.

Artur Grottger, Żałobne wieści, cykl Polonia, VIII, 1863, licencja PD, Wikimedia Commons

Choć początków wyrobów jubilerskich z motywami patriotycznymi można doszukiwać się już w XVIII wieku, to największą popularność zyskały w II połowie XIX wieku, po klęsce Wiosny Ludów. W okresie, w którym sensowność walki zbrojnej w celu odzyskania niepodległości była coraz częściej kwestionowana, symboliczne wyrażenie solidarności narodowej, publiczne zademonstrowanie swego przywiązania do idei niepodległościowych, wydawało się najlepszym sposobem na zachowanie tożsamości. Było dowodem, że nawet najkrwawsze stłumienie kolejnego powstania nie jest w stanie ugasić narodowego ducha.

Krzyż żałobny upamiętniający manifestacje patriotyczne w Warszawie 25−27 lutego 1861, długość 4 cm, szerokość 2 cm, awers, Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi, fot. S. Adamkiewicz; licencja CC BY-SA 3.0, dzięki uprzejmości autora

Biżuteria służyć miała też samoidentyfikacji. Formy stosowane w tego typu ozdobach były do siebie podobne i nie siliły się na oryginalność. Dostęp do takiej biżuterii miał być powszechny, a zastosowana symbolika intuicyjnie rozpoznawalna. Rzadko kiedy wykonywano ją ze srebra czy złota. Częściej wykorzystywano drewno, stal, kości lub szkło. Jej wartością nie był kruszec, lecz przesłanie jakie ze sobą niosła. Dlatego obowiązkowo barwiono ją na czarno, niekiedy tylko koloryzując pewne elementy, takie jak godło czy herb.

Krzyż żałobny upamiętniający manifestacje patriotyczne w Warszawie 25−27 lutego 1861, długość 4 cm, szerokość 2 cm, rewers, Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi, fot. S. Adamkiewicz; licencja CC BY-SA 3.0, dzięki uprzejmości autora

Kilka przykładów czarnej biżuterii odnaleźć można na wystawie stałej „Drogi do niepodległej” w łódzkim Muzeum Tradycji Niepodległościowych. Wśród nich znajdziemy między innymi krzyżyk żałobny upamiętniający warszawskie manifestacje patriotyczne z lutego 1861 roku. Na awersie czarnego krzyżyka z posrebrzaną obwódką zobaczyć można koronę cierniową i palmę męczeństwa. Odwołują się one nie tylko do biblijnego motywu cierpienia, ale nawiązują także do rozpowszechnionej w okresie romantyzmu idei mesjanizmu. Według niej Polska jak Mesjasz zginąć musiała za grzechy starego świata, ale czeka ją wskrzeszenie, które wspólnocie ludzkiej przyniesie nowy, sprawiedliwszy ład. Na rewersie krzyża wymieniono daty krwawo tłumionych przez rosyjskie oddziały manifestacji, a dużymi literami napisano: Pamiętamy.

Broszka z okresu żałoby narodowej ogłoszonej w 1861 r., średnica ok. 1 cm, Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi, fot. S. Adamkiewicz; licencja CC BY-SA 3.0, dzięki uprzejmości autora

Podobną symbolikę ma urokliwa broszka z lat sześćdziesiątych XIX wieku. Po lutowych demonstracjach na terenie Królestwa Polskiego środowiska patriotyczne ogłosiły żałobę narodową. Polacy mieli nosić stroje żałobne. Kobiety wkładały długie czarne suknie, które przyozdabiały niedużą biżuterią. Taką była właśnie wspomniana broszka. Składa się ona z opisanej wyżej korony cierniowej i palmy męczeństwa. Wzbogacają je pierwotne symbole patriotyczne ― herb Rzeczpospolitej złożony z orła białego i litewskiej pogoni, umieszczone na dwudzielnej czerwono-niebieskiej tarczy, i krzyżyk stylizowany na brzozową gałązkę. Ten ostatni motyw upamiętniał bitwę pod Olszynką Grochowską, zwycięską batalię powstania listopadowego.

Naszyjnik w formie łańcucha noszony w czasie żałoby narodowej, Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi, fot. S. Adamkiewicz; licencja CC BY-SA 3.0, dzięki uprzejmości autora

W Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi zobaczyć możemy też najbardziej uniwersalną ozdobę ― prosty naszyjnik stylizowany na łańcuch więzienny. Wykonany jest z malowanego na czarno drewna. Symbolizować miał Ojczyznę zakutą w kajdany, a także jarzmo niewoli narzuconej polskiemu narodowi. Skromny w wyglądzie był jednocześnie, w warstwie emocjonalnej, najsilniejszym wyrazicielem stanu polskiego ducha.

Noszenie biżuterii patriotycznej było czynem heroicznym. Władze carskie przewidywały za ich przywdziewanie nie tylko wysokie kary grzywny, ale także groźbę uwięzienia. Dziś dawne żałobne ozdoby są świadectwem nastrojów i postaw Polaków w dobie zaborów.

Sebastian Adamkiewicz

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
Michał Smok, czyli… bohaterka powstania styczniowego. Wizerunki Anny Henryki Pustowójtówny z kolekcji Muzeum Narodowego w Krakowie
Pałac Kronenberga w Warszawie
Leopold Otto. polski patriota luterański
Dlaczego "Fabryczna"? Sto pięćdziesiąt lat kolei w Łodzi
Warszawa woj. mazowieckie
symfonia polonia. echa powstania w lirycznej symfonii ignacego jana paderewskiego
Warszawa woj. mazowieckie
Co kryje się pod czarną suknią? Portret Julii z Hoeggenstallerów Simmlerowej Józefa Simmlera z Muzeum Narodowego w Warszawie