Bogini słońca i wód mineralnych

Plakat Witolda Chomicza "Krynica – sezon letni" z 1937 roku ze zbiorów Muzeum Plakatu w Wilanowie, oddziale Muzeum Narodowego w Warszawie

To karpackie uzdrowisko słynęło z leczniczych wód mineralnych. Można było dotrzeć do niego koleją z Krakowa jedynie w sześć godzin. Dwa razy tyle zajmowała podróż pociągiem wyruszającym ze Lwowa, a jeszcze dłużej jechało się tutaj z Warszawy. Luksusowy pensjonat wzniósł tu Jan Kiepura, zaś swoje niewielkie obrazy malował Nikifor. Krynica Zdrój, bo o niej mowa, to jeden z najmodniejszych kurortów II Rzeczypospolitej.

 

„Uroczo położona 560 metrów nad poziomem morza o łagodnym, umiarkowanym klimacie, posiada liczne, silne i obfite źródła szczaw żelazistych, dzięki czemu jest jednym z najbardziej znanych uzdrowisk […]. Nazwana królową zdrojów polskich, w zupełności na to miano zasługuje. Posiada bowiem poza swemi naturalnemi bogactwami w formie najsilniejszych źródeł mineralnych w Europie, wspaniałe i nowoczesne urządzenia kąpielowe i lecznicze, liczne komfortowe pensjonaty, doskonałe restauracje, piękne parki”. Tymi słowami w 1937 roku zachwalał uroki Krynicy pracownik krakowskiego Biura Reklamy „Star”. Właściciele nowoczesnego sanatorium „Lwigród” kusili zaś kuracjuszy pokojami z dostępem do ciepłej i zimnej wody, wyposażonymi w odbiornik radiowy. Między piętrami jeździły windy, wydzwaniały telefony, a na jednej z kondygnacji czekał na klientów sanatoryjny fryzjer.

Witold Chomicz, Krynica – sezon letni, plakat turystyczny, 1937, Muzeum Plakatu w Wilanowie, oddział Muzeum Narodowego w Warszawie, dzięki uprzejmości Muzeum Plakatu w Wilanowie, prawa zastrzeżone

Jeszcze bardziej luksusowy był pensjonat „Patria” wybudowany w latach 1932–1934 według projektu Bohdana Pniewskiego. Sławę temu obiektowi hotelowemu zapewniał inwestor i właściciel, słynny śpiewak operowy Jan Kiepura. Budynek rozpromieniała jednak nie tylko gwiazdorska aura. Setki blasków rzucały kryształowe żyrandole, w windach zamontowano lustra, schody i ściany zaś wyłożono lśniącymi materiałami. Odnaleźlibyśmy tu także najlepsze gatunki drewna i najmodniejszą chromowaną stal. Kiepura chętnie opowiadał o rzekomej mnogości narodowych wątków zakodowanych nie tylko w nazwie hotelu, ale również w jego dekoracjach. Nie kłamał mówiąc, że ściany zdobiły polskie kamienie na czele z imponującymi swym pięknem podlwowskimi alabastrami. Pomimo patriotycznych deklaracji pisuary i armaturę łazienkową sprowadzono jednak z dalekiej Anglii. Wszystko po to, aby zapewnić zamożnym gościom najwyższy standard świadczonych usług.

Sanatorium „Lwigród” w Krynicy Zdroju, pocztówka wydana nakładem Wydawnictwa Sztuka w Krakowie, 1930, Biblioteka Narodowa, licencja PD, źródło: Polona

Ochrzczona „królową zdrojów polskich” Krynica oferowała kuracjuszom nie tylko piękne górskie widoki, zdrowy klimat, lecznicze wody mineralne i wygodne pensjonaty, ale również liczne zabiegi przyrodolecznicze. Nie były one jednak osiągalne dla wszystkich chętnych. W sezonie zimowym 1937–1938 kąpiel mineralna salonowa kosztowała 4,30 złotego, zaś za kurację borowinową pierwszej klasy trzeba było zapłacić 5,60 złotego.

Choć o udany przebieg krynickich kuracji dbały setki mniej lub bardziej wykwalifikowanych pracowników, to Witold Chomicz ukazał ich pod postacią jednej kobiety. Głównym akcentem plakatu Krynica – sezon letni jest bowiem piękna i młoda dziewczyna ubrana w strój ludowy. Jej głowę wieńczy pełna uroku kompozycja roślinna złożona z chabrów, róż i snopów zboża. Dziewczyna obejmuje prawą ręką tarczę słoneczną, lewą zaś przytrzymuje dzban. Dzięki jej wysiłkowi na kurort spływa nie tylko nieustanny blask światła słonecznego, ale również wielka obfitość leczniczych wód mineralnych. Czyżbyśmy patrzyli na boginkę opiekuńczą karpackiej natury, dbającą o zapewnienie uzdrowisku niezbędnych źródeł dochodu, zaś kuracjuszom licznych przyczyn zadowolenia z dobrze spędzonego urlopu?

Śpiewak Jan Kiepura w Krynicy Zdroju, fotografia wykonana przez Atelier Artystycznej Fotografii Zygmunta Garzyńskiego w Krynicy, 1935, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Niezależnie od intencji artysty z całą pewnością chciał on zwrócić uwagę odbiorców na fragment pejzażu w prawym dolnym rogu kompozycji. Słup światła, niczym sceniczny reflektor, pada na zbocze góry, na którym znalazły się dwa modernistyczne budynki. Górny z naszkicowanych przez Chomicza gmachów to wspomniany pensjonat „Patria”, dolnym jest zaś Nowy Dom Zdrojowy projektu lwowianina Witolda Minkiewicza. Drugi z wymienionych obiektów uzdrowiskowych został oddany do użytku dopiero latem 1939 roku. Gdy w Krakowie drukowano omawiany plakat, ta perła międzywojennego modernizmu była dopiero we wczesnym stadium budowy. Warto dodać, że kończono wówczas jeden z największych hitów turystycznych Krynicy – kolejkę linowo-terenową na Górę Parkową, otwartą 8 grudnia 1937 roku.

Nowy Dom Zdrojowy i deptak w Krynicy Zdroju, pocztówka wydana nakładem Wydawnictwa Sztuka w Krakowie, 1939, Biblioteka Narodowa, licencja PD, źródło: Polona

Dwie perły międzywojennego modernizmu to jedyne akcenty nowoczesności dostrzegalne w kompozycji Chomicza. Co znamienne, artysta nie uwypuklił nowoczesnego charakteru tutejszych sanatoriów i pensjonatów. Zamiast skupić swoją uwagę na chłodnej elegancji klinkierowej cegły, alabastrowych okładzin i chromowanej stali, odniósł się do barwnej i malowniczej tradycji ludowej. Plakat Krynica – sezon letni w wyraźny sposób nawiązuje do stylistyki polskiej sztuki stosowanej. Zarówno motywy ludowe wprowadzone przez Chomicza, jak i nasycone kolory oraz bogactwo florystycznych detali wyrastają z popularnego w latach dwudziestych eleganckiego „stylu państwowego”. Przypominają o trwałości osiągnięć artystycznych, których symbolem był polski triumf na Międzynarodowej Wystawie Sztuk Dekoracyjnych i Nowoczesnego Przemysłu zorganizowanej w Paryżu w 1925 roku.

Piotr Cyniak

 

 

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
Architektura modernistyczna. cechy stylu

Przyjaciele z cerkwi. "Modlitewnik"  Nikifora z Muzeum Nikifora w Krynicy-Zdroju, oddziału Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu

Chorowity młodzieniec w podróży do wód. Kuracja i pobyt Fryderyka Chopina w uzdrowisku Bad-Reinerz (Duszniki-Zdrój)

Pałacowe spa królowej Marysieńki. Rzecz o domowych kąpielach i podróżach do wód

Polski sukces w Paryżu! "Pory roku" Zofii Stryjeńskiej ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie

Polski Fiat kontra polski koń? Plakat Wojciecha Kossaka z Muzeum Plakatu w Wilanowie, oddziału Muzeum Narodowego w Warszawie

Uśmiech stewardesy gwarancją przyjemnej podróży. Plakaty Janusza Grabiańskiego dla LOT-u ze zbiorów Muzeum Plakatu w Wilanowie, oddziału Muzeum Narodowego w Warszawie