Gdy małe naśladuje duże

O zabawkach ze zbiorów Działu Etnologii Miasta Muzeum Historii Katowic

Dzieci uczą się przez obserwację dorosłych i naśladowanie ich czynności. Zabawki, które bardzo często były miniaturą dużych przedmiotów używanych przez dorosłych, nie tylko służyły do zabawy, ale pokazywały najmłodszym, na czym polegają praca w domu i zajmowanie się gospodarstwem. Dział Etnologii Miasta Muzeum Historii Katowic ma w swoich zbiorach urządzenia, które stanowią niemalże dokładny model sprzętów domowych. Prezentowane obiekty zostały bardzo starannie wykonane i ozdobione.

 

Sto lat temu dziewczynki poprzez zabawę wdrażano do przyszłych obowiązków związanych z rolą żony i matki, a zabawki często ułatwiały to zadanie. Przykładem może być żeliwna miniatura maszyny do szycia o napędzie ręcznym, produkowana w niemieckiej firmie Bremer & Brückmann od około 1880 roku. Maszyna została pomalowana na czarno, a wszystkie jej brzegi i krawędzie ozdobiono wzorem roślinnym w kolorach złotym, czerwonym i niebieskim. Dodatkowo udekorowano ją wizerunkami kolorowych kolibrów, charakterystycznych dla modelu „Colibri”. W komplecie znajdowała się blaszana kopułka pokryta kalkomanią, niestety, nie zachowała się. Ciekawostkę stanowi to, że ta miniaturowa maszyna działała i bez problemu dziewczynka mogła na niej szyć ubranka dla lalek.

Miniaturowa maszyna do szycia firmy Bremer & Brückmann, XIX/XX wiek, Dział Etnologii Miasta Muzeum Historii Katowic, źródło: zbiory on-line muzeum

Równie interesujący jest komplet cynkowych zabawek do prania, pochodzący z pierwszej połowy XX wieku. Składa się z sześciu elementów, wyglądających jak prawdziwe naczynia i przyrządy do prania. Zestaw zawiera: wiaderko, konewkę w formie dzbana, wykonaną z blachy ocynkowanej malowanej proszkowo na kolor zielony, owalną balię, wanienkę, tarę do prania oraz pralkę ręczną, tak zwany szwenker, przy której zatrzymamy się na dłużej. Bęben oraz obudowę pralki zrobiono z blachy ocynkowanej. W górnej części urządzenia znajduje się element ruchomy z długą rękojeścią. Pralkę należało napełnić wodą, dlatego wyjmowano górną część urządzenia. Następnie wkładano brudne rzeczy i ponownie zakładano górną część. Piorąc, poruszano energicznie rękojeścią w prawo i lewo, co powodowało przesuwanie się tkanin między bębnem i częścią ruchomą. Wewnątrz urządzenie miało „chechłacze” – wypustki, dzięki którym pranie odbywało się poprzez pocieranie. Oczywiście w miniaturowej pralce można było wyprać tylko malutkie rzeczy, ale dzięki temu dziecko dowiadywało się, jak działa taki sprzęt. W ten sam sposób dziewczynka naśladowała mamę piorącą na tarze, w balii, nalewając wodę z małej konewki, i uczyła się dbania o czystość.

Komplet cynkowych zabawek do prania, pierwsza połowa XX wieku, Dział Etnologii Miasta Muzeum Historii Katowic, źródło:  zbiory on-line muzeum

W zbiorach Działu Etnologii Miasta Muzeum Historii Katowic (MHK) na Nikiszowcu znajduje się eksponat, który wiąże się z dawną funkcją budynku, czyli publiczną pralnią i maglem. To miniaturowy, drewniany magiel ręczny. Domyślamy się jedynie, że mógł stać w witrynie zakładu usługowego – magla, reklamując go. Do muzeum dotarł jednak jako obiekt – zabawka, wraz z opowieścią, że naprawdę dzieci bawiły się nim w maglowanie chusteczek. Praca przy prawdziwym maglu jest niezwykle ciężka, wymagająca umiejętności i wysiłku. Miniaturowy magielek ma wszystkie elementy – zwłaszcza metalowe przekładnie i inne detale – bardzo profesjonalnie i starannie wykonane. Na wałki – „maglowniki” można nawinąć kawałki tkanin, wsunąć je następnie pod skrzynię urządzenia i kręcić korbką. Te czynności wymagały od dzieci dużej cierpliwości i dokładności. Zarówno miniaturowe urządzenia do prania, jak i magielek są prezentowane na ekspozycji stałej w Dziale Etnologii Miasta MHK.

Magiel – miniatura, pierwsza połowa XX wieku, Dział Etnologii Miasta Muzeum Historii Katowic

Ostatni obiekt został wykonany przez tatę, stolarza amatora, dla córek w latach pięćdziesiątych XX wieku. Kredens „byfyj” znajdował się niemal w każdej śląskiej kuchni. Dzięki miniaturowemu meblowi dziewczynki uczyły się, w jaki sposób przechowywać naczynia i małe sprzęty kuchenne. Zabawka składa się z dwóch części: szafki dolnej i ruchomej nadstawki. Blat szafki jest pokryty ceratą. Całość pomalowano białą farbą olejną, a obramienia – na niebiesko.

Kredens – zabawka, lata pięćdziesiąte XX wieku, Dział Etnologii Miasta Muzeum Historii Katowic, źródło: zbiory on-line muzeum

Wszystkie opisane wyżej obiekty, które edukowały poprzez zabawę, nazwalibyśmy dzisiaj pomocami dydaktycznymi. Uczyły gospodarności, staranności i pracowitości. Zabawa w dom była jedną z podstawowych aktywności, zwłaszcza dziewczynek, które chciały naśladować swoje mamy.

Bożena Donnerstag

 

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
Zabawka carewicza. Model krosna w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi

Ach, ta zachwycająca cegła! Osiedle Nikiszowiec w Katowicach

Starka na fejsie czyli jak babcia prała i plotkowała. W pralni i maglu na Nikiszowcu. Ekspozycja stała w Oddziale Muzeum Historii Katowic-Dziale Etnologii Miasta

"Barbara Święta o górnikach pamięta". Przedstawienia świętej Barbary w zbiorach Działu Etnologii Miasta Muzeum Historii Katowic

Jeleń na rykowisku – hit czy kicz? Pamiątkowy talerz ozdobny ze zbiorów Muzeum Historii Katowic

O tym, jak dzieci puszczały kiedyś bąki. Drewniana zabawka z szamba przy ulicy Podmurnej 53 w zbiorach Muzeum Okręgowego w Toruniu