Walka smoka z panterą i inne cuda

Kolekcja arrasów Zygmunta II Augusta z Zamku Królewskiego na Wawelu

Zamek Królewski na Wawelu skrywa renesansowy skarb: największą kolekcję tkanin dekoracyjnych, która powstała na zamówienie jednego władcy.

6 maja 1571 roku Zygmunt II August sporządził testament, w którym zapisał swoim trzem siostrom między innymi „flanderskie opony ze złotem i figurami, i prostej roboty, także złotogłowowe, aksamitne i inne jedwabne obicia i poławy, kobierce, szpalery, race i inne […] [z] gmachów, komor, ścian, stołów, ław ochędostwa, łoża, podłogi, namioty, grobki, kołdry, wezgłowia”. Już sama lista tych dóbr pokazuje, że król musiał cenić tkaniny dekoracyjne i lubić się nimi otaczać.

Arras Szczęśliwość rajska z serii Dzieje Pierwszych Rodziców, karton przypisywany Michielowi Coxcie, warsztat Jana de Kempeenera, kolekcja króla Zygmunta II Augusta, około 1550, Zamek Królewski na Wawelu, licencja PD, źródło: Wirtualne Muzea Małopolski

Do najcenniejszych obiektów z kolekcji królewskiej należały „flanderskie opony”. W tym czasie „oponami” nazywano tapiserie, czyli wielobarwne tkaniny ozdabiające ściany – inaczej określane jako arrasy (od miasta Arras w południowej Francji, które słynęło z produkcji tkanin) lub gobeliny (od paryskiej manufaktury założonej przez rodzinę Gobelinów). Flandria to natomiast zamieszkany przez Flamandów region na północy dzisiejszej Belgii. Właśnie tam, w zakładach tkackich w Brukseli, Zygmunt August zamawiał swoje „opony”.

Arras z monogramem Zygmunta Augusta na kartuszu podtrzymywanym przez satyry, według kartonu artysty z kręgu Cornelisa Florisa i Cornelisa Bosa, warsztat mistrza znaku geometrycznego i warsztat mistrza znaku „z pętlą”, kolekcja króla Zygmunta II Augusta, około 1555, Zamek Królewski na Wawelu, licencja PD, źródło: Wirtualne Muzea Małopolski

136 zachowanych arrasów należy dziś do zbiorów Zamku Królewskiego na Wawelu. Trudno wyobrazić sobie dla nich lepsze miejsce, ponieważ król nabywał je z myślą o wnętrzach krakowskiej siedziby. Wymiary tkanin były dopasowane do zamkowych ścian, a łukowaty kształt niektórych – do powieszenia nad oknem lub drzwiami. Ogromna kolekcja stanowiła dzieło zbiorowe wielu twórców. Najpierw malarze wykonywali szkice i przygotowywali projekt kompozycji na kartonie. Często kto inny rysował scenę główną, a kto inny bordiury (obramowanie zdobione gęsto ornamentami roślinnymi i zwierzęcymi). Potem tkacze i ich pomocnicy szczelnie wypełniali detalami kolejne metry kwadratowe tkanin.

Arras naddrzwiowy z herbem Polski na tle krajobrazu ze zwierzętami ‒ bóbr i jeżozwierz, według kartonu artysty z kręgu Cornelisa Florisa i Cornelisa Bosa, kolekcja króla Zygmunta II Augusta, około 1555, Zamek Królewski na Wawelu, licencja PD, źródło: Wirtualne Muzea Małopolski

Wśród wawelskich tapiserii wyróżniają się monumentalne cykle biblijne, które przedstawiają wydarzenia opisane w Starym Testamencie: sceny rozgrywające się w raju, budowę wieży Babel, historię potopu i Noego. Werdiury, czyli kompozycje pejzażowe ze zwierzętami, zachwycają różnorodnością fauny i flory. Leśne stworzenia sąsiadują tam z egzotycznymi gatunkami i fantastycznymi bestiami, jak w arrasie ukazującym walkę smoka z panterą. Z kolei o tożsamości zamawiającego przypominają arrasy z monogramem SA (Sigismundus Augustus) oraz herbami Polski i Litwy. Mniejsze tapiserie z tymi motywami wykorzystywano podczas podróży królewskich. Za ich pomocą można było w prosty sposób przemienić każdą komnatę w reprezentacyjną przestrzeń godną władcy.

Arras Walka smoka z panterą, według kartonu artysty z kręgu Pietera Coecke van Aelsta, warsztat mistrza znaku „z pętlą”, kolekcja króla Zygmunta II Augusta, około 1555, Zamek Królewski na Wawelu, licencja PD, źródło: Wirtualne Muzea Małopolski

Zgodnie z testamentem Zygmunta Augusta po śmierci jego sióstr arrasy przeszły na własność Rzeczypospolitej. Tymczasowo przechowywano je na zamku w Tykocinie, później rozdzielono pomiędzy inne rezydencje. Niekiedy przyozdabiały kościoły i zamki podczas ważnych wydarzeń, takich jak śluby królewskie czy uroczystości koronacyjne. Choć ta możliwość przenoszenia tapiserii – w przeciwieństwie do malarskich dekoracji wnętrz – miała wiele zalet, stała się też przekleństwem.

Sala Poselska w Zamku Królewskim na Wawelu, około 1933, Polska Akademia Umiejętności, licencja PD, źródło: PAUart

Po III rozbiorze na rozkaz Katarzyny Wielkiej arrasy wywieziono do Petersburga. Powrót tkanin na Wawel umożliwił dopiero traktat ryski, który w 1921 roku zakończył wojnę polsko-bolszewicką. „Od postanowienia do wykonania droga jednak daleka. Od trzech i pół lat walczymy w Delegacji polskiej w Moskwie o realizację tej i tylu innych spraw rewindykacyjnych” – pisał Marian Morelowski na łamach czasopisma „Sztuki Piękne”. Polscy historycy sztuki, muzealnicy i historycy zaczęli drobiazgowe śledztwo, starając się nie tylko znaleźć wszystkie arrasy (rozsiane po różnych rosyjskich majątkach), ale też udowodnić stronie sowieckiej, że pochodzą one z kolekcji królewskiej.

Polsko-radziecka Komisja Rewindykacyjna w sprawie dzieł sztuki. Polscy członkowie komisji Witold Suchodolski, Edward Kuntze, Marian Morelowski (siedzi po prawej) i inni na tle jednego z odzyskanych arrasów (widoczny fragment Walki smoka z panterą), 1928, licencja CC BY, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Kilkanaście lat później tapiserie ruszyły w kolejną przymusową podróż. Razem z innymi skarbami narodowymi zostały na początku września 1939 roku wywiezione z Polski przez pracowników muzeum wawelskiego. Przez Rumunię, Francję i Anglię trafiły latem 1940 roku do Kanady. Powojenne zmiany polityczne sprawiły jednak, że sprawa zwrotu zabytków latami się przeciągała. Arrasy wróciły nad Wisłę dopiero w styczniu 1961 roku. Jednym z członków delegacji, która nieco wcześniej odebrała z Ottawy pierwszą partię zabytków, był Morelowski, profesor historii sztuki na Uniwersytecie Wrocławskim – ten sam, który 40 lat wcześniej walczył o zwrot arrasów ze Związku Radzieckiego.

Karolina Dzimira-Zarzycka

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook

Ach, cóż to był za ślub!

Kaplica Zygmuntowska wypełniona bogactwem polifonii. Kapela rorantystów – królewski zespół muzyków na renesansowym Wawelu

Posłuchaj o kulisach największego skandalu na dworze Jagiellonów

Twarze polskiej kultury. Cykl "Głowy wawelskie" Xawerego Dunikowskiego z kolekcji Muzeum Rzeźby imienia Xawerego Dunikowskiego, oddziału Muzeum Narodowego w Warszawie

Pokój na froncie, walka w muzeach. Pokój ryski z 1921 roku i odzyskanie zagrabionych w dobie rozbiorów dóbr kultury

Władcy drzemiący w czerwonym marmurze. Kaplica Zygmuntowska i pomniki ostatnich Jagiellonów

RZYM POD WAWELEM. MEDAL TRZECH KOMISARZY WOLNEGO MIASTA KRAKOWA w Muzeum Narodowym w Krakowie

Przyszła królowa i święta grzesznica. Portret Marii Kazimiery w Zamku Królewskim na Wawelu

 

Wizja, która została odrzucona. Projekty witraży do katedry na Wawelu autorstwa Stanisława Wyspiańskiego z Muzeum Narodowego w Krakowie
Śmiertelna agonia w czerwonym marmurze. Nagrobek Kazimierza Jagiellończyka w katedrze na Wawelu
Turnieje, zamek miłości, rycerze Okrągłego Stołu oraz dama z jednorożcem. Niezwykłe dekoracje XIV-wiecznej skrzyneczki z kości słoniowej eksponowanej w Muzeum Katedralnym na Wawelu
Nagrobek Władysława Jagiełły w katedrze wawelskiej
Smok zionie ogniem pod Wawelem. Posąg autorstwa Bronisława Chromego z 1972 r.

Wyhaftowana legenda świętego Stanisława. Ornat fundacji Piotra Kmity w Muzeum Katedralnym na Wawelu

Niezrealizowany korowód duchów narodu. Projekt Pochodu na Wawel Wacława Szymanowskiego w Muzeum Narodowym w Krakowie