Na tle czarnego, klasycystycznego grobowca lśni bielą alabastru przysadzisty orzeł bez korony. Jak doszło do tego, że stał się pierwowzorem godła noszonego na czapkach przez żołnierzy, którzy z podmoskiewskich poligonów szli krwawym szlakiem bojowym do Berlina?
W 1825 roku biskup płocki Adam Michał Prażmowski zlecił odszukanie w podziemiach płockiej katedry szczątków książąt Władysława Hermana i Bolesława Krzywoustego, pochowanych na przełomie XI i XII wieku. Odnalezione prochy władców zostały na polecenie biskupa Prażmowskiego złożone pod kaplicą w północnej wieży katedry.
Grobowiec królów polskich w katedrze w Płocku, pocztówka, ok. 1906-1913, Biblioteka Narodowa, licencja PD, źródło: Polona
Zygmunt Vogel – malarz, grafik, profesor na Oddziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Warszawskiego – przygotował projekt sarkofagu mającego upamiętnić tych dwóch dawnych władców Polski. Powstał klasycystyczny grobowiec z czarnego marmuru. Płytę, na której spoczęły złocone insygnia monarsze – korona, berło i miecz – podtrzymywały posrebrzane orły. Przednią ścianę sarkofagu ozdobił orzeł z białego alabastru. Ani Zygmunt Vogel, ani biskup Prażmowski nie mogli przewidzieć, jaką rolę odegra w przyszłości alabastrowe godło z płockiej katedry.
Orzeł noszony na rogatywkach i furażerkach przez żołnierzy 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, Muzeum Historyczne w Legionowie, źródło: strona internetowa muzeum
W marcu 1943 roku polscy komuniści skupieni w Związku Patriotów Polskich (ZPP) przystąpili – na polecenie Józefa Stalina – do tworzenia na terytorium Związku Radzieckiego 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. Miała ona być zalążkiem polskiej armii podporządkowanej ZSRR. Do jej szeregów trafiali m.in. więzieni w łagrach Polacy, którzy nie zdołali wstąpić do armii sformowanej przez generała Władysława Andersa. Kadrę dowódczą w znacznej części stanowili oficerowie radzieccy. Aby podkreślić polski charakter nowej formacji, konieczne było wyposażenie jej w polskie mundury i oznaki wojskowe. Zaprojektowanie wizerunku orła powierzono Janinie Broniewskiej – pisarce i działaczce ZPP.
Orzełek lub sztandar 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, Muzeum Wojska Polskiego, dzięki uprzejmości muzeum
Broniewska postanowiła nawiązać do wizerunku orła z czasów piastowskich. W moskiewskim mieszkaniu historyka sztuki Pawła Ettingera pisarka natrafiła na ilustrację przedstawiającą grobowiec księcia Władysława Hermana z płockiej katedry. Alabastrowy orzeł zachwycił Broniewską. Skrupulatnie przerysowała go z najdrobniejszymi szczegółami. Przedstawiony przez nią projekt zatwierdzili kierujący ZPP działacze komunistyczni – Alfred Lampe i Wanda Wasilewska.
Orzełek lub sztandar 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, Muzeum Wojska Polskiego, dzięki uprzejmości muzeum
W taki oto sposób voglowski orzeł trafił na żołnierskie czapki, hełmy i czołgi. Nazywano go złośliwie kurą, kuricą, kwoką lub wroną. Stał się symbolem Ludowego Wojska Polskiego, które wraz z Armią Radziecką przyniosło Polsce wyzwolenie, ale i zależność od ZSRR.
Wanda Wasilewska i generał Zygmunt Berling na terenie obozu w Sielcach nad Oką. Na furażerkach (żołnierskich czapkach) widoczny orzełek 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, 1943, Biblioteka Narodowa, licencja PD, źródło: Polona
A jakie były losy książęcego grobowca? Choć w czasie drugiej wojny światowej ogołocony został przez Niemców z ozdób (orłów i insygniów monarszych), to wkrótce po wojnie pieczołowicie odtworzono jego pierwotny wygląd i nadal możemy go podziwiać w płockiej katedrze.
Marek Olkuśnik
Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU