Legionista w rogatywce

Barwa i broń Legionów Dąbrowskiego w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie

Upadek insurekcji kościuszkowskiej (1794 rok) oraz III rozbiór Rzeczypospolitej (1795 rok) otworzyły nowy rozdział walki Polaków o niepodległość. Jeden z najdonioślejszych epizodów stanowiła epopeja Legionów sformowanych we Włoszech w 1797 roku i unieśmiertelnionych słowami „Mazurka Dąbrowskiego”. Wyrazem patriotycznych idei przyświecających twórcom zorganizowanego na obczyźnie wojska był mundur wojskowy – na wskroś polski.

 

W styczniu 1797 roku generał Jan Henryk Dąbrowski, popierany przez rząd francuski i wspomagany przez głównodowodzącego we Włoszech generała Napoleona Bonaparte, podpisał z władzami Republiki Lombardzkiej konwencję o utworzeniu wojska polskiego. Józef Wybicki, autor naszego hymnu narodowego i jeden ze współtwórców Legionów, napisał, iż umowa ta „była dziełem wiekopomnej pamiątki, patriotyzmu i chwały dla Polaka”. Wiosną tego roku w ramach dwóch legii sformowano sześć pierwszych batalionów. Już u zarania projektu jego polscy inicjatorzy poświęcili wiele wysiłku, aby wyglądem nawiązywały do rodzimej, przedrozbiorowej tradycji. W umowie z Administracją Generalną Lombardii zapisano: „Ubiór, znaki wojskowe i organizacja tego Korpusu zbliżać się będą, jak można najwięcej, do zwyczajów polskich”.

Oficer jazdy Legionów Polskich we Włoszech na koniu, ukazany z lewego profilu

Oficer jazdy Legionów Polskich we Włoszech, 1799; zarówno mundur, jak i rogata czapka nawiązują do ubiorów towarzyszy kawalerii narodowej schyłku I Rzeczypospolitej, Jacques Marie Job, litografia kolorowana, Muzeum Wojska Polskiego

Polski mundur wojskowy ukształtował się w latach osiemdziesiątych XVIII wieku. Zdążył jednak mocno wrosnąć w świadomość narodową na polach bitew wojny polsko-rosyjskiej (1792 rok) oraz podczas powstania 1794 roku. Jego najbardziej charakterystyczny element stanowiła rogatywka, wprowadzona oficjalnie do naszego ubioru wojskowego w 1785 roku. Nie mniej oryginalna była krótka kurtka wraz z kamizelką, efekt ewolucji szlacheckiego ubioru – kontusza i żupana. W okresie Sejmu Czteroletniego (1788–1791) dokonano istotnych reform wojskowych, nakazując jednakowy krój munduru dla całej armii. To właśnie do tamtych wzorców nawiązano we Włoszech, kiedy granatowe kurtki w poszczególnych batalionach obu legii (nazwa nawiązująca do rzymskich legionów, nadawana w nowożytnej Europie formacjom ochotniczym) otrzymały odmienne kolory wyłogów i wypustek. Generał Józef Wielhorski pisał: „Naszym zadaniem było, dając każdemu batalionowi inny mundur (a nasi żołnierze znają się na nich) stworzyć z każdego batalionu zawiązek pułku dla Polski, dlatego mundury naszych batalionów są identyczne z mundurami pewnych pułków polskich; również zadajemy sobie trud, by oficerów i żołnierzy przydzielać do batalionów noszących mundury dawnych ich pułków”. Rogatywki posiadały karmazynowy otok i granatowe denko, dawnym zwyczajem „w pręty na bawełnie przeszywanym”. Spodnie, także granatowe, noszono do krótkich sztylp (zapinanych skórzanych cholew zachodzących na buty) i trzewików.

Obraz Januarego Suchodolskiego przedstawiający późniejszy epizod dziejów Legionów Polskich – walki na San Domingo w 1802 roku. Na głowach naszych zołnierzy widoczne rogatywki, nieco już jednak inne od tych z początkowego okresu tworzenia formacji: sztywne, z daszkiem i skórzanym otokiem, Muzeum Wojska Polskiego

Nieustanne walki i reorganizacje polskich oddziałów nie pozostawały bez wpływu na umundurowanie. W 1798 roku zdecydowano się usunąć barwne wyłogi i wprowadzić jednakowe dla wszystkich batalionów – w 1 Legii karmazynowe, a w 2 pąsowe. Odtąd wyróżnikiem miały być jedynie odmienne kolory otoków na rogatywkach i numery na guzikach. Wydaje się, że zarówno zmieniające się regulaminy, jak i nieustanne braki materiałowe powodowały, iż legioniści jednolicie raczej się nie prezentowali, a w poszczególnych oddziałach mundury były po prostu różne. Świadczy o tym list generała Franciszka Rymkiewicza, dowódcy 2 Legii: „Wiem, że jest rozkazem ministra aby cała legia miała wyłogi i obszlegi [wypustki] pąsowe, ale to dopiero wtenczas stać się musi, kiedy cała legia się umunduruje de novo, to jest za dwa lata; teraz ażeby 200 lub 300 uniformów było w batalionie pierwszym i drugim pąsowymi, a reszta jak jest, nie wypada. Jestem pewny, że minister na to nic nie powie, bataliony więc zostaną się jeszcze co do obszlegów i wyłogów, jak teraz są”.

Znak bojowy 7 Batalionu Piechoty Legii Włoskiej generała Jana Henryka Dąbrowskiego. Na neutralnym tle w centrum kogut

Znak bojowy 7 Batalionu Piechoty Legii Włoskiej generała Jana Henryka Dąbrowskiego, 1801; jako dar Francji dla oddziałów polskich zawiera barwy i symbolikę francuską (kogut galijski), Muzeum Wojska Polskiego

Uzbrojenie Legionów w większości pochodziło ze zdobyczy, z rozmaitych austriackich magazynów, co powodowało kłopotliwą różnorodność. Ostatecznie podstawowym typem stał się skałkowy karabin wzór 1784 kaliber 18,3 milimetra. Broń tę wzorowano na pruskiej i tak jak w pierwowzorze wyposażono ją w cylindryczny stempel (służący do przybijania ładunku w lufie), niewymagający obrócenia o 180 stopni, co przyspieszało ładowanie, a także stożkowaty otwór zapałowy umożliwiający samoczynne wypełnianie panewki prochem. Dzięki takim usprawnieniom karabin ładowano na 8 temp, a nie 12, jak w większości ówczesnych karabinów. Ponieważ bazą rekrutacyjną dla Legionów były obozy z jeńcami armii austriackiego cesarza Franciszka II walczącego przeciwko rewolucyjnej Francji, Polacy wstępujący w szeregi oddziałów Dąbrowskiego nie musieli tracić czasu na zapoznawanie się z nową bronią. Utworzona w 1798 jazda legionowa, także umundurowana zgodnie z przedrozbiorową tradycją, została uzbrojona między innymi w lance. Ta kawaleryjska broń drzewcowa już niebawem miała rozsławić polską jazdę na polach bitew epoki napoleońskiej.

Mundur generała Jana Henryka Dąbrowskiego składający się z karmazynowej rogatywki z barankowym otokiem oraz granatowej kurtki zapinanej na dwa rzędy guzików, ze srebrnymi haftowanymi naramiennikami i wstążkami orderowymi: Virtuti Militari, Legii Honorowej i Korony Żelaznej

Mundur generała Jana Henryka Dąbrowskiego z okresu walk Legionów Polskich we Włoszech, Muzeum Wojska Polskiego

Do dzisiaj zachowało się bardzo niewiele pamiątek związanych z Legionami Polskimi we Włoszech. Wśród tych nielicznych jest kurtka generała Dąbrowskiego, od 1939 roku znajdująca się w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego. Składa się z karmazynowej rogatywki z barankowym otokiem oraz granatowej kurtki zapinanej na dwa rzędy guzików, ze srebrnymi haftowanymi naramiennikami i wstążkami orderowymi: Virtuti Militari, Legii Honorowej i Korony Żelaznej. Całość uzupełniają paradna ładownica z literami LP oraz pas generalski – karmazynowy z haftowanym wężykiem i zdobioną srebrną klamrą. Ta bezcenna pamiątka symbolizuje żołnierzy, którzy zapoczątkowali tradycję walki o niepodległość po upadku Rzeczypospolitej.

Michał Mackiewicz

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook

„Szwoleżerki” dla KOP-u. Umundurowanie żołnierza Korpusu Ochrony Pogranicza ze zbiorów Muzeum Wojska Polskiego

Z półksiężycem na czapce. Mundur ułana Pułku Jazdy Tatarskiej ze zbiorów Muzeum Wojska Polskiego

Cenne pamiątki po Pierwszym Marszałku Polski. Kurtka i czapka Józefa Piłsudskiego w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego

Za mundurem panny sznurem. Pierwszy mundur odrodzonej Rzeczypospolitej

Ułan jak malowany. Mundur 1 Pułku Ułanów Legionów Polskich ze zbiorów Muzeum Wojska Polskiego

W kurtce koloru "Feldgrau", ale z orłem na rogatywce. Mundury Wojska Wielkopolskiego w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie

Pancerni, rycerze, husarze. Wojsko polskie od X do schyłku XVIII wieku

Suchar Napoleona. Zaskakujące skarby Izabeli Czartoryskiej z Domu Gotyckiego w Puławach

POLSKA Z ŁASKI BOGA WOJNY. OBRAZ Marcella Bacciarellego NADANIE KONSTYTUCJI KSIĘSTWU WARSZAWSKIEMU PRZEZ NAPOLEONA w Muzeum NArodowym w Warszawie