Rewolucyjna długość

Sukienki ze zbiorów Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi

W 1966 roku w polskim czasopiśmie „Ty i Ja” opublikowano artykuł o znaczącym tytule – „Wojna o kolana”. Nie tylko ten materiał w prasie poruszał temat nowej mody, czyli krótkich sukienek i spódnic. Z czasem zagościły one również w polskich szafach, a przykłady można znaleźć w kolekcji Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi.

 

 

Modę na mini spopularyzowała w latach sześćdziesiątych XX wieku brytyjska projektantka Mary Quant. Proponowane przez nią sukienki miały prostą, trapezową formę, bez odcięcia w talii, a u góry często były zdobione małym, okrągłym kołnierzykiem. Przyrost naturalny, który nastąpił w tym czasie, sprawił, że młodzież zaczęto traktować jako oddzielną i ważną grupę klientów. Wcześniej nie przywiązywano aż takiej wagi do ubiorów dla młodszych osób, a oferta była niewielka i mało atrakcyjna. Podejście projektantów uległo zmianie do tego stopnia, że moda młodzieżowa zdominowała wybiegi, a w następnych latach propozycje dla dorosłych często nawiązywały do tych trendów. Mini pojawiła się również w paryskich kolekcjach, a do francuskiej mody luksusowej wprowadził ją projektant André Courrèges.

 

Zbyszko Siemaszko, Centralny Dom Towarowy w Warszawie. Klientka oglądająca odzież damską z kolekcji „Przekroju” w salonie mody na VI piętrze. Widoczne manekiny ustawione w rzędzie, Warszawa, 1967, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Doniesienia o rewolucyjnej długości zaczęły występować także w polskiej prasie, czego przykładem był wspomniany już materiał w czasopiśmie „Ty i Ja”, przygotowany przez Teresę Kuczyńską i Helenę Rybę. Krótkie sukienki na początku wzbudzały sensację, ale można je było znaleźć między innymi w kolekcjach Mody Polskiej. O tym trendzie pisały również inne magazyny, a w 1967 roku długość mini pojawiła się w ofertach różnych przedsiębiorstw. W Centralnym Domu Towarowym w Warszawie udostępniono klientom pierwszą kolekcję „Przekroju”, zaprojektowaną przez Barbarę Hoff, a uszytą w Warszawskich Zakładach Przemysłu Odzieżowego imienia Obrońców Warszawy (w podobnym czasie przedsiębiorstwo zmieniło nazwę na Zakłady Przemysłu Odzieżowego „Cora”). Dziesięć modeli krótkich sukienek zrobiło furorę wśród Polek i wyprzedało się w zawrotnym tempie. W tym samym roku młodzieżowe propozycje pojawiły się w kolekcji „Kozak Look”, którą dla „Cory” stworzyła Grażyna Hase. Krótkie sukienki i spódnice stopniowo przestawały budzić kontrowersje i zaczęły królować na polskich ulicach.

 

Zbyszko Siemaszko, Kobiety przechodzące przez zalaną po ulewie jezdnię. Z prawej samochód Warszawa 223, 1968, Narodowe Archiwum Cyfrowe

W kolekcji Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi można znaleźć wiele przykładów tego trendu. Dwa z nich w ciekawy sposób ukazują, jak tę młodzieżową tendencję interpretowano w Polsce. Jedna z sukienek pochodzi z domowej produkcji, a druga jest propozycją państwowego przedsiębiorstwa z początku lat siedemdziesiątych XX wieku. Pierwszy obiekt ma prostą, trapezową formę, a u góry został ozdobiony kokardą i białym kołnierzykiem. To wyrób domowej krawcowej z drugiej połowy lat sześćdziesiątych XX wieku. Sukienka jest kilka centymetrów dłuższa od typowych mini, ale wyraźnie widać w niej wpływ mody lansowanej przez Mary Quant oraz innych projektantów tej dekady – do tych propozycji nawiązują zarówno krój, jak i zdobienie przy szyi.

Sukienka mini, Dom Mody Przemysłu Odzieżowego „Telimena”, Łódź, 1972, Centralne Muzeum Włókiennictwa w Łodzi, fot. Piotr Tomczyk, CMW 17893/O/2562, źródło: DIGITEX.cmwl.pl

W zbiorach łódzkiego muzeum znajduje się również przykład minisukienki datowanej na początek lat siedemdziesiątych XX wieku. Jest to propozycja z kolekcji Domu Mody Przemysłu Odzieżowego „Telimena”, wyróżniająca się wyrazistym wzorem i kołnierzykiem charakterystycznym dla tej dekady. W latach siedemdziesiątych XX wieku nastała moda na długość maxi, a to sprawiało, że krótkie sukienki oraz spódnice pojawiały się coraz rzadziej. Ale nie musiały one długo czekać na powrót do łask projektantów i kobiet – popularność odzyskały już w następnej dekadzie.

 

Czesława Kujawska (krawcowa), sukienka całodzienna, Łódź, druga połowa lat sześćdziesiątych XX wieku, Centralne Muzeum Włókiennictwa w Łodzi, fot. Piotr Tomczyk, CMW 20898/O/3390, źródło: DIGITEX.cmwl.pl

 

Obiekty ze zbiorów Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi opowiadają o tym, w jaki sposób moda na krótkie sukienki została zaadaptowana nie tylko przez państwowe przedsiębiorstwa, ale również przez domowe krawcowe. Pierwszy wykonano na zamówienie, czerpiąc inspirację z modnych młodzieżowych propozycji lansowanych w latach sześćdziesiątych XX wieku. Druga sukienka obrazuje, jak ta tendencja została dopasowana do estetyki i wzornictwa kolejnej dekady. Te dwa obiekty będzie można zobaczyć w części poświęconej modzie na planowanej wystawie stałej w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi.

Aneta Dmochowska

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook

Łowickie róże, liście dębu i syrena z ogonem z milanowskiego jedwabiu. Suknie projektu Grażyny Hase w zbiorach Muzeum Warszawy

Trendsetterka i influencerka PRL-u? Barbara Hoff i jej Hoffland

Czy damski garnitur daje supermoce? Projekty Jerzego Antkowiaka dla Mody Polskiej z kolekcji Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi

Buty na słoninie. Bikiniarze i zbuntowana moda w powojennej Polsce

 

"Moja Przyjaciółka" — najpopularniejsze pismo kobiece dwudziestolecia międzywojennego ze zbiorów Muzeum Ziemi Pałuckiej w Żninie

Pomysłowe rozwiązania w modzie męskiej lat trzydziestych. Pudełko na kołnierzyki i przyrząd do prostowania krawatów ze zbiorów Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi

 

Na ratunek modnej fryzurze. Kapturek przeciwdeszczowy z kolekcji Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi