Programowe dzieło sztuki śląskiej kontrreformacji

Srebrny ołtarz biskupa Jerina w katedrze wrocławskiej

Andreas Jerin (1540–1596) był biskupem wrocławskim w czasie, gdy protestantyzm triumfował na Śląsku, a Kościół katolicki wymagał reform. Chociaż Jerin nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań, to właśnie on ufundował dzieło sztuki stanowiące piękny manifest programu odnowy śląskiego katolicyzmu – ołtarz główny katedry wrocławskiej (1591). Zapewniło mu ono nieśmiertelność nie tylko przez swą klasę artystyczną, lecz także dlatego, że jego portret umieszczono na nim aż trzykrotnie!

 

Nietypowo dla końca XVI wieku biskup wybrał dla zdobiącej ołtarz nastawy (retabulum) formę pentaptyku, czyli centralnej skrzyni zamykanej dwiema parami skrzydeł bocznych. W tamtym czasie tego typu retabula stanowiły już przeżytek. Tylko najbardziej oporni na nowe trendy w sztuce rzemieślnicy klecili je jeszcze niekiedy dla mało wymagających klientów. Doskonale wykształcony na włoskich uczelniach Książę Kościoła z pewnością jednak nie był takim klientem.

Prezbiterium katedry wrocławskiej, fot. Fallaner, licencja CC-BY-SA-4.0, Wikimedia Commons

Biskup zadbał, aby każdy szczegół jego fundacji posiadał wymowną symbolikę. Pentaptyki były szczególnie popularne w sztuce gotyckiej późnego średniowiecza, czyli w ostatnim okresie nieskrępowanej potęgi katolicyzmu, złamanej w 1517 roku początkiem reformacji. W zamyśle fundatora retabulum miało swą formą przypominać czas dawnej chwały katolicyzmu.

Ołtarz główny katedry wrocławskiej, fot. Fallaner, licencja CC-BY-SA-4.0, Wikimedia Commons

Oprawę artystyczną nadano mu już jednak w pełni renesansową. Srebrne płaskorzeźby wypełniające kwatery tak zwanego uroczystego otwarcia (czyli przy pełnym otwarciu obu skrzydeł retabulum) czy obrazy zdobiące obydwa jego zamknięcia są wybitnymi dziełami wrocławskich mistrzów cechowych: złotnika Paula Nitscha i malarza Bartholomäusa Fichtenbergera. Anachronizm typu retabulum w połączeniu z aktualnością i klasą artystyczną jego kostiumu stylowego miał symbolizować Kościół odrodzony, lecz silny tradycją i zakorzeniony w historii.

Uroczyste otwarcie retabulum, stan około 1930. Pod grupą Ukrzyżowania informacja, że ołtarz „z czystego srebra” ufundował biskup Andreas. Na lewo od napisu mały portret fundatora, domena publiczna

„Uroczyste” otwarcie retabulum odsłania wnętrze jego skrzyni ze sceną Ukrzyżowania Chrystusa, z Marią i świętym Janem Ewangelistą pod krzyżem. Ukrzyżowanie ma, oczywiście, równie wielkie znaczenie dla chrześcijan wszystkich wyznań. Jednak poza tą sceną nastawa ołtarzowa jest wypełniona wizerunkami świętych, których kult pozostał bardzo ważny w katolicyzmie, lecz protestanci zdecydowanie go odrzucili.

Figura Marii z grupy Ukrzyżowania, fot. Mirosław Łanowiecki, © Instytut Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego

Jednak nie tylko chęć przywrócenia czci świętym uzasadniała ich obecność. Każdy z nich wyraża pewną koncepcję odrodzenia Kościoła na Śląsku. Święci Jan Chrzciciel, Wincenty i Andrzej to patroni kolejno katedry, kapituły katedralnej i biskupa Jerina. Razem symbolizują oni instytucjonalną jedność śląskiego katolicyzmu, długo osłabionego wewnętrznymi sporami. Obecność patrona – biskupa Andrzeja – jasno wskazuje na niego jako przywódcę ruchu odnowy. Postać świętej Jadwigi, patronki Śląska, trzynastowiecznej księżnej i prababki Piastów śląskich (w XVI wieku bez wyjątku protestantów), fundatorki licznych świątyń i klasztorów, przypominała o historycznym pierwszeństwie katolicyzmu na Śląsku i propagowała ideał władcy-opiekuna tego wyznania.

Pierwsze zamknięcie retabulum, sceny z żywota świętego Jana Chrzciciela, fot. Mirosław Łanowiecki, © Instytut Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego

Zamknięcie obu par skrzydeł retabulum zajmują z kolei malowane wizerunki czterech „wielkich doktorów” Kościoła: świętych Grzegorza Wielkiego, Ambrożego, Hieronima i Augustyna, którzy przez swój wkład w całokształt jego nauki razem symbolizują katolicką doktrynę i gwarantują jej słuszność („doktor” oznacza w tym kontekście nauczyciela, mistrza). Protestanci zaś właśnie ową doktrynę odrzucili jako „wymysł ludzki”.

Obraz Kazanie św. Jana Chrzciciela z pierwszego zamknięcia retabulum, w prawym dolnym narożu portret biskupa Jerina, fot. Mirosław Łanowiecki, © Instytut Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego

Wiadomo skądinąd, że wbrew programowi retabulum protestanci zachwycali się nim na równi z katolikami. Obie strony ganiły przy tym biskupa Jerina za brak skromności. Nie tylko bowiem polecił on trzykrotnie uwiecznić na pentaptyku swą podobiznę, ale zadbał też o to, by jego kamienna twarz stale spoglądała na ołtarz z umiejscowionego tuż obok nagrobka. Mawiano wręcz, że biskup uczynił z prezbiterium katedry swe mauzoleum. Skąd ta megalomania Jerina? Otóż jako syn mieszczanina miał on kompleks pochodzenia plebejskiego. Pełnokrwistego arystokraty nie zrobiły z niego ani uszlachcenie, ani godność biskupia, ani nawet tytuł księcia śląskiego. Fundacja wspaniałych dzieł sztuki była dlań kolejną z dróg nobilitacji swojej osoby.

Ołtarz Jerina szczęśliwie przetrwał zniszczenie katedry wrocławskiej w 1945 roku. Zawczasu zabezpieczony, a następnie złożony w Muzeum Archidiecezjalnym, czekał aż 74 lata na rekonstrukcję. Odnowiony staraniem konserwatorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu powrócił na swoje pierwotne miejsce w 2019 roku, a jego ponowne poświęcenie odbyło się 25 grudnia.

Wojciech Gruk

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
Klasycyzm w służbie wiary. Gdański kościół mennonitów

Świątynia jak forteca. Kościół Żłóbka Chrystusa – pierwszy wielkopolski Dom Boży dla luteranów

Tajemnice Matki Boskiej Sokalskiej i Chrystusa Milatyńskiego. Klocek drzeworytniczy z pierwszej połowy XIX wieku ze zbiorów Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku

Biała plama nad głową bestii. Drzeworyty ze zbiorów Muzeum Etnograficznego w Krakowie

Z drewna, piasku, gliny. Kościoły Pokoju na Śląsku

Chrystus po śmierci zstępuje do piekieł. Ikony Anastasis w Muzeum Ikon w Supraślu
Unikatowe świadectwo kultury pielgrzymkowej śląskich luteranów w czasie rekatolicyzacji. Malowidło "Jezus z uczniami w drodze do Emaus" z 1685 roku na drzwiach kościoła w Pogorzeliskach
Matka Boska umiera, a Żyd Jefoniasz traci dłonie. Ikona Koimesis w Muzeum Archidiecezjalnym w Przemyślu

Krwawe łzy „Szamotuł Pani”. O obrazie Matki Bożej Pocieszenia z bazyliki pod wezwaniem Matki Bożej Pocieszenia i Świętego Stanisława Biskupa w Szamotułach

Święta ucieka z wieży. Ołtarz Świętej Barbary z kościoła Świętej Barbary we Wrocławiu w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie