Pracoholiczki mogą mieszkać wszędzie,

czyli pszczoły i… ule z Muzeum Pszczelarstwa w Swarzędzu, Oddziału Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie

„Kaprys człowieka osadza pewnego dnia rój w takim czy całkiem innym ulu, a pszczoły biorą potulnie w posiadanie mieszkanie, którego kształt i rozmiary muszą ciągle je zbijać z tropu”. – pisał Maurice Maeterlinck w książce „Życie pszczół”. Przyznawał jednak, że pracowite owady świetnie dawały sobie radę nawet w najbardziej niezwykłych domach… Świadczy o tym kolekcja w Muzeum Pszczelarstwa w Swarzędzu.

 

Pszczoły tworzą dobrze zorganizowane społeczeństwa z klarownym podziałem obowiązków. Samice niezdolne do rozrodu – robotnice zbierają pożywienie, nektar i pyłek dla wszystkich mieszkańców ula, budują gniazdo i wychowują potomstwo. Samce – trutnie potrzebne są wyłącznie do przetrwania gatunku… Pszczela rodzina posiada jedną matkę (niektórzy zwą ją królową). To ona składa jajeczka w komórkach woskowego plastra. Po trzech dniach wylęgają się larwy. Część robotnic karmi je ochoczo przez tydzień, aż ich waga znacznie się zwiększy (nawet 3500 razy!). Duże larwy nieruchomieją i zmieniają się w poczwarki, z których wyjdą wkrótce całkowicie ukształtowane pszczoły.

Ule – kłody stojące, Muzeum Pszczelarstwa w Swarzędzu, Oddział Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie, publikacja dzięki uprzejmości Muzeum

Nadmiar pokarmu zebranego przez robotnice jest magazynowany między innymi pod postacią miodu. Człowiek nauczył się podbierać owadom część zapasów. Młoda pszczoła, opuszczająca ul pierwszy raz, lata, zataczając kręgi wokół swego domu, aby zapamiętać jego wygląd i położenie. Leci potem, nawet z prędkością 65 kilometrów na godzinę (km/h), na łąkę lub pole. Obładowana nektarem wraca znacznie wolniej (około 15 km/h), czasem musi odpoczywać po drodze. Pszczoły, które ciężko pracują, żyją tylko około 14 dni. Te, które wylęgają się pod koniec lata i są mniej obciążone, mają szansę na dłuższe życie i mogą przezimować w ulu.

Ul słomiany, Muzeum Pszczelarstwa w Swarzędzu, Oddział Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie, publikacja dzięki uprzejmości Muzeum

Dzikie pszczoły gnieździły się w dziuplach. Człowiek zorientował się po pewnym czasie, że nie musi ograniczać się do podbierania im pożywienia, ale może sam wydrążyć w drzewie zagłębienie, przenieść tam rój i korzystać z jego pracy. Taki typ pszczelego domu to właśnie barć. Bartnik dzierżawił prawo do prowadzenia swej działalności od właściciela lasu. Płacił za nie miodem i woskiem. Z czasem, wraz z wycinaniem borów, zaczęto ścięte barcie przenosić bliżej domostw. Tak powstały ule: kłoda – leżak i kłoda – stojak. Potem zbijano z grubych bali ule – szafy. Sporządzano też bardzo praktyczne ule słomiane – lekkie, a co najważniejsze, przewiewne latem i zarazem dobrze utrzymujące ciepło zimą.

Ule figuralne, Muzeum Pszczelarstwa w Swarzędzu, Oddział Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie, publikacja dzięki uprzejmości Muzeum

Ważną postacią w historii światowego pszczelarstwa był pochodzący ze Śląska Jan Dzierżoń (1811–1906). Jako pierwszy zainstalował w swych ulach skrzynkowych ruchomą zabudowę, co stanowiło podstawę konstruowania późniejszych uli ramowych. Rozwiązanie to wkrótce stało się popularne, umożliwiało bowiem hodowcom wybieranie miodu bez niszczenia rojów.

Ule architektoniczne, Muzeum Pszczelarstwa w Swarzędzu, Oddział Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie, publikacja dzięki uprzejmości Muzeum

Niezwykle bogatą kolekcję różnych uli posiada Muzeum Pszczelarstwa w Swarzędzu, Oddział Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie. Zgromadzono tam ponad 250 obiektów pochodzących z całej Polski. Niektóre z nich stoją na terenie skansenu, który powstał w 1963 roku z inicjatywy profesora Ryszarda Kosteckiego, inne znajdują się w budynku muzeum. Można podziwiać ule kłodowe, wśród nich najstarszy, leżak z XVIII wieku, słomiane – tak zwane kószki, a także nacieszyć oczy prawdziwymi dziełami sztuki. Zadziwia bogactwo form: od architektonicznych (wiatrak, ratusz, spichlerz) po figuralne (na przykład postaci księdza, gajowego czy pulchnej gospodyni). Jeden z ciekawszych uli to Zagłoba, przedstawiający słusznej postury wąsatego szlachcica z szablą. Są biskup z pastorałem i Żyd, w którego żółtej sakiewce znajdują się otwory prowadzące do wnętrza pszczelego domu. Wyróżniają się one pięknymi, jaskrawymi barwami, co mogło mieć praktyczne znaczenie, gdyż, jak podawały podręczniki dla pszczelarzy, owady te potrafią rozróżniać nie tylko kształty, ale także kolory: biały, czarny, żółty i niebieski. W skansenie nie brakuje też uli – niedźwiedzi.

Ule architektoniczne w plenerze, na terenie skansenu, Muzeum Pszczelarstwa w Swarzędzu, Oddział Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie, publikacja dzięki uprzejmości Muzeum

W muzeum, na wystawach stałych i w plenerze, znajduje się ponad 500 obiektów związanych z pszczelarstwem, a podkurzacze służące do uspokajania czy podkarmiaczki do podawania owadom pożywienia to tylko niektóre z nich. Fascynujący świat ludzi i pszczół staje się dzięki temu trochę mniej tajemniczy.

Ewa Olkuśnik

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook

Śpiewy z puszczy. Kurpiowskie pieśni leśne i ich oddźwięk w kulturze polskiej

Nie będzie nas, będzie las…Wojciech Bogumił Jastrzębowski – wizjoner i realista

Paryski król życia i mazowiecki asceta. Przemiana Józefa Chełmońskiego

Od muzyki do etnografii. Mrówcza praca Oskara Kolberga