Szklana feeria barw

Projekty Zbigniewa Horbowego w Muzeum Zamkowym w Malborku

Zbigniew Horbowy to najpopularniejszy i najbardziej rozpoznawalny polski projektant szkła dekoracyjnego i użytkowego. Tworzył praktycznie wszystkie formy: od wazonów, przez patery, po kieliszki, które dzisiaj są ozdobą kolekcji szkła w niejednym  muzeum. Charakterystyczne dla jego prac niezwykła kolorystyka i siła ekspresji od przeszło pół wieku fascynują kolekcjonerów i miłośników dobrego designu na całym świecie. I pomyśleć, że jeden z jego najbardziej znanych projektów, szkło „antico”, powstał dzięki proszkowi do prania IXI…​

 

 

Pełen wyobraźni projektant eksperymentator urodził się w 1935 roku na Kresach, w Łanczynie niedaleko Kołomyi. W 1959 roku, po ukończeniu studiów w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych we Wrocławiu, rozpoczął pracę jako projektant w Hucie Szkła Kryształowego „Sudety” w Szczytnej Śląskiej.

Butla, około 1969, szkło sodowe antico, huta „Sudety” w Szczytnej Śląskiej, fot. Leszek Żurek, Muzeum Zamkowe w Malborku

Już dwa lata później w Muzeum Narodowym (wówczas Śląskim) we Wrocławiu otwarto pierwszą indywidualną wystawę prac Zbigniewa Horbowego. Artysta zaprezentował na niej powstałe w szczytnieńskiej hucie współczesne szkło użytkowe o nowoczesnych formach bliskich skandynawskiemu wzornictwu – dymne i ametystowe, jak również kształtach – kieliszki, talerze, dzbanki, szklanice i misy. Młody poeta Zbigniew Herbert napisał pełen zachwytu tekst o ich „subtelnych formach i wspaniałym kolorze” dla magazynu „Więź”.

Butle Chianti, około 1968, szkło sodowe barwione w masie, huta „Sudety” w Szczytnej Śląskiej, fot. Leszek Żurek, Muzeum Zamkowe w Malborku

Powstanie dzieł wymagało świetnego projektu, odpowiedniej technologii wytopu szkła i dobrego wykonawstwa. Proces produkcyjny zaczynał się od rysunku Horbowego, po zatwierdzeniu kierowanego do kreślarki. Ta przerabiała projekt na szablon i zanosiła do tokarza, który toczył formę z pieńka bukowego, na podstawie pionowego rzutu wykreślonego przez projektanta. Forma trafiała do pieca, gdzie czekał już cały zespół hutników natychmiast dmuchających szkło. Po około trzech godzinach można było zobaczyć finalny produkt.

Puchar Gigant, 1969, szkło sodowe barwione w masie, huta „Sudety” w Szczytnej Śląskiej, fot. Leszek Żurek, Muzeum Zamkowe w Malborku

W połowie lat sześćdziesiątych XX wieku w hucie w Szczytnej Śląskiej często eksperymentowano z recepturami barwionych mas szklanych. Stawały się one coraz popularniejsze i dały początek nowemu rozdziałowi w historii powojennego polskiego szklarstwa – produkcji szkła kolorowego.

Wazon Gracja, 1965, szkło sodowe barwione w masie, huta „Sudety” w Szczytnej Śląskiej, fot. Leszek Żurek, Muzeum Zamkowe w Malborku

To właśnie tam Horbowy, podczas prac nad szklaną strukturą ze spienionymi pęcherzykami, wpadł na pomysł posypania szklanej bańki proszkiem do prania IXI. I tak powstało słynne szkło antico. Wcześniej każdy pęcherzyk w masie szklanej był traktowany jako skaza. Ustalono nawet normy dopuszczające istnienie określonej liczby od dwóch do pięciu pęcherzyków powietrza w wyrobie. Zbigniew Horbowy wraz ze swoimi współpracownikami chciał uczynić z tego wyjątkową cechę i nową strukturę szkła. Pragnął wzorom przeznaczonym do masowej produkcji nadać charakter unikatów. Tłumacząc się, argumentował, że parę pęcherzyków to wada, ale kilkaset to zupełnie nowa jakość. Jakość o bogatej palecie barwnej – od ciepłych tonów bursztynowych, brązowych, poprzez nasycone rubiny, aż do zimnych szmaragdów i błękitów – zachwyciła Polaków ustawiających się po szkło Horbowego w długich kolejkach. Był to okres, w którym obywatele Polski Ludowej, pomimo troski o codzienny byt, starali się uczynić swoje mieszkania pięknymi i nowoczesnymi.

Wazon RF-2, 1965, szkło sodowe barwione w masie, huta „Sudety” w Szczytnej Śląskiej, fot. Leszek Żurek, Muzeum Zamkowe w Malborku

Kolorowe szklane cuda Horbowego często ustawiano na parapetach lub ażurowych półkach, gdyż eksponowane w świetle w pełni ukazywały swoje piękno, głębię oraz barwne i strukturalne niuanse. Już wówczas traktowano je jako obiekty kolekcjonerskie, przedmioty dekoracyjne, a nie stricte użytkowe, choć często wybierano na prezent ślubny. Atrakcyjność i niepowtarzalność szkła Horbowego wiązała się z tradycją produkcji, w której bardzo ważne było wydmuchiwanie i ręczne wykańczanie.

W latach siedemdziesiątych XX wieku powstały najbardziej odmienne projekty artysty. Obok unikatowych, dekoracyjnych kieliszków na długich, smukłych nóżkach tworzono serie wazonów „Daniela”, „Fungi” i „Ufo”, zestawy amfor i dzbanów oraz komplety do napojów składające się z dzbana i masywnych szklanic.

Wazony Daniela, 1970, szkło sodowe barwione w masie, huta „Sudety” w Szczytnej Śląskiej, fot. Leszek Żurek, Muzeum Zamkowe w Malborku

W 1974 roku z inicjatywy Horbowego uruchomiono w Polanicy-Zdroju doświadczalną Hutę Szkła Artystycznego „Barbara”. Cztery lata później artysta zaangażował się w tworzenie Huty Zjednoczonych Zespołów Gospodarczych „Inco” we Wrocławiu. W obydwu zakładach nie tylko produkowano rozmaite szkła, ale i szkolono kadry projektowe.

Wazony Mech, około 1969, szkło sodowe barwione w masie tlenkami metali, ręcznie formowane, huta „Sudety” w Szczytnej Śląskiej, fot. Leszek Żurek, Muzeum Zamkowe w Malborku

Szkła Zbigniewa Horbowego znajdują się w zbiorach Muzeum Zamkowego w Malborku, Muzeów Narodowych we Wrocławiu, Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Muzeum Karkonoskim w Jeleniej Górze, Muzeum Ziemi Kłodzkiej i innych, a także w kolekcjach zagranicznych: Musée du Verre (Liège, Francja) i The Corning Museum of Glass (Nowy Jork, USA).

Weronika Szerle

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook

Meblościanka (dla) Kowalskich, czyli krótka historia najpopularniejszych mebli w PRL-u. Meble segmentowe projektu Bogusławy i Czesława Kowalskich z kolekcji Ośrodka Wzornictwa Nowoczesnego Muzeum Narodowego w Warszawie

 

IKONA SZCZECINA. MOZAIKA Z ZAKŁADU ODZIEŻOWEGO „ODRA” W MUZEUM NARODOWym W SZCZECINIE

Stolik, stołek, tacka, piłeczka i kapcie…Przedmioty z pracowni Henryka Stażewskiego w zbiorach Muzeum Rzeźby imienia Xawerego Dunikowskiego, oddziału Muzeum Narodowego w Warszawie

Rdzawa nowoczesność. "Propozycja formy na ścianę wschodnią w Warszawie" z Muzeum Rzeźby imienia Xawerego Dunikowskiego, oddziału Muzeum Narodowego w Warszawie