Podhale w wersji modernistycznej

Balet Karola Szymanowskiego "Harnasie"

Zamiar stworzenia baletu inspirowanego kulturą Podhala Karol Szymanowski powziął podczas pobytu w Zakopanem. Wpłynęły na to z jednej strony fascynacja folklorem, a z drugiej – młodopolska „chłopomania”, doszukująca się ideału nieskażonego moralnie człowieka wśród ludu. Powstał balet trudny w percepcji i wciąż nieczęsto wykonywany. Sam kompozytor określał utwór jako rewelacyjny i nazywał swym najlepszym dziełem, a kiedy indziej – „okropnym balecikiem polskim”.

 

Karol Szymanowski (1882–1937) pisał w latach 1923–1931 Harnasie opus 55 jako balet-pantomimę, zainspirowany zarówno baletami Strawińskiego, jak i żywym folklorem góralskim oraz Weselem Stanisława Wyspiańskiego. Od początku jednak nie zamierzał kopiować żadnego z tych wzorów. Balet – przeznaczony na głos tenorowy solo, chór mieszany i orkiestrę oraz zespół baletowy – składa się z trzech obrazów. Akcja jest dość prosta, a postacie niezbyt skomplikowane. Scenariusz w zasadzie nigdy nie powstał. Sam Szymanowski dostarczył szkice fabuły na potrzeby premiery paryskiej.

Karol Szymanowski, George Grantham Bain Collection (Library of Congress), licencja CC, Wikimedia Commons

Utwór przedstawia historię góralki, która na wysokich halach pokochała Harnasia, a we wsi miała poślubić bogatego gazdę. Zbójcy porywają ją w trakcie wesela i utwór kończy się połączeniem szczęśliwych kochanków. Głównym bohaterom towarzyszą charakteryzujące ich melodie: dziewczynie – strzelisty motyw skrzypcowy, zaś taniec zbójców tętni agresywnym rytmem.

Serge Liafar, Harnasie, 1936, licencja PD, Wikimedia Commons

Ambicją Szymanowskiego było, aby folklor muzyczny Podhala wykorzystać tak jak Fryderyk Chopin muzykę Mazowsza i Kujaw: przejmując jej ducha, brzmienie, natomiast nie odwzorowując jej ani nie tworząc uładzonych aranżacji. Pragnął podążać za najnowszymi trendami, a więc odejść od systemu dur-moll i stabilnego pulsu rytmicznego wyznaczonego przez jednolite metrum. Wprowadzał więc do partytury skale góralskie, polifonie i polirytmie, czyli nakładające się rytmy o różnorodnych podziałach. Autentyczne melodie, których cytuje aż dziewięć, trudno rozpoznać – tak zagęszczone jest tło rytmiczne i harmoniczne. Jednocześnie niewątpliwa „góralszczyzna” muzyki przejawia się w brzmieniach, akcentach, pulsującym życiem rytmie.

Szymanowski, który znał działalność Siergieja Diagilewa i muzykę Igora Strawińskiego, z pewnością inspirował się Świętem Wiosny, a może nawet bardziej Pietruszką. Diagilew – dyrektor Baletów Rosyjskich – był czołową postacią w świecie baletu w pierwszych dekadach XX wieku, a jego zespół, działający w Paryżu, wprowadził taniec artystyczny na zupełnie nowy poziom. Kompozycje Igora Strawińskiego, takie jak Święto Wiosny czy Pietruszka, opierają się na folklorze, ale nadają mu nowe, symboliczne i uniwersalne znaczenia. Choreografie Wacława Niżyńskiego wprowadziły do tańca nowe rozumienie ruchu i gestu. Ruch został bardziej podporządkowany rytmice, a w tańcu wykorzystywano pełen wachlarz pozycji inspirowanych tańcem ludowym. Dla Szymanowskiego wybór formy baletu sprzyjał symbolicznemu, niedosłownemu ujęciu postaci. Jego bohaterowie nie noszą imion – są określani jako Harnaś, Panna Młoda, Pan Młody. Dla polskiej sceny baletowej stanowiło to całkowite novum. Szymanowski początkowo liczył na wystawienie dzieła przez Emila Młynarskiego, dyrektora warszawskiej opery. Jednak gdy wskutek kryzysu gospodarczego na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku polskie sceny operowe i zespoły baletowe kolejno zawieszały działalność, stracił nadzieję na rychłą realizację Harnasiów i spowolnił tempo prac. Premiera sceniczna odbyła się na scenie Národnego Divadla w Pradze 10 maja 1935 roku, zaś pełną realizację, w znakomitym wykonaniu, mógł usłyszeć i obejrzeć schorowany Szymanowski dopiero w 1936 roku w paryskiej operze. Reżyserii spektaklu oraz interpretacji roli Harnasia podjął się Serge Lifar, związany z Baletami Rosyjskimi Diagilewa. Spektakl był wielkim sukcesem. Paryska krytyka i publiczność, doskonale obeznane z najnowszymi trendami, z entuzjazmem przyjęły oryginalne dzieło. Sam Szymanowski, choć w ciągu ośmiu lat tworzenia Harnasiów nieraz negował wartość utworu, w końcu – niezbyt skromnie – stwierdził: „[…] Sam wiem o tym, że dla «polskiej» [podkreślenie Szymanowskiego] muzyki to jest rewelacyjny, granitowy słup, którego nie można obalić”.

Zofia Stryjeńska, projekt kostiumów do baletu Harnasie, licencja PD, Wikimedia Commons

Kompozytor zmarł na gruźlicę w 1937, rok przed wystawieniem dzieła w poznańskiej operze. Przed wybuchem II wojny światowej jeszcze dwukrotnie udało się zagrać Harnasiów w warszawskiej operze, w reżyserii Zofii Stryjeńskiej. Balet Szymanowskiego był też jednym z pierwszych utworów, po które sięgnął zespół odradzającej się warszawskiej opery, a realizacja z 1951 roku, w reżyserii i choreografii Stanisława Miszczyka, przeszła do legendy.

Fragmenty baletu Harnasie Karola Szymanowskiego można wysłuchać na stronie Ninateki

Harnasie okazały się dziełem wymykającym się klasyfikacjom, trudnym i przez to rzadko realizowanym w pełnej wersji scenicznej. Świat muzyki poważnej widzi w nich arcydzieło symfoniczne, dość liczne są więc wykonania estradowe pozbawione waloru scenografii i tańca. Z kolei świat miłośników folkloru upodobał sobie fabułę, taniec i dekoracje, marginalizując muzykę. Dziś, gdy opera Król Roger Szymanowskiego zajęła miejsce w stałym repertuarze najlepszych światowych teatrów, być może również i Harnasie doczekają się realizacji oddającej piękno, bogactwo i oryginalność wszystkich warstw utworu.

Karolina Szurek

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
Dramat uwiedzionej dziewczyny. hALKA sTANISŁAWA mONIUSZKI

Ambasador stylu. Makieta domu "Pod Jedlami" z Muzeum Tatrzańskiego im. Dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem

 

Opera ku pokrzepieniu serc. Straszny dwór sTANISŁAWA mONIUSZKI
"Boleję na fortepianie, rozpaczam." Etiuda Rewolucyjna Fryderyka Chopina