W centrum Łodzi rozciąga się wielki plac budowy. Trwa modernizacja i rozbudowa linii kolejowej oraz dworca „Łódź Fabryczna”. Nazwa ta przypomina o przemysłowych korzeniach miasta i o uporze wielkich przedsiębiorców, którym miasto zawdzięcza uzyskanie bezpośredniego połączenia kolejowego.
Pierwsza linia kolejowa na ziemiach polskich, Kolej Warszawsko-Wiedeńska, łącząca Warszawę z Częstochową i granicą austriacką, przebiegała niecałe 30 km od Łodzi. Nie zbudowano wówczas bezpośredniego połączenia z Okręgiem Łódzkim, mimo że jego rozwój był wówczas zaawansowany. Łódź w 1848 r. była już drugim co do wielkości miastem w Królestwie i ruch wozów konnych na trasie do Rokicin (do stacji kolei) był wówczas spory. Jednym z priorytetów projektantów pierwszych linii kolejowych było łączenie centrów handlu i przemysłu ze źródłami surowców. Łódź coraz bardziej potrzebowała węgla dla swych fabryk. Bezpośredni dostęp do kolei, stosunkowo taniego środka transportu, był ważny dla konkurencyjności łódzkiego włókiennictwa. Próby uzyskania zgody na budowę odnogi kolejowej do miasta podejmowane były od czasu budowy odgałęzienia kolei wiedeńskiej z Łowicza do niemieckiej wówczas Wielkopolski w latach pięćdziesiątych XIX w.
Sytuacja była jednak niesprzyjająca. Towarzystwo zarządzające linią przeżywało kłopoty finansowe. Większą przeszkodą była jednak postawa władz. Wojna Krymska (1853–1856) uzmysłowiła państwom środkowej i wschodniej Europy, że kolej ma istotne znaczenie militarne. Teren na lewym brzegu Wisły uznawano za ewentualny teatr działań zbrojnych w wojnie z Prusami. Obawiano się sytuacji, w której sieć kolejowa na zachodzie Królestwa Polskiego byłaby lepiej rozwinięta niż w jego wschodniej części.
Widok Dworca Łódź-Fabryczna, fot. Włodzimierz Pfeiffer, 1930, Archiwum Państwowe w Łodzi, licencja PD, Wikimedia Commons
Sytuacja zmieniła się po powstaniu styczniowym. Już od 1862 r. istniało połączenie Warszawy z Terespolem, na prawym brzegu Wisły, co zapewniało komunikację z rynkiem rosyjskim, ważnym odbiorcą wytwarzanych w Łodzi tkanin. W budowę kolei do Łodzi zaangażował się przedsiębiorca pochodzenia żydowskiego Jan Gottlieb Bloch. Wraz z przedstawicielami najbogatszych fabrykantów łódzkich (m.in. Karolem Scheiblerem) uzyskał zgodę na tę inwestycję. Istotną rolę odegrały przy tym wpływy Blocha na dworze cesarskim w Petersburgu, Prawdopodobnie pomógł też fakt, że łódzki przemysł nie był w rękach Polaków, których spotykały wówczas represje za niedawne powstanie. Nowa linia Kolei Fabryczno-Łódzkiej (1865 r.) docierała w pobliże ulicy Piotrkowskiej. Dworzec, o prostej architekturze, projektu Adolfa Schimmelpfeniga z Warszawy, ukończono kilka lat później. Z niejasnych przyczyn nie zapewniono możliwości przebicia linii przez środek miasta na zachód.
Budowa nowego dworca Łódź Fabryczna, widok z 2015 r., fot. A. Rędzikowski, licencja CC BY-SA 3.0 pl, Wikimedia Commons
Kolej Fabryczno-Łódzka służyła przede wszystkim potrzebom przemysłu. Jeszcze przez wiele lat wszystkie pociągi były mieszane pasażersko-towarowe. Jej budowę Łodź zawdzięczała przedsiębiorcom, którzy przełamali opory władz rosyjskich. Na przedłużenie linii kolejowej na zachód, w stronę Kalisza, musiano czekać do początku XX w. Oba dworce (Fabryczny i późniejszy Kaliski) połączone zostały wówczas linią obwodową wokół miasta. Budowany dziś nowy dworzec będzie się znajdował pod ziemią, a ponad nim już pojawiła się nowoczesna przeszklona konstrukcja o miękkich liniach. Prawdopodobnie nazwa stacji „Łódź Fabryczna” pozostanie, świadcząc o przeszłości tego miejsca.
Aleksander Łupienko
Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU