O dwóch takich co wstrzymali Słońce

Współpraca Mikołaja Kopernika i Jerzego Joachima Retyka

Jedno z najważniejszych dzieł w historii ludzkości, O obrotach sfer niebieskich”, ukazało się w marcu 1543 roku. Mikołaj Kopernik zmarł tego samego dnia, w którym do jego rąk trafił pierwszy egzemplarz książki – 24 maja. Bardzo niewiele brakowało, a rewolucyjna praca nigdy nie zostałaby wydana.

 

Kopernik pracował nad swoim dziełem 20 lat. Historycy po dziś dzień głowią się, dlaczego postanowił trzymać to w tajemnicy. Zdaniem jednych – i ci stanowią zdecydowaną większość – obawiał się piętna heretyka, według innych kierował nim lęk przed ośmieszeniem. Astronom bał się, że jego teoria może okazać się częściowo błędna lub niekompletna, dlatego nie chciał, by ukazała się drukiem. Jakby tego było mało, znalazł się w trudnym położeniu życiowym. Uwikłał się w dwa poważne spory. Jeden z nich dotyczył kobiety, u podłoża drugiego leżało podejrzenie, jakoby on sam – przedstawiciel Kościoła katolickiego – sympatyzował z luteranami.

rekonstrukacja wizerunku Mikołaja Kopernika w podeszłym wieku

Mikołaj Kopernik w podeszłym wieku – rekonstrukcja metodą Gierasimowa, Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji, Komenda Główna Policji, za stroną: Medycyna Sądowa

Nie wiadomo, jaki obrót przybrałyby sprawy, gdyby nie dość nieoczekiwany zwrot akcji. Pewnego dnia – akurat, gdy uczony znalazł się w największych tarapatach – do drzwi jego domu we Fromborku zapukał nieznajomy. Przedstawił się jako Jerzy Joachim Retyk, luterański profesor matematyki na uniwersytecie w Wittenberdze. Wiedziony ciekawością i chęcią poznania tajemniczego astronoma, zlekceważył prawo zakazujące luteranom przebywania w jego kraju. Za wszelką cenę chciał uzyskać potwierdzenie, że rewolucyjna teoria heliocentryczna naprawdę powstała. Gdy okazało się, że tak właśnie jest, Retyk zapałał takim entuzjazmem, że nie opuścił Kopernika przez prawie trzy lata. To głównie dzięki jego pomocy dzieło miało zostać ukończone i opublikowane.

Z początku Kopernik odnosił się do swego gościa dość nieufnie. W przełamaniu pierwszych lodów pomogły prezenty, które Retyk wręczył astronomowi. Jak się okazało, młody naukowiec doskonale trafił w gust gospodarza. Podarował mu trzy księgi. Zwłaszcza jedna z nich – Almagest Klaudiusza Ptolemeusza w języku greckim – bardzo ucieszyła Kopernika i w późniejszym czasie często z niej korzystał.

Wieża Kopernika we Fromborku, najstarszy element fortyfikacji wzgórza katedralnego, w latach 1504–1543 należała do Mikołaja Kopernika, domniemane obserwatorium słynnego astronoma, licencja PD, Wikimedia Commons

Z kolei Retyk był pod ogromnym wrażeniem tego, co zobaczył. Uważał starzejącego się astronoma za geniusza, jednocześnie doceniając jego pracowitość, wytrwałość i pokorę. Swe zachwyty przelewał na papier: „Lecz od chwili, w której zostałem z Bożej łaski, widzem i świadkiem prac, które mój nauczyciel podejmował z żywym umysłem i w ogromnej części miał już ukończone, uświadomiłem sobie, że nawet nie marzyłem o uczestniczeniu w tak wspaniałym dziele. A dzieło zaiste jest tak wielkie, że nie ma drugiego herosa, który zdołałby je dźwignąć i doprowadzić do końca”.

Katedra we Fromborku, siedziba kapituły warminńskiej, której 48 lat kanonikiem był Mikołaj Kopernik, licencja PD, Wikimedia Commons

Po zapoznaniu się z rękopisem O obrotach… Retyk, za zgodą Kopernika, napisał tekst streszczający i wyjaśniający wszystko to, co zawierała zasadnicza praca. Swemu wprowadzeniu do teorii heliocentrycznej nadał tytuł Narratio prima (Opowiadanie pierwsze). Cenne samo w sobie zawierało również uwagi dotyczące stylu pracy Kopernika, wspólnych działań obu uczonych oraz tematów ich inspirujących dysput.

Dla samego Kopernika zjawienie się Retyka było jak wiatr w skrzydła. Pobudziło do życia i pchnęło do działania. Późnym latem 1541 roku astronom naniósł ostatnie szlify. Reszta należała do młodego uczonego. „Po spędzeniu blisko trzech lat w Prusach wielki stary człowiek powierzył mi dokończenie tego, czego on sam, z powodu wieku i nadchodzącej śmierci, samodzielnie skończyć nie był w stanie” – pisał Retyk.

Karta tytułowa Narratio prima Jerzego Joachima Retyka, Gdańsk,1540, licencja PD, Wikimedia Commons

Młody uczony wyjechał z Fromborka we wrześniu 1542 roku. Owiany sławą jedynego ucznia wielkiego astronoma wiózł ze sobą kopię tekstu przełomowego dzieła. Dostarczył ją do wydawcy Johannesa Petreiusa w Norymberdze. W tym czasie w formie niedużej książki wydał dwa rozdziały pracy Kopernika, które zatytułował O bokach i kątach w trójkątach. Jako autora podał swego mistrza, choć część tekstu sam przerobił i poprawił. Dziś uważa się, że być może właśnie to dość samowolne działanie przyczyniło się do smutnego zakończenia wspaniałej współpracy. Kiedy w marcu 1543 roku całe dzieło ukazało się drukiem, Retyk odkrył, że w podziękowaniach Kopernik nie wspomniał o nim ani słowem. Wszystko przemawiało za tym, że pominął go celowo. O ile dla Retyka był to prawdziwy cios, dla Kopernika nie miał już znaczenia. Od grudnia 1542 roku astronom leżał częściowo sparaliżowany w swym domu we Fromborku i coraz bardziej podupadał na zdrowiu. Egzemplarz dzieła swego życia miał otrzymać 24 maja 1543 roku i tego samego dnia umrzeć.

Mikołaj Kopernik, O obrotach sfer niebieskich, Norymberga 1543, licencja PD, Wikimedia Commons

 

Retyk, choć wróżono mu wielką karierę i świetlaną przyszłość, nigdy już nie osiągnął takiej sławy, jak w czasie, gdy współpracował z Kopernikiem. Umarł w prawie całkowitym zapomnieniu w niewielkich Koszycach na Węgrzech (obecnie Słowacja). Od 1543 do dnia swej śmierci – 4 grudnia 1574 roku – o Koperniku nie napisał już ani słowa.

Katarzyna Ogrodnik-Fujcik

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
Gdy Mikołaj był mały. Wczesna edukacja Mikołaja Kopernika
KOPERNIK. WIELKI ASTRONOM I JEGO EPOKA
Zrzutka na astronoma! Pomnik Mikołaja Kopernika w Toruniu
CENNY DAR GDAŃSKIEGO ASTRONOMA. CYRKIEL JANA HEWELIUSZA z kolekcji Domu Mikołaja Kopernika, oddziału Muzeum Okręgowego w Toruniu
Monument dla wyklętego astronoma. O pomniku Mikołaja Kopernika w Warszawie

Co łączy bohaterkę "Pana Tadeusza" z Mikołajem Kopernikiem? Suknie balowe z kolekcji Domu Mody Telimena ze zbiorów Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi

 

Czy tak wyglądał Mikołaj Kopernik? Portret astronoma ze zbiorów Muzeum Okręgowego w Toruniu