Jadwiga ku światłu

Historia szczecineckich wolnomularzy

Po LoŻy masońskiej z Neustettin nie zostało do dziś wiele śladów. Znamy tylko poszczególne fragmenty jej historii, a z nich trudno odtworzyć konkretny obraz.

 

Masoni, zwani inaczej wolnomularzami, są międzynarodowym ruchem społecznym, który stawia sobie za cel doskonalenie duchowe człowieka niezależnie od pochodzenia czy religii. Ich nazwa wywodzi się od staroświeckiego określenia murarza, a słowo „wolny” wskazuje na rzemieślników, którzy mogli się swobodnie przemieszczać w poszukiwaniu pracy. W XVII wieku cechy budowniczych zaczęły gromadzić się w loże, by zabezpieczyć swoje prawa i przywileje, jednocześnie chroniąc się w ten sposób przed popadnięciem w niewolę. Z czasem loże stały się również miejscami wymiany myśli – spotykały się osoby o podobnych poglądach filozoficznych i politycznych. Przystępowali do nich ludzie bogaci i wpływowi, a ze zgromadzeń rzemieślników stopniowo przemieniły się w rodzaj klubu dla elit.

Wnętrze ogrodu loży masońskiej w Neustettin, około 1900 roku, pocztówka, Muzeum Regionalne w Szczecinku

Wolnomularze pojawili się w Hamburgu w 1737 roku. Lożę w Neustettin założono 6 kwietnia 1852 roku. Wiemy, że do nowo powstałego stowarzyszenia przeszło pięciu członków loży koszalińskiej, jednak nie znamy liczby braci założycieli. Jej nazwę – Hedwig zum Licht – można przetłumaczyć jako Jadwiga ku światłu. Nawiązuje ona do księżnej Jadwigi brunszwickiej, dawnej mieszkanki szczecineckiego zamku, słynnej ze swej działalności filantropijnej. Berlińska Grosse Landesloge der Freimaurer von Deutschland, czyli Wielka Loża Krajowa Wolnomularzy Niemiec była dla szczecineckich wolnomularzy lożą matką. Hedwig zum Licht działała jako loża świętojańska, zaliczana do masonerii błękitnej, co oznaczało, że można było w niej uzyskać trzy podstawowe stopnie: ucznia, czeladnika i mistrza.

Ogród loży masońskiej w Neustettin, około 1900 roku, pocztówka, Muzeum Regionalne w Szczecinku

Archiwum loży w Neustettin nie zachowało się. Pozostały jedynie strzępki informacji w prasie lub archiwach innych okolicznych lóż. Z „Freimaurer-Zeitung” („Gazeta Wolnomularzy”) z 1889 roku wiemy na przykład, że 5 października tego roku liczba członków I stopnia wynosiła w Neustettin 12, a III stopnia – 26. Z kolei z dokumentów wolnomularzy z Kołobrzegu dowiadujemy się, że w 1897 roku do Hedwig zum Licht należał doktor Carl Starke, który z jakiegoś powodu został także członkiem honorowym loży kołobrzeskiej (może przeniósł się z Kolbergu do Neustettin). W innym artykule znajdujemy informację o datkach, które loże z całych Niemiec przekazały w 1921 roku na bliżej nieokreślone działanie charytatywne. Masoni z Neustettin dali kolejno 20 i 15 marek zgodnie z założeniami ruchu, który duży nacisk kładł na filantropię. Loża najprawdopodobniej została zlikwidowana w latach trzydziestych po dojściu Adolfa Hitlera do władzy.

Zawieszka w kształcie klucza, loża Hedwig zum Licht, przed 1939 rokiem, własność Muzeum Regionalnego w Szczecinku

Szczecineccy wolnomularze posiadali własną siedzibę – budynek z ogrodem na skrzyżowaniu Stellersstraβe i Parkstraβe (obecnie ulice Ordona i Parkowa). W ogródku mieściła się restauracja, której właścicielem był Paul Bourdos. Nie wiemy, jak wyglądało wnętrze budynku, gdyż nie zachowały się ani opisy, ani zdjęcia. Dysponujemy za to dwiema fotografiami przedstawiającymi ogród i prowadzącą do niego bramę. Sam budynek, powstały w 1898 roku, przetrwał do dziś. W miejscu ogrodu przez wiele lat po wojnie znajdowała się mała smażalnia ryb, następnie po prostu pusty plac. Obecnie jest tam wznoszony nowy budynek.

Odcisk pieczęci loży Hedwig zum Licht, przed 1939 rokiem, własność Muzeum Regionalnego w Szczecinku

Choć zbiory szczecineckiego muzeum zawierają kilka masoników, czyli przedmiotów i dokumentów związanych z masonami, tylko drobna ich część pochodzi z Neustettin. Znamy pieczęć, którą posługiwała się loża. Widzimy na niej dwa przecinające się trójkąty z wpisaną literą „H” zbudowaną z dwóch świec. W zbiorach znajduje się także zawieszka w kształcie klucza z wygrawerowaną nazwą loży. Inne przedmioty związane z wolnomularstwem – szklanica, fartuszek, zawieszki – prawdopodobnie należały do lóż pomorskich, ale nie jesteśmy w stanie ich dokładnie zidentyfikować. Zbiór zamyka kilka fotografii siedziby loży.

Anna Dymna

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook

W każdym kolorze, byle w czarnym. Tajemnicza tablica z salonu Forda w Muzeum Regionalnym w Szczecinku i początki motoryzacji w dawnym Neustettin

 

Żyd, mason, polski patriota. Walka, śmierć i legenda Berka Joselewicza