Dworce łączące kontynenty

Dworzec Morski w Gdyni, siedziba Muzeum Emigracji

 

Cumowały tu legendarne polskie transatlantyki: m/s „Batory” i ts/s „Stefan Batory”. Stąd na zawsze wyjechali Witold Gombrowicz i Zbigniew Brzeziński. Tędy wracał do ojczyzny po zakończeniu II wojny światowej Julian Tuwim. Dworzec Morski w Gdyni był świadkiem wyjazdów i powrotów tysięcy polskich emigrantów, turystów, biznesmenów.

 

Wybudowanie portu w Gdyni i rozwój handlu morskiego należały do strategicznych celów II Rzeczypospolitej. Od 1922 roku stopniowo rozbudowywano infrastrukturę portową. Początkowo wśród realizowanych inwestycji przeważały te, które służyły rozwojowi handlu. Pasażerowie udający się w podróż morską musieli więc korzystać z prowizorycznych pomieszczeń. Tak było do czasu, gdy nową wizytówką Gdyni stał się Dworzec Morski.

Dworzec Morski od strony Nabrzeża Francuskiego, Muzeum Emigracji w Gdyni, fot. Bogna Kociumbas, dzięki uprzejmości Muzeum

Reprezentacyjny gmach Dworca Morskiego uroczyście oddano do użytku 8 grudnia 1933 roku, w dniu, w którym dokonano symbolicznego poświęcenia całego nowo wybudowanego portu w Gdyni. W broszurze Port Gdynia z 1936 roku z dumą można już było napisać: „Dworzec Morski i jednopiętrowy magazyn tranzytowy posiadają ogrzewane pomieszczenia oraz wszelkie urządzenia dla dogodnego przyjmowania i odprawiania pasażerów, poczty, bagażu, wszelkich czynności celnych, transportowych oraz dla ruchu emigracyjnego. Tutaj również znajduje się główna baza polskiego towarzystwa okrętowego Gdynia Ameryka Linie Żeglugowe S.A.”

Dworzec Morski nocą, widziany od strony Kapitanatu Portu, Muzeum Emigracji w Gdyni, fot. Bogna Kociumbas, dzięki uprzejmości Muzeum

W Dworcu Morskim odprawiano i okrętowano pasażerów aż do roku 1988, kiedy to Polskie Linie Oceaniczne ostatecznie zrezygnowały z utrzymywania regularnych transatlantyckich połączeń pasażerskich. W 2012 roku powołano w Gdyni nową miejską instytucję kultury: Muzeum Emigracji. Decyzja o przeznaczeniu Dworca na siedzibę muzeum tchnęła nowe życie w tę część portu, a równocześnie umożliwiła wszystkim odwiedzającym poznanie niektórych doświadczeń dawnych emigrantów.

Wnętrze Magazynu Tranzytowego, obecnie Muzeum Emigracji w Gdyni, fot. Bogna Kociumbas, dzięki uprzejmości Muzeum

Do Muzeum Emigracji prowadzi tylko jedna droga – ulica Polska. Tą samą drogą podróżni docierali do Dworca Morskiego przed i po wojnie. Goście Muzeum, po wejściu do Dworca Morskiego, podążają trasą, która wiedzie do Magazynu Tranzytowego – dawnego miejsca kontroli celnej i odprawy – gdzie jest usytuowana wystawa stała. Turyści mogą także wyjść na taras lub punkt widokowy w miejscu, w którym dawniej pasażerowie przechodzili bezpośrednio na pokłady statków po specjalnych trapach. W ten sposób zwiedzający Muzeum Emigracji pokonują ostatni odcinek drogi emigrantów. W autentycznym miejscu, w którym rozegrała się część historii polskiej emigracji, znajduje się wystawa przybliżająca emigrację polityczną i zarobkową z ziem polskich, przede wszystkim w XIX i XX wieku, oraz różne aspekty migracji w przeszłości i obecnie. Wśród eksponatów Muzeum Emigracji można obejrzeć między innymi osobiste przedmioty Jana Nowaka-Jeziorańskiego, legendarnego kuriera z Warszawy, takie jak portfel czy modlitewnik oraz używany przez niego sprzęt fotograficzny.

Dworzec Morski w 1935 roku. Dworzec Morski był miejscem kontaktu międzywojennej Polski z krajami zamorskimi: na zdjęciu widać biura Polskich Linii Oceanicznych, pasażerów, pociąg towarowy i transatlantyk zacumowany przy Nabrzeżu Francuskim, fot. Henryk Poddębski, źródło: Polona

Nie tylko Muzeum Emigracji w Gdyni znajduje się w miejscu, w którym emigranci żegnali się ze swym krajem. Podobne instytucje w Europie to na przykład belgijskie Red Star Line Museum mieszczące się w dawnych portowych halach dla emigrantów w Antwerpii czy niemieckie Das Auswanderermuseum Ballinstadt w Hamburgu. Instytucje te można określić – przy całej świadomości różnic – jako siostrzane do gdyńskiego muzeum. Usytuowane w miejscach dawniej obsługujących podróżnych – w tym emigrantów – opowiadają o wychodźstwie z Europy, podkreślając jednocześnie rolę danego miasta i obiektu. Po drugiej stronie oceanu znajdują się ich „lustrzane odbicia”, czyli muzea imigracji do Ameryki Północnej i Południowej. Najbardziej znane spośród nich jest Ellis Island National Museum of Immigration w Nowym Jorku.

Dworzec Morski w 1939 roku. Zdjęcie wykonane od strony ulicy Polskiej – także dziś goście Muzeum Emigracji po raz pierwszy widzą Dworzec z tej perspektywy, fot. Adam Lenkiewicz, źródło: Polona

Muzeum Emigracji w Gdyni jako jedyne w Polsce w tak szerokim kontekście historycznym i współczesnym przedstawia procesy migracyjne na ziemiach polskich od XIX po XXI wiek.

Michalina Petelska

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
Modernizm w paski gdyńska Łuszczarnia Ryżu
Ojciec Gdyni. Tadeusz Wenda – budowniczy gdyńskiego portu
Śniadanie na transatlantyku, czyli cukiernica z m/s „Piłsudskiego” ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni

Ostatni niemy świadek. Kufer rodziny Schwarzów ze zbiorów Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi

Król polskiej floty. MS „Batory” ― komfortowy transatlantyk bohaterem wojennych konwojów

Otworzę okno na świat! Eugeniusz Kwiatkowski i budowa portu w Gdyni
Skumbria po turecku, majonez z raków i Meringues a la Chantilly, czyli hity kart dań na polskich transatlantykach ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni
Gdynia woj. pomorskie
Z Małego Płocka do kraju klonowego liścia. Pamiątki Wacława Kuzi w Ogniwo Polish Museum w Winnipeg, Manitoba w Kanadzie

„Podłoga w gorsecie”. Międzywojenne płytki posadzkowe ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni

Rejs dookoła świata bez wychodzenia z domu? Tak! Przy grze planszowej o "Darze Pomorza" ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni

Gdyński Bankowiec ― modernistyczny „okręt z cegły i cementu na lądzie”