Styl, którego twórcy stawiali sobie za cel zerwanie ze wszystkim co dawne, pojawił się niemal równocześnie w kilku miejscach na świecie. Charakterystyczna, niespokojna, falista linia zagościła w malarstwie, grafice i architekturze. Tajemnicze łodygi roślin zaczęły oplatać żelazne kraty bram Barcelony, a postrzępione liście ozdabiały elewacje budowli w Chicago. W roku 1900 metalowe, fantazyjne, pomalowane na zielono formy pokryły pawilony paryskiego metra. Nowe zjawisko Anglicy nazwali „Art Nouveau”, a Francuzi ― przewrotnie ― „modern style”. W Polsce utrwaliła się nazwa ― secesja.
Artyści schyłku XIX wieku od pewnego czasu tęsknili za nowością. Narzekano na powtarzalność form klasycystycznych, barokowych, renesansowych czy gotyckich. Znany brytyjski krytyk sztuki John Ruskin już w połowie XIX wieku pisał: „Nie ma dnia, byśmy nie słyszeli apelu do naszych angielskich architektów, aby zachowali oryginalność i stworzyli nowy styl…”. Secesja, chcąc podążać za nowoczesnością, zerwała z naśladownictwem przeszłości. Chciała być całkowicie oryginalna ― zarówno pod względem konstrukcji, jak i wykorzystywanych materiałów.
Niektórzy architekci zaczęli wykorzystywać techniki stosowane wcześniej przy budowie hal dworcowych lub pawilonów cieplarni. Łączyli stalowy szkielet ze szkłem. Modne stało się używanie różnych materiałów, tak aby oddziaływały one na zmysły. W elewacjach budynków jednocześnie pojawiały się cegła, kamień, masa ceramiczna. Cechą charakterystyczną secesyjnych gmachów stała się asymetria ― widoczna nie tylko w bryle budowli, ale także w rozplanowaniu drzwi, okien i elementów zdobniczych. W zwieńczeniach okien i portali często stosowano łagodnie spłaszczony, lekko podkowiasty łuk. Szczególną wagę przywiązywano do dekoracji. Jednym z najważniejszych środków artystycznych stała się linia ― najlepiej długa, płynna, falista, czasem wijąca się niespokojnie, mająca sprawiać wrażenie życia i ruchu. W secesyjnych zdobieniach z upodobaniem wykorzystywano motywy splątanych łodyg, korzeni, liści i kwiatów. Fasady wyróżniał wertykalizm, czyli podkreślanie linii pionowych. Odpowiedni efekt osiągano niekiedy właśnie za pomocą takich ornamentów jak strzeliste łodygi czy fantazyjne pnie drzew.
Stary Teatr (fragment elewacji), Kraków, 2012 r., fot. KazimierzP; licencja CC-BY-SA-3.0, Fotopolska.eu
Nowy styl szybko zyskał zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Niektórzy zachwycali się niepokojącym, pełnym życia charakterem, inni widzieli w tym niemal skandaliczną demoralizację. Mieczysław Wallis w książce poświęconej secesji przytacza znamienne słowa Karola Irzykowskiego, który tak ujął poglądy panujące w 1900 roku wśród polskich konserwatystów: „Wiedziano, że gmach ma być w stylu secesji, a już ta nazwa świadczyła o zbrodni: kto budował w stylu secesji, musiał być przez to samo socjalistą, ateistą, apostatą, nie był nawet Polakiem, ani go matka Polka nie karmiła”.
Kamienica przy ul. Piłsudskiego 9, Kraków, 2012 r., fot. Z. Put; licencja CC-BY-SA-4.0, źródło:
Secesja w Polsce zaczęła się u schyłku XIX wieku. Przybyła z Wiednia i Berlina, a charakterystyczne dla niej budowle powstawały przede wszystkim w Krakowie i Łodzi, ale też we Lwowie i w Warszawie. Jednym z najbardziej znanych secesyjnych gmachów jest przebudowany w latach 1903−1906 według projektu Tadeusza Stryjeńskiego i Franciszka Mączyńskiego Teatr Stary w Krakowie. Dawna sala widowiskowa, przekształcona w koncertową i balową, została oparta na konstrukcji żelbetowej, zaś elewacje budynku ozdobił fryzem roślinnym Józef Gardecki.
Kamienica secesyjna w Gliwicach, 2009, fot. Pudelek (Marcin Szala), licencja CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons
Wiele świetnych przykładów architektury secesyjnej przetrwało w Łodzi. Wśród nich znajdują się zarówno kamienice przy ulicy Piotrkowskiej, jak i reprezentacyjne rezydencje łódzkich fabrykantów i przedsiębiorców. Niezwykle ciekawym przykładem jest willa Leopolda Kindermanna przy ulicy Wólczańskiej. Zaprojektowana przez Gustawa Landaua-Gutentegera, wzniesiona została w 1903 roku. Budynek wyróżnia się bogatą dekoracją: niektóre okna zaopatrzono w kunsztownie wygięte kraty. Uwagę zwraca bogaty ornament roślinny ― korzenie, pnie, ulistniona korona drzewa. Ten wybitny zabytek secesji mieści obecnie Galerię Willa i Galerię Chimera ― oddziały Miejskiej Galerii Sztuki w Łodzi.
Willa Leopolda Kondermanna, Łódź, 2017 r., fot. S. Milejski; licencja CC-BY-3.0, Wikimedia Commons
Interesujące przykłady architektury secesyjnej powstały na początku XX wieku w Warszawie, niestety większość z nich została zniszczona podczas II wojny światowej.
Willa Lepolda Kindermanna (detal), Łódź, 2004 r., fot. Zorro2212; licencja CC-BY-3.0, Wikimedia Commons
Secesja dążyła do jedności wszystkich dziedzin sztuki, włączając w to także sztukę użytkową. Szczególnie dbano o odpowiednie wyposażenie wnętrz ― stąd obecność specjalnie projektowanych mebli, dekoracyjnych lamp, wazonów, witraży. Istniejącym do dziś przykładem tak zaaranżowanej przestrzeni jest kawiarnia „Jama Michalika” przy ulicy Floriańskiej w Krakowie.
Kawiarnia „Jama Michalika” (wnętrze), Kraków, 2009 r. fot. J. Phlipp, licencja CC-BY-SA-3.0, Wikimedia Commons
Nowy styl wybuchł gwałtownie, ale też dość szybko się wyczerpał. Współcześnie mało który historyczny prąd w sztuce czy architekturze wywołuje tak skrajne emocje ― secesja ma swoich wielbicieli i zdecydowanych przeciwników. Niegdyś miała służyć odrodzeniu przeładowanej historyzmem twórczości artystycznej, dziś jest często traktowana jako symbol dogasającej i zakończonej I wojną światową la belle époque.
Ewa Olkuśnik
Powrót