Sen o Potędze

Ruiny zamku Krzyżtopór w Ujeździe koło Opatowa

 

Przodkowie właściciela dumnie spoglądali na gości z podobizn zdobiących fasadę pałacu. Liczba okien odpowiadała liczbie dni w roku, pokoi było tyle, ile tygodni, sal – tyle, ile miesięcy, cztery wieże symbolizowały pory roku. Bajkową rezydencję otaczały potężne mury. Budowla miała świadczyć o znaczeniu jednego z najznamienitszych rodów dawnej Rzeczypospolitej.

 

Krzysztof Ossoliński (1587–1645) rozpoczął dorosłe życie od zagranicznego wojażu. W latach 1604–1612 studiował w Niemczech, Francji i Włoszech, odwiedził Bolonię, Padwę, Florencję i Rzym. Przypuszczalnie wielkie wrażenie wywarł na młodym magnacie pałac rodziny Farnese w Capraroli we Włoszech (niedaleko Rzymu), który – zapewne – zainspirował go do wzniesienia podobnej siedziby w dobrach rodowych. Po powrocie do Polski Ossoliński poświęcił się karierze politycznej. W roku 1638 objął urząd wojewody sandomierskiego. Jednocześnie rósł majątek Krzysztofa – sprzyjały temu intratne dostawy dla wojska. Zgromadzone bogactwo pozwoliło na budowę zamku, który nie miał sobie równych w Rzeczypospolitej.

Plan zamku Krzyżtopór, rys. Erik Dahlbergh, ryt. Françoise de La Pointe, 1655, Biblioteka Narodowa, licencja PD, źródło: Polona 

Za autora projektu jest uważany Wawrzyniec Senes (Laurentius de Sent). Rezydencję wzniesiono w latach 1621 (lub 1631) – 1644 we wsi Ujazd, nad doliną rzeki Koprzywianki. Pobliskie złoża piaskowca, dolomitu oraz gliny dostarczyły odpowiednich materiałów. Nowa siedziba Ossolińskich przybrała formę palazzo in fortezza – pałacu w twierdzy.

Zamek Krzyżtopór – widok ogólny, Ujazd, 2014, fot. E. Olkuśnik, licencja CC-BY-SA-3.0

Rezydencję otaczał pięciobok wałów wzmocnionych murami o wysokości od 5 do 15 metrów i narożnymi bastionami, z których można było prowadzić ostrzał artyleryjski we wszystkich kierunkach. Według Witolda Krassowskiego „Skuteczność ściśle militarna umocnień […] zdaje się nieproporcjonalnie mała w stosunku do nakładów na nie poniesionych”. Badacz zwrócił uwagę, że źle dobrano miejsce budowy – pod wznoszącym się nad nim wzgórzem. Sam pałac były tak wysoki (liczył ponad 20 metrów), że potężne umocnienia nie chroniły go przed ostrzałem z zewnątrz. Ewentualną obronę mogło także utrudnić przejście poprowadzone pod jednym z bastionów do wykwintnego, francuskiego ogrodu. Forma zdecydowanie przerosła treść.

Zamek Krzyżtopór – dziedziniec główny, Ujazd, 2104, fot. E. Olkuśnik, licencja CC-BY-SA-3.0

Reprezentacyjną część rezydencji zaplanowano z jeszcze większym rozmachem. Do twierdzy prowadziła okazała brama ozdobiona wielkimi płaskorzeźbami przedstawiającymi krzyż (symbol kontrreformacyjnej pobożności) i topór (herb Ossolińskich). To od nich zamek wziął swą nazwę. Budowlę charakteryzował skomplikowany plan. Do pałacu przylegały budynek zwieńczony ośmioboczną wieżą oraz dwie długie oficyny – w jednej mieściły się kuchnie, w drugiej – stajnie dla 300 koni. Całość mogła nasuwać skojarzenia z postacią ludzką: pałac to korpus człowieka, budynek z wieżą – głowa, a oficyny – ramiona. Pośrodku pałacu znajdował się wewnętrzny, eliptyczny dziedziniec, który otaczały arkadowe galerie. Pomiędzy arkadami rozmieszczono 40 wnęk – w nich malarskie wizerunki przedstawicieli rodu Ossolińskich i ich kuzynów wraz ze stosownymi podpisami. Dekorację dopełniały zdobienia wykonane techniką sgraffito (polegającą na nakładaniu warstw tynku, a następnie zeskrobywaniu go według przyjętego wzoru). O bogactwie wnętrz krążyły legendy.

Zamek Krzyżtopór – dziedziniec eliptyczny, Ujazd, 2104, fot. E. Olkuśnik, licencja CC-BY-SA-3.0

Fundatorowi zamczyska nie dane było jednak długo cieszyć się nową siedzibą – zmarł wkrótce po zakończeniu budowy. Tragiczny los spotkał również jego syna i spadkobiercę: Krzysztof Baldwin Ossoliński poległ w 1649 roku w bitwie pod Zborowem podczas powstania Chmielnickiego. Odtąd zamek przechodził z rąk do rąk, przejmowany przez różne rody magnackie. Zaniedbany niszczał i stawał się cieniem dawnej legendy.

Zamek Krzyżtopór – wnętrze wieży, Ujazd, 2104, fot. E. Olkuśnik, licencja CC-BY-SA-3.0

Podczas potopu Krzyżtopór zajęli Szwedzi. Jak podaje Józef Myjak – autor przewodnika po ziemi opatowskiej – w zamku bronili się przed wojskami rosyjskimi konfederaci barscy. Potężne mury były też kryjówką powstańców styczniowych i partyzantów Armii Krajowej. Okoliczni mieszkańcy szukali tu schronienia podczas przetaczania się frontów w 1915 i 1944 roku.

Zamek Krzyżtopór – brama z symbolami krzyża i topora, Ujazd, 2104, fot. E. Olkuśnik, licencja CC-BY-SA-3.0

Po II wojnie światowej zamczysko długo było efektowną, choć trudno dostępną ruiną. Kolejne próby odbudowy nie powiodły się. Dopiero w latach 2010–2013 gmina Iwaniska, korzystając ze środków Unii Europejskiej, przeprowadziła prace konserwacyjne. Dzięki nim można dziś lepiej poznać jeden z najbardziej niezwykłych zabytków polskich. Jest on jednocześnie świadectwem ambicji, bogactwa, ale też i pozbawionej umiaru megalomanii fundatora.

Ewa Olkuśnik

 

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
Białystok woj. podlaskie
Biała Dama, czyli duch z obrazu. Portret Teofili z Działyńskich w Zamku w Kórniku
Pogrzebowy gryf podlaskiego magnata. Podstawka pod trumnę Jana Klemensa Branickiego w Muzeum Narodowym w Krakowie
Jan Klemens Branicki. PAN PODLASKIEGO WERSALU
Piękny trzydziestoletni, czyli "Portret Ignacego Potockiego" Anny Rajeckiej z Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Piękną nigdy nie byłam, ale często bywałam ładną. Portret Izabeli Czartoryskiej w Muzuem Narodowym w Krakowie
Mały celebryta.  "Henryk Lubomirski jako Amor" Antonia Canovy z Muzeum – Zamku w Łańcucie