Elegancja i funkcjonalizm

Art déco – cechy stylu

Wymyślne, powyginane ornamenty w kształcie łodyg zachwycały w końcu XIX wieku. Secesja (art nouveau), z całym towarzyszącym jej „nieporządkiem” i brakiem regularności, zdobyła sobie wówczas ważne miejsce w sztuce, także użytkowej. Wielka Wojna i lata burzliwego rozwoju techniki, które po niej nastąpiły, zmieniły gusta i potrzeby odbiorców. Nowocześni wielbiciele eleganckich przestrzeni docenili nowy styl, nazwany później art déco.

 

W Europie już na początku XX wieku pojawiały się oznaki zmęczenia secesją. W Belgii, Francji szukano odpowiedzi na „makaronowy styl”. W architekturze stopniowo wracano do klasycznych wzorów, prostych linii, symetrii i pewnej powściągliwości w stosowaniu dekoracji. W 1912 roku teoretyk, urbanista André Vera w artykule Le nouveau style zaproponował odrzucenie form secesyjnych – elementów asymetrycznych, polichromowanych powierzchni, sentymentalnych w wyrazie zdobień. Postulował prostotę, symetrię, porządek i przejrzystość.

Chrysler Building, New York City, 1929, autor: William Van Alen, licencja PD,  Wikimedia Commons

Po I wojnie światowej nowy trend stał się zauważalny w architekturze. Powstawały wówczas, dzięki możliwościom technologicznym (na przykład wykorzystanie żelbetu), nowoczesne, eleganckie i funkcjonalne wille, hotele, a z czasem także budynki użyteczności publicznej – poczty, szkoły, szpitale, urzędy, kina, teatry, baseny.

Gmach angielskiego Towarzystwa Ubezpieczeń Prudential na placu Napoleona w Warszawie, 1934, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

We Francji nowy styl cieszył się największym powodzeniem w latach 1920–1930, zyskał też popularność w Stanach Zjednoczonych, gdzie objawił się między innymi w monumentalnych wieżowcach (na przykład okazały Chrysler Building). Budynki charakteryzujące się linearnością, oszczędną dekoracją zawierającą ornamenty geometryczne, często przyciągały wzrok schodkowym zarysem fasady. Powadze i elegancji miały służyć, sprawiające wrażenie „gładkich”, materiały wykończeniowe, takie jak blok betonowy, cegła klinkierowa, stiuk. Panele dekoracyjne, płaskorzeźby występowały najczęściej przy wejściu, dookoła okien czy wzdłuż krawędzi dachu. Detale mogły zawierać modny wówczas element – odwróconą literę V, podobną w kształcie do szewronu (naszywka na rękawie lub naramienniku munduru), zygzaki, figury geometryczne lub motywy egzotyczne. W Polsce charakterystyczną budowlą w tym stylu był warszawski wieżowiec Prudential, wybudowany w latach 1931–1934.

Międzynarodowa Wystawa Sztuk Dekoracyjnych i Nowoczesnego Przemysłu, Paryż, 1925, Pawilon Polski projektu Józefa Czajkowskiego – widok ogólny od strony wejścia do atrium, Muzeum Narodowe w Warszawie, licencja PD, źródło: cyfrowe MNW

Nowy trend artystyczny stał się sławny dzięki Międzynarodowej Wystawie Sztuk Dekoracyjnych i Nowoczesnego Przemysłu (Exposition Internationale des Arts Décoratifs et Industriels Modernes) w Paryżu w 1925 roku. Okazała się ona ważnym przeglądem nowoczesnej sztuki użytkowej. Oficjalny tytuł wystawy posłużył znacznie później (w drugiej połowie lat sześćdziesiątych XX wieku) brytyjskiemu historykowi sztuki Bevisowi Hillierowi do stworzenia nazwy stylu – art déco.

Zofia Stryjeńska, Pory roku, listopad-grudzień (Korowód I - z jeleniem), 1925, Muzeum Narodowe w Warszawie, dzięki uprzejmości muzeum

Paryska ekspozycja pozwoliła zabłysnąć polskim artystom. Potrafili oni twórczo połączyć elementy charakterystyczne dla art déco z motywami zaczerpniętymi ze sztuki ludowej. Sala reprezentacyjna pawilonu wystawienniczego (zaprojektowanego przez Józefa Czajkowskiego) posiadała podłogę złożoną z mozaiki kwadratów, trójkątów i rombów (wykonanych z różnych gatunków polskich drzew), ściany zaś zdobiły panele: Pory roku Zofii Stryjeńskiej.

Tamara Łempicka, Martwa natura, 1950, Muzeum Mazowieckie w Płocku, fot. Dariusz Krakowiak, dzięki uprzejmości muzeum

Art déco, jako odpowiedź na zmęczenie secesją, proponował połączenie piękna i funkcjonalności przedmiotu. Zapowiadał uporządkowanie i geometryzację form. Estetyka stylu miała podkreślać znaczenie nowoczesności, fascynację techniką, rozwojem przemysłu i doskonalszych, ekscytujących środków transportu (obecność maszyn, samolotów, luksusowych samochodów na obrazach i grafikach, a także w stylizacji przedmiotów użytkowych).

Wacław Wąsowicz, Talerz z postacią odaliski, 1925, Muzeum Narodowe w Warszawie, licencja PD, źrodło: cyfrowe MNW

Jednocześnie nowy styl nie stronił od inspiracji czerpanej z innych źródeł. Pojawiały się motywy egzotyczne czy ludowe (Polska). Prawdziwym hitem w drugiej połowie lat dwudziestych okazały się przedmioty nawiązujące kształtem lub dekoracją do dziedzictwa starożytnego Egiptu.

Międzynarodowa Wystawa Sztuk Dekoracyjnych i Nowoczesnego Przemysłu, Paryż, 1925, Pawilon Polski, fotel z salonu projektu Wojciecha Jastrzębowskiego, Muzeum Narodowe w Warszawie, licencja PD, źródło: cyfrowe MNW

Wnętrza zaprojektowane w art déco sprawiały wrażenie luksusowych. Ważną częścią wyposażenia były solidne meble wykonane z dobrej jakości materiałów. Drewno mógł pokrywać lśniący fornir. Elementy dekoracyjne wykonywano ze szkła, metalu lub kamieni szlachetnych. Odpowiednie oświetlenie i obecność luster powodowały, że przestrzeń wydawała się przejrzysta, nowoczesna i elegancka. Często w kolorystyce wykorzystywano grę kontrastami.

Międzynarodowa Wystawa Sztuk Dekoracyjnych i Nowoczesnego Przemysłu, Paryż, 1925, Pawilon Polski, ekspozycja polska w Dziale wnętrz przy Esplanadzie Inwalidów – westybul projektu Wojciecha Jastrzębowskiego, Muzeum Narodowe w Warszawie, licencja PD, żródło: cyfrowe MNW

Dobrym przykładem malarstwa art déco są obrazy Tamary Łempickiej. Jej Autoportret w zielonym Bugatti uznaje się za sztandarowe dzieło tego stylu. Artystka, kobieta niezależna, siedząca za kierownicą sportowego auta, stanowiła prawdziwy manifest nowoczesności. Samochód, kojarzony z pędem, jak najbardziej podkreślał modernistyczny trend. Wyraziste kolory, kontrasty, nieco „kanciasty”, jakby zgeometryzowany zarys twarzy wpisują się w kanon stylu. Twórcy art déco stosowali, podobnie jak fowiści, żywą kolorystykę, w formie zachowując nawiązanie do kubizmu. Innym przykładem stylu, wykorzystującym folklor, są prace Zofii Stryjeńskiej.

Wacław Wąsowicz, wazon z pokrywką, z dekoracją geometryczną, 1927, Muzeum Narodowe w Warszawie, licencja PD

Art déco w założeniu miało służyć połączeniu piękna i sztuki użytkowej. Mimo że pod koniec lat trzydziestych jego gwiazda nie świeciła już tak mocno, udało mu się istotnie zapisać w historii. W aranżacji wnętrz ciągle zjednuje wielu zwolenników.

Ewa Olkuśnik

Powrót
drukuj wyślij facebook
"Pośladki jak żywe…" "Martwa natura" Tamary Łempickiej z Muzeum Mazowieckiego w Płocku
Ikona art déco. Oszałamiająca kariera Tamary Łempickiej
"Kapitalne tło dla mebla", czyli historia tapet

Rzeźby na eksport. "Miotający kule" z Muzeum Rzeźby imienia Xawerego Dunikowskiego, Oddziału Muzeum Narodowego w Warszawie

 

Polski sukces w Paryżu! "Pory roku" Zofii Stryjeńskiej ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie

Nimfy czy modelki? "W pracowni" Wacława Borowskiego z Muzeum Narodowego w Poznaniu

Akt w czterech odsłonach. "Rytm" Henryka Kuny ze zbiorów Muzeum Rzeźby imienia Xawerego Dunikowskiego, oddziału Muzeum Narodowego w Warszawie

Król polskiej floty. MS „Batory” ― komfortowy transatlantyk bohaterem wojennych konwojów