Pocysterskie opactwo w Krzeszowie

"Europejska perła baroku" i jej tajemnice

To dawne opactwo cysterskie przyciąga turystów nie tylko malowniczym położeniem w Sudetach Środkowych. Pielgrzymi peregrynują tu do otoczonej kultem ikony Matki Boskiej Łaskawej, miłośnicy sztuki, by podziwiać freski śląskiego Rembrandta, czyli Michaela Willmanna, a wielbiciele muzyki mogą wysłuchać koncertów osiemnastowiecznych organów Michaela Englera Młodszego. Z kolei pasjonatów niesamowitych historii zaciekawią tajemnice dotyczące na przykład skarbu ukrytego przez nazistów w 1944 roku.

 

Początki opactwa sięgają XIII wieku. Znana z dobroczynności księżna Anna (żona poległego w bitwie pod Legnicą Henryka II Pobożnego) przekazała w 1242 roku te tereny benedyktynom z czeskich Opatowic. W 1292 roku zastąpili ich cystersi pochodzący z dolnośląskiego Henrykowa, sprowadzeni przez księcia Bolka I Surowego. Ich działalność zakończyła w 1810 roku kasata zakonów na Śląsku, przeprowadzona przez Prusaków. Po I wojnie światowej pojawili się tu benedyktyni, których z kolei w 1946 roku wysiedlono do Niemiec, a wakat zapełniły wypędzone ze Lwowa benedyktynki. Okres cysterski powtórzył się jeszcze w latach 1970–2006. Obecnie kompleks podlega parafii Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej.

Kościół klasztorny pw. Wniebowzięcia NMP (bazylika mniejsza) w Krzeszowie, Hirschberg: Walter Staudte, [1930–1945], Biblioteka Narodowa, licencja PD, źródło: Polona

W skład opactwa wchodzą przede wszystkim niezwykle cenne zabytki architektury sakralnej – kościoły: Świętego Józefa i klasztorny pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny (od 1998 roku bazylika mniejsza), a także przepiękne Mauzoleum Piastów Śląskich, Dom Gościnny Opata, dawny cmentarz oraz zabudowania między innymi z podziemiami. Całość uzupełnia znajdująca się poza murami kompleksu kalwaria licząca 33 kapliczki, powstała z inspiracji Angelusa Silesiusa – śląskiego poety, lekarza, mistyka i krzeszowskiego pielgrzyma.

Wnętrze kościoła klasztornego (bazyliki mniejszej), Staatliche Bildstelle Berlin, przed 1913 (?), Muzeum Książąt Lubomirskich w Zakładzie Narodowym imienia Ossolińskich

Obecny kształt opactwo zyskało w pierwszej połowie XVIII wieku. Na uzyskanie określenia „europejska perła baroku” wpłynęło zaangażowanie mistrzów w dziedzinie architektury, malarstwa czy rzeźby. 50 fresków w kościele Świętego Józefa wykonał Michael Willmann. Jest on także twórcą dzieł w bazylice mniejszej, podobnie jak Georg Neunhertz, Petr Brandl (zwany czeskim Rubensem), Felix Scheffler czy Johann Hoffmann.

Dawne opactwo cysterskie – cmentarz klasztorny. Na drugim planie Mauzoleum Piastów Śląskich przylegające do kościoła klasztornego (bazyliki mniejszej), Staatliche Bildstelle Berlin, przed 1913 (?), Muzeum Książąt Lubomirskich w Zakładzie Narodowym imienia Ossolińskich

W trzystuletnich, doskonale brzmiących organach, zbudowanych przez Michaela Englera Młodszego, zachowało się 95% oryginalnych elementów. Na ołtarzu wzrok przyciąga najstarsza w Polsce, trzynastowieczna ikona Matki Boskiej Łaskawej, pochodząca prawdopodobnie z włoskiego Rimini. Co ciekawe, po najeździe husytów w 1426 roku pozostawała w ukryciu pod posadzką zakrystii w nienaruszonym stanie przez blisko 200 lat.

Kościół św. Józefa w Krzeszowie. Wewnątrz znajdują się freski Michaela Willmanna ukazujące sceny z życia świętego Józefa, Grüssau: Benediktiner-Abtei, [1910], Biblioteka Narodowa, licencja PD, źródło: Polona

Jedna z najniezwyklejszych historii w dziejach sanktuarium miała miejsce w lipcu 1944 roku. Na polecenie doktora Günthera Grundmanna – dolnośląskiego konserwatora zabytków – ukryto tu kilkaset drewnianych skrzyń stanowiących najcenniejszy fragment zbiorów Pruskiej Biblioteki Państwowej, czyli tak zwanej Berlinki. Archiwalia zawierały między innymi rękopisy Wolfganga Amadeusa Mozarta, Johanna Wolfganga Goethego, Jana Sebastiana Bacha, Ludwiga van Beethovena, braci Grimm czy Marcina Lutra, a także manuskrypt niemieckiego hymnu autorstwa Augusta Heinricha Hoffmanna von Fallerslebena. Odnalezione przez Polaków, w 1946 roku trafiły do Biblioteki Jagiellońskiej.  

Panorama Kotliny Krzeszowskiej z Góry Świętej Anny. W oddali szczyt Śnieżki, fot. Grzegorz Polak, 2015

Kiedy nasycimy się barokowym pięknem krzeszowskiego pomnika historii, warto jeszcze powędrować czerwonym szlakiem na pobliską Górę Świętej Anny. Stąd rozciąga się przepiękna panorama sięgająca aż po szczyt Śnieżki. Usiądźmy wtedy na ławeczce przed odnowionym niedawno kościółkiem Świętej Anny, by zatopić się w lekturze Krzeszowskiego modlitewnika pasyjnego Angelusa Silesiusa lub po prostu nacieszyć się urodą otaczającego nas świata.

Grzegorz Polak

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook

Aula Leopoldyńska Uniwersytetu Wrocławskiego. Akademicka świątynia Mądrości Bożej i barokowe "dzieło totalne"

Śląska Sainte-Chapelle. Kaplica pod wezwaniem Tomasza Becketa na zamku piastowskim w Raciborzu

Architektura baroku cechy stylu

Z Cîteaux do Polski. Działalność cystersów na ziemiach polskich