NAZYWANY POLSKIM CARCASSONNE NIEWIELKI SZYDŁÓW, POŁOŻONY MIĘDZY KIELCAMI A SANDOMIERZEM, TO MIASTECZKO POD KAŻDYM WZGLĘDEM WYJĄTKOWE. OPRÓCZ MURÓW MIEJSKICH Z XIV WIEKU MOŻNA TUTAJ ZOBACZYĆ GOTYCKIE KOŚCIOŁY, SYNAGOGĘ, ALE PRZEDE WSZYSTKIM JEDYNY W GRANICACH DAWNEGO KRÓLESTWA POLSKIEGO Zachowany W CAŁOŚCI ŚREDNIOWIECZNY PAŁAC KRÓLEWSKI.
Początki szydłowskiego zamku sięgają panowania Władysława Łokietka, choć bywał już tutaj Bolesław Wstydliwy. W czasach Łokietka istniała tu tak zwana kamienica północna. Z kolei jego syn i następca, Kazimierz Wielki wzniósł cylindryczną wieżę i mury obwodowe. Jednak najcenniejsze, co przetrwało do naszych czasów, pochodzi z okresu panowania pierwszych Jagiellonów. Około 1395 roku z polecenia królowej Jadwigi i króla Władysława Jagiełły w południowej części zamku wzniesiono pałac królewski – symbol splendoru i władzy monarszej. Jego budowa okazała się konieczna ze względu na odbywające się w Szydłowie sądy królewskie. Brali w nich udział sam władca, możni, rycerstwo oraz przedstawiciele ziemi sandomierskiej. Szydłowski pałac jest niezwykle cenny dla dziejów architektury polskiego średniowiecza, gdyż przetrwał w całości w prawie niezmienionej formie. Jego jedyny nieoryginalny element to krenelaż dodany po II wojnie światowej. Pierwotnie pałac wieńczyły kamienne szczyty i dach.
Brama Krakowska – jedyna z trzech czternastowiecznych bram prowadzących do miasta, zachowana po dziś dzień, fot. Jakub Hałun, 2017, licencja CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons
Wzniesiony na planie prostokąta, we wnętrzu zachował taki układ pomieszczeń, jaki pamiętał król Władysław. Podzielony na dwie kondygnacje: w górnej znajdowały się pomieszczenia reprezentacyjne, w dolnej – gospodarcze i magazyny. Król przewodził sądom w Wielkiej Sali, która została utrzymana po dziś dzień w całej okazałości na wyższej kondygnacji. Podobnie jak cały pałac, szydłowska Wielka Sala to jedyna tego typu zachowana w granicach dawnego Królestwa Polskiego. Przechodzono z niej do mieszczącej się w części południowej kaplicy i do „komnaty królewskiej” – prywatnej przestrzeni, gdzie król udawał się na odpoczynek i gdzie najprawdopodobniej organizowano uczty. Co ciekawe, w komnacie tej cały czas można oglądać relikty dużego gotyckiego kominka. Po obu jego stronach znajdują się otwory okienne z kamiennymi siedziskami, tak zwanymi sediliami. Kaplica nie zachowała się, ale o jej istnieniu świadczy gotycki portal w ścianie Wielkiej Sali.
Pałac królewski na zamku w Szydłowie, fot. Jerzy Strzelecki, licencja CC BY 3.0, Wikimedia Commons
Sesje sądowe odbywały się w Szydłowie przeważnie jesienią. W czasie zebrań w Wielkiej Sali uczestnicy mogli korzystać z dobrodziejstw ogrzewania podłogowego. Wiemy o tym dzięki prowadzonym badaniom archeologicznym. Niedawno eksperci odsłonili relikty dwóch pieców hypocaustycznych. To bardzo ważne odkrycie, ponieważ takich pieców na terenie dawnego Królestwa Polskiego było niewiele, a jeśli istniały, to nigdzie indziej nie zachowały się w tak dobrym stanie. W szydłowskim pałacu znajdowały się na niższej kondygnacji. Stamtąd, otworami w podłodze, ciepłe powietrze ogrzewało Wielką Salę na wyższej kondygnacji. W tym samym czasie co pałac królewski Władysław Jagiełło wzniósł również wieżę mieszkalną, tuż obok cylindrycznej wieży Kazimierza Wielkiego.
Pieczęć majestatyczna Władysława Jagiełły (kopia, oryginał w Archiwum Uniwersytetu Jagiellońskiego), 1388–1431, fot. , licencja CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons
W XV wieku, po pożarze, który strawił dach, pałac królewski przestał spełniać swoją funkcję. Dobudowano do niego pomieszczenia gospodarcze. Cały zamek poddano poważnym przekształceniom. Za jego renesansową przebudową stał jeden z najpotężniejszych magnatów polskich, kanclerz Krzysztof Szydłowiecki, starosta szydłowski. Wieża mieszkalna Władysława Jagiełły została powiększona i zaczęła pełnić rolę skarbczyka. W tym też czasie powstała prowadząca na zamek brama.
Zamek w Szydłowie, 2006, fot. Jakub Hałun, licencja CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons
Wszystko to – pałac, mury, skarbczyk – można dziś zobaczyć. Zwłaszcza że niedawno zakończyła się wielka akcja rewitalizacji pałacu królewskiego. Jego ściany oczyszczono, otwory okienne i drzwiowe zabezpieczono, a obiekty do tej pory niewidoczne dla turystów uczytelniono. Dzięki tym zabiegom mogą podziwiać wspomniane już piece hypocaustyczne czy kamieniarkę okienną w pełnej krasie. Na początku 2020 roku powołano do życia Muzeum Zamków Królewskich, w którym zgromadzono między innymi zabytki archeologiczne kultury materialnej mieszkańców szydłowskiego zamku czy makiety ukazujące rekonstrukcje i poszczególne fazy jego rozbudowy. Naprawdę warto zajrzeć do średniowiecznego Szydłowa.
Katarzyna Ogrodnik-Fujcik
Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU