Kresowy modernizm

Budownictwo dwudziestolecia międzywojennego na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej

Państwo polskie przyniosło na kresy nowoczesność. Nie wyparła ona strzech i gontów, a nawet słynnych poleskich kurnych chat. Jednak tam, dokąd dotarła, wprowadziła awangardowe formy architektoniczne, okazałe gmachy w stylu międzynarodowym, które pokazywały siłę II Rzeczypospolitej.

 

W 1929 roku magistrat Stanisławowa zdecydował o remoncie ratusza. Wybrano projekt w stylu modernistycznym, co wywołało szok wśród mieszkańców przywykłych do miękkich linii baroku i eklektyzmu. Powstał budynek złożony z prostych brył ułożonych schodkowo i przeciętych wielkimi oknami układającymi się w pasma.

Ratusz w Stanisławowie podczas przebudowy, widoczny żelbetowy szkielet wypełniony murem ceglanym, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Na kresach można także odnaleźć przykłady pośrednie między stylem narodowym a modernizmem. Należą do nich dworzec kolejowy w nadgranicznych Stołpcach czy pawilony Międzynarodowych Targów Wschodnich we Lwowie.

Dworzec w Stołpcach nawiązujący formą do polskiego dworu, jednak w sposób uproszczony, niemal pozbawiony barokowej ornamentyki, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Większe miasta na kresach – Lwów i Wilno – zyskały całe zespoły gmachów funkcjonalistycznych. Formę tych budynków podporządkowano pełnionym przez nie funkcjom. Dzięki konstrukcji z żelazobetonu, która nie wymagała ścian nośnych, możliwe było zastosowanie dużych okien układających się w poziome pasma, a przestrzeń wewnątrz mogła zostać dowolnie zagospodarowana; zrezygnowano także z wysokich dachów, a estetykę całości zdominowały proste bryły ułożone w odpowiednich proporcjach.

Dom Kolejarza we Lwowie – przykład monumentalnej budowli, w której funkcję ozdobną pełnią zwielokrotnione i podkreślone odpowiednim ułożeniem cegieł pionowe i poziome krawędzie składających się na nią brył, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Powstały wówczas wojewódzka Ubezpieczalnia Społeczna i Dom Kolejarza we Lwowie, zespół nowych budynków Politechniki Lwowskiej i Uniwersytetu Wileńskiego. Realizacje te dorównywały rozmachem budowlom w miastach tak zwanej Polski A.

Sala przyjęć interesantów w Urzędzie Pocztowym w Równem. Jest to projekt funkcjonalistyczny: przestronna, wysoka poczekalnia otoczona niewielkimi stanowiskami biurowymi na dwóch poziomach, oświetlona od góry za pomocą dużych, poziomych okien, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Inne przykłady takiego budownictwa to urzędy pocztowe w Łucku i Równem, gimnazja w Łucku i Lidzie, oddział Banku Polskiego w Grodnie, Sąd Okręgowy w Nowogródku i Pińsku czy Urząd Wojewódzki w Brześciu nad Bugiem.

Pomnik Józefa Piłsudskiego w Tarnopolu, 1935, Narodowe Archiwum Cyfrowe

W parkach i na centralnych placach stawiano pomniki – między innymi pomnik konny Józefa Piłsudskiego w Tarnopolu czy mniej okazałe w Kołomyi i Dubnie. Jednak najbardziej znane miejsca pamięci z tamtego okresu to Cmentarz Orląt Lwowskich z bramą strzeżoną przez lwy oraz rzeźbami i ornamentyką w art déco, a także kwatera żołnierska na Cmentarzu na Rossie w Wilnie z mauzoleum matki i serca Józefa Piłsudskiego, w formie poziomej kamiennej płyty.

Gimnazjum im. Tadeusza Kościuszki w Łucku, 1931, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Na kresach budowano także kościoły w stylu modernistycznym. W Równem i Sarnach powstały gmachy funkcjonalistyczne złożone z kilku prostopadłościanów, z rozetą (okrągłe okno) w ścianie szczytowej i dużymi pionowymi oknami w ścianach bocznych. Kościół w Stanisławowie różnił się od wyżej wymienionych zbudowaną na planie koła wieżą i półkolistym prezbiterium.

Kościół garnizonowy w Równem, 1932-34, Narodowe Archiwum Cyfrowe

II Rzeczpospolita pozostawiła po sobie dziedzictwo w postaci gmachów reprezentacyjnych, kamienic i domów, które w części przetrwały. Ich dostrzeżenie wymaga znacznie większego wysiłku, niż zabytków z okresu I Rzeczypospolitej, choć może być równie fascynujące.

Michał Zarychta

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
Gdyński Bankowiec ― modernistyczny „okręt z cegły i cementu na lądzie”
Modernizm w paski gdyńska Łuszczarnia Ryżu
Modernizm „od kuchni”. Kuchnia projektu Barbary i Stanisława Brukalskich
NIEKOŃCZĄCA SIĘ MODERNIZACJA