Od Piastów do Czartoryskich

Historia zamku w Ojcowie

Ludwika z Krasińskich księżna Czartoryska odziedziczyła po ojcu ogromny majątek. W jego skład wchodziła między innymi podkrakowska dolina Prądnika. Księżna postanowiła kontynuować dzieło zmarłego ojca i doprowadzić przynajmniej do częściowej odbudowy zamku w Ojcowie. Jej działania przerwał wybuch I wojny światowej. Obecnie niewiele pozostało z dawnego blasku. A przecież w średniowieczu ojcowski zamek należał do najwybitniejszych osiągnięć architektonicznych w Małopolsce. Jeszcze w XVIII stuleciu dumnie królował nad doliną Prądnika. Co doprowadziło do upadku tej niegdyś wspaniałej warowni?

 

Pierwsze ślady osadnictwa na wzgórzu w Ojcowie sięgają czasów na długo przed narodzeniem Kazimierza Wielkiego, budowniczego zamku. Prowadzący badania archeolodzy natrafili tu na ślady bytności człowieka z epoki kamienia. W epoce żelaza istniała tu osada, której kres nadszedł wraz z najazdem Scytów, co nastąpiło na przełomie VII i VI wieku przed naszą erą.

Ruiny zamku w Ojcowie, 1905-1918, Biblioteka Narodowa, licencja PD, źródło: POLONA

Zamek w Ojcowie miał zostać wzniesiony dużo później, na ruinach wcześniejszego grodu. Tak chce legenda. Jednak archeolodzy nie potwierdzają tej wersji wydarzeń. Zamek stanął między 1354 a 1370 rokiem jako kolejna z licznych inwestycji budowlanych Kazimierza Wielkiego. Miał bronić Krakowa przed zakusami władców Czech i zapewniać bezpieczeństwo kupcom i podróżnym na szlaku handlowym ze stolicy na Śląsk.

Budynek wieży bramnej zamku w Ojcowie, fot. Katarzyna Ogrodnik-Fujcik

W imieniu króla zamkiem zarządzał burgrabia. Jako pierwszy urząd ten sprawował Zaklika z Grębynic herbu Syrokomla. Najprawdopodobniej to względy sentymentalne powodowały królem Kazimierzem, gdy nadawał zamkowi nazwę „Ociec u Skały”. Miała ona przypominać o tułaczce ojca Kazimierza, Władysława Łokietka, który swego czasu ukrywał się przed wrogami pośród malowniczych wzgórz i wapiennych skał doliny.

Zamek w Ojcowie – „Ociec u Skały” widziany ze ścieżki doń prowadzącej, fot. Katarzyna Ogrodnik-Fujcik

U schyłku XIV wieku zamek wydzielono ze starostwa krakowskiego i stał się własnością prywatną. Na powrót w królewskie ręce trafił w 1536 roku. Pozostawał w nich 20 lat. Znalazł się w posiadaniu królowej Bony, ale czy kiedykolwiek go odwiedziła? Nie wiadomo.

XVII wiek przyniósł ze sobą wielkie zmiany. Zamek należał już wówczas do rodu Korycińskich. Przeprowadzili oni jego gruntowną przebudowę. Wznieśli duży budynek mieszkalny i unowocześnili fortyfikacje. Dzięki ich zabiegom zamek był wspaniałą rezydencją i przeżywał swój najlepszy czas.

Studnia zamkowa, fot. Katarzyna Ogrodnik-Fujcik

Potop szwedzki miał zakończyć ten okres świetności. W 1655 roku zamek przejęli Szwedzi i składowali w nim broń. Po wojnie kontynuowano prace renowacyjne. Z tego czasu pochodzi szczegółowy opis zamku. Dzięki temu wiemy na przykład, że prowadził do niego zwodzony most wsparty na filarach ponad fosą.

Na przełomie XVII i XVIII wieku zamek przechodził kolejno w różne ręce. Jego właścicielami byli między innymi Załuscy. W 1787 roku Marianna z Dembińskich Załuska podejmowała tam króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Wraz z rozbiorami nadszedł ciężki czas dla zamku. Po III rozbiorze budowla zaczęła popadać w ruinę.

Model zamku w Ojcowie, fot. Katarzyna Ogrodnik-Fujcik

Na początku XIX wieku prawie w całości rozebrano mury zamkowe, do poziomu parteru zaś budynek mieszkalny i wieżę bramną. W latach czterdziestych powstał nigdy niezrealizowany projekt odbudowy zamku. Jedynie przed 1860 rokiem odbudowano w stylu neogotyckim górną część wieży bramnej.

Ośmioboczna wieża obronna. W XIX wieku ze względów bezpieczeństwa obniżona o około 6 metrów, fot. Katarzyna Ogrodnik-Fujcik

Pod koniec XIX wieku podjęto działania na rzecz odrestaurowania zamku. Hrabia Ludwik Krasiński, ekonomista i przemysłowiec, zamierzał urządzić w nim muzeum archeologiczno-przyrodnicze. To z jego inicjatywy obniżono o sześć metrów ośmioboczną wieżę, która groziła zawaleniem, zasypano fosę i zburzono most. W bramie wjazdowej urządzono pokój mieszkalny. Po śmierci hrabiego prace kontynuowała jego córka, jedyna dziedziczka ogromnego majątku, Ludwika Czartoryska. Tuż przed wybuchem I wojny światowej zdołała częściowo odnowić wieżę i zakonserwować mury.

Zachowane fragmenty zamkowych murów obronnych, fot. Katarzyna Ogrodnik-Fujcik

Po II wojnie światowej zadbano o zachowanie oryginalnych elementów warowni. Najstarsze z nich to dolna część wieży bramnej, dolna część wieży ośmiobocznej, studnia i fragmenty murów obronnych. Niewiele, jednak widok z zamku na rozciągającą się u jego stóp dolinę Prądnika pozostaje niezmiennie zachwycający.

Katarzyna Ogrodnik-Fujcik

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook

Gdzie Góry Wałbrzyskie spotykają Góry Sowie. Zamek Grodno

 

Piastowska duma Śląska. Zamek Lenno we Wleniu
Solny zamek czyli Zamek Żupny w Wieliczce

W gościnie u Piastów i Habsburgów. Góra Zamkowa w Cieszynie