Tobie Polsko poświęcił wszystko!

Sztandar, symbol patriotyzmu Alojzego Szulca, w zbiorach Muzeum Czynu Powstańczego na Górze świętej Anny

Zwykły płat materiału, a urzekający swą prostotą. „Tobie Polsko”- dwa krótkie, a jakże wymowne, nośne i poruszające serca  słowa, zawierające ogromny wydźwięk emocjonalny. Od pierwszej chwili obiekt przykuwa uwagę zwiedzających, jest świadectwem  wydarzeń, które rozgrywały  się na Górnym Śląsku w latach 1919-1921.

Sztandar ze zbiorów Muzeum Czynu Powstańczego na Górze świętej Anny (oddział Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu) składa się z kawałka czerwonego materiału w kształcie prostokąta zakończonego trójkątem równobocznym, do którego rogów przyczepione są trzy frędzle. W centralnej części umiejscowiony jest wizerunek białego orła z koroną, nad którym widnieje napis: „Tobie Polsko”. Swoją symboliką obiekt nawiązuje do polskiego godła. Szerokość sztandaru wynosi 83 cm, natomiast długość 192 cm. Został on wykonany w 1920 roku w pracowni przy redakcji „Katolika” w Bytomiu. Do zbiorów muzeum trafił 17 marca 1968 roku. Jego właściciel, Alojzy Szulc, sprzedał go wraz z fotografią, która przedstawia pochód mieszkańców wsi Osiek do sąsiedniej wioski Rozmierzy z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Na czele pochodu stanął Alojzy Szulc, niosąc tenże sztandar. I w tym miejscu zaczyna się niesamowita historia...

Sztandar "Tobie Polsko" wykonany na początku 1920 roku w pracowni przy redakcji "Katolika" w Bytomiu,  192 x 83 cm, Muzeum Czynu Powstańczego w Górze Świętej Anny

Mimo iż po odzyskaniu niepodległości Polska ponownie pojawiła się na mapie Europy, niektóre miejscowości nadal należały do państwa niemieckiego – w tym Osiek, rodzinna miejscowość Alojzego Szulca. W wyniku postanowień artykułu 88 Traktatu Wersalskiego obszar plebiscytowy wyłączono z państwa niemieckiego, co umożliwiło Polakom używanie symboli narodowych i demonstrowanie swoich poglądów. Umieszczony na muzealnej fotografii pochód ze sztandarem do  Rozmierzy odbył się w niedzielę 2 maja 1920 roku tuż po porannym nabożeństwie. Były to pierwsze legalne obchody rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, zarówno w tej miejscowości, jak i na całym Śląsku.

Alojzy Szulc prowadził propolską działalność. W tym celu wykorzystał miejscowy chór i pod pozorem rozwijania zainteresowań muzycznych, stworzył organizację gotową do walki w celu obrony granic Polski. Ponieważ żołnierze musieli czymś walczyć, urządził w swoim domu magazyn broni. Mimo że żył po niemieckiej stronie Śląska i Polskę znał wyłącznie z rodzinnych opowiadań, zawsze czuł się Polakiem. Oczywiste więc było, że walczył po stronie polskiej w II i III powstaniu śląskim. Po powstaniach i podziale Śląska Osiek pozostał w Niemczech, więc Alojzy Szulc, w obawie przed prześladowaniami, do 1929 roku przebywał na terenie Polski, a następnie wrócił do swojej rodzinnej miejscowości. Gdy wybuchła II wojna światowa, zainteresowało się nim Gestapo. Od zesłania do obozu koncentracyjnego uratowało go oświadczenie miejscowych władz, iż nie żyje. Po wojnie i zmianie granic został sołtysem, jednak musiał szybko zrezygnować z pełnionej funkcji
z powodu choroby. Nie mógł pracować, a ponieważ nie miał udokumentowanych 35 lat zatrudnienia, Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) odmówił mu renty. Do końca swoich dni żył w skrajnej biedzie i fatalnych warunkach, utrzymując się z trzyhektarowego gospodarstwa, odziedziczonego po rodzicach oraz okazjonalnych zapomóg przyznawanych przez organizację kombatancką – Związek Bojowników o Wolność i Demokrację (ZBoWiD).

Uroczystość z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Pochód mieszkańców wsi Osiek do sąsiedniej Rozmierzy w  powiecie strzeleckim. Sztandarem "Tobie Polsko" niesie Alojzy Szulc. Fotografia ze zbiorów Muzeum Czynu Powstańczego w Górze Świętej Anny

Jak widać los nie był dla niego zbyt łaskawy. Alojzy Szulc całe swe życie poświęcił Polsce, a polskie władze, niestety, niedostatecznie zainteresowały się jego trudną sytuacją życiową. Kiedy potrzebował pomocy, został sam – obojętnie potraktowany przez społeczeństwo. Zmarł w ubóstwie,  zapomniany i  niedoceniony w ojczyźnie, o którą tyle lat walczył…

Niewiarygodne jest to, że sztandar do dziś zachował się w nienaruszonym stanie. Tajemnicą nadal pozostaje sposób i miejsce jego przechowywania, ponieważ w tamtych czasach nawet wywieszenie polskiej flagi groziło szykanami, napaściami, bądź pobiciem. Alojzy Szulc nie bał się, zawsze walczył o polskość. Jego patriotyzm zasługuje na podziw. Z narażeniem życia przechowywał sztandar, który dzisiaj jest ozdobą Muzeum Czynu Powstańczego na Górze świętej Anny.

 

Artur Janus

Publiczna Szkoła Podstawowa 16 w Kędzierzynie – Koźlu

Powrót
drukuj wyślij facebook