UWAGA POD NOGI! TO ZABYTEK! Płytka podłogowa świadkiem historii…

Płytka podłogowa, pochodząca z legionowskich koszar przy ulicy Wąskiej, liczy sobie już 120 wiosen. I jak na razie trzyma się dobrze, troskliwie przechowywana w Muzeum Historycznym w Legionowie.

Gdy usłyszymy słowo ,,płytka’’ w naszej głowie pojawia się obraz małego kafelka, który - na przykład - kładzie się na podłodze w łazience. Jest to rzecz niepozorna, mało istotna, a dla większości z nas - najzwyczajniej w świecie – nieciekawa. Ale zaraz, zaraz! Płytka podłogowa wcale nie musi być nudna! Co, jeśli powiem wam, że ta mała część posadzki ma kawał historii do powiedzenia? Opustoszały obszar znajdujący się między ulicami Zegrzyńską, Strużańską i Wąską (obok wiaduktu drogowego) intryguje wiele osób. Mało kto wie, że leżące tam koszary były kiedyś jednym z najważniejszych miejsc w Legionowie. Historia koszar jest bogata i obfita. Wszystko miało swój początek w drugiej połowie XIX wieku, gdy na szeroką skalę przebudowano umocnienia wojskowe na zachodniej granicy Rosji. Zgodnie z decyzją cara Aleksandra II w rejonie Warszawy i Modlina utworzono Warszawski Rejon Umocniony. Na jej podstawie w 1892 roku generał-gubernator warszawski Josif Hurko wydał polecenie budowy przy stacji kolejowej Jabłonna koszar dla pułków rezerwowych. Ich budowę zakończono w 1898 roku w okolicy ówczesnego Traktu Kowieńskiego i drogi fortecznej Do Strugi.

Potrzebne surowce do budowy dostarczała cegielnia Halbera z Marek. Kto wie, może wśród cegieł i zapraw murarskich, znajdował się także pokaźny komplet naszych płyt podłogowych? Warto zaznaczyć, że - zgodnie z zachciankami Hurki - architektura koszar nawiązywała do stylu wielkoruskiego, który miał przypominać żołnierzom rodzinne strony.

Płytka podłogowa z koszar przy ulicy Wąskiej w Legionowie, XIX/XX w.

11 listopada 1918 roku w koszarach w Jabłonnie stacjonowały niemieckie pododdziały o niskiej wartości bojowej. Wykorzystała to stuosobowa kompania złożona z członków Polskiej Organizacji Wojskowej z Chotomowa, Krubina, Olszewnicy i Skrzeszewa pod dowództwem Polikarpa Wróblewskiego, która zaatakowała koszary. Niemcy skapitulowali i opuścili koszary 14 listopada 1918 roku.  Głównym zadaniem dowódcy polskiego garnizonu było przygotowanie koszar do przyjęcia kadr peowiackich, które napływały do Jabłonny. Zdobyte w wyniku walk koszary stały się odtąd miejscem tworzenia się odradzających się po I wojnie światowej polskich jednostek wojskowych. W połowie stycznia 1919 roku w Jabłonnie został utworzony Inspektorat Piechoty Legionów pod dowództwem generała Bolesława Roi. Władze wojskowe zamierzały upamiętnić Legiony Polskie zlikwidowane przez Niemców w 1917 roku. Dowódcą nowoutworzonej 2. Dywizji Piechoty został generał Bolesław Roja, który nadał koszarom w Jabłonnie nazwę „Legionowo”.

 W trakcie wojny polsko-rosyjskiej koszary legionowskie stanowiły bazę szkoleniową, ale były też miejscem, w którym w czasie przerw w boju oddziały i pododdziały przechodziły reorganizację i uzupełnienie, po czym ponownie trafiały na front. A świadkiem tych wydarzeń była płytka podłogowa…

W centrum fotografii widać Garnizon Wojskowy, ,, Obóz Hurki” wybudowany w 1892 roku oraz stację kolejową, 1921 rok, Muzeum Historyczne w Legionowie

Warto zauważyć, że koszary legionowskie służyły nie tylko jako miejsce ćwiczeń i przygotowań ochotników do walk na froncie. Zorganizowano w nich także obóz dla internowanych żołnierzy Wojska Polskiego pochodzenia żydowskiego. Do obozu trafiali zarówno oficerowie frontowi, jak i przede wszystkim ochotnicy (głownie studenci). Wśród internowanych znaleźli się między innymi Józef Lejtes, późniejszy znany twórca filmowy, oraz Alfred Tarski, który po wyemigrowaniu do Ameryki stał się znanym matematykiem i logikiem.

Zespół koszar oddziału balonowego, budynek mieszkalno-sztabowy (nr 1), 1898, fot. Paweł J. Kowalski, 2014,  licencja CC, Wikimedia Commons

W kolejnych latach wykorzystywano ogromną przestrzeń koszar do różnych celów. Stacjonował tam miedzy innymi 2. Batalion Balonowy, a następnie utworzono Główną Składnicę Balonową i znaną na całą Europę, a może i na świat, Wytwórnię Balonów i Spadochronów [od 1950 r. pod nazwą Aviotex - red.], która przez pewien okres była znakiem rozpoznawczym Legionowa.

Ale to nie wszystko. Na terenie koszar działała również kaplica garnizonowa, między marcem a listopadem 1918 roku niemiecki Polowy Urząd Prowiantowy, kasyno oficerskie, łaźnia wojskowa, wytwórnia wodoru. Tam też, w okresie I wojny światowej, powstał cmentarz. Swoją obecną nazwę, czyli: „Koszary imienia pułkownika Aleksandra Wańkowicza” zawdzięczają Ministerstwu Spraw Wojskowych, które postanowiło w ten sposób oddać cześć Aleksandrowi Wańkowiczowi, pułkownikowi - pilotowi Wojska Polskiego oraz twórcy polskich wojsk balonowych.                                      

 

Zespół koszar oddziału balonowego, budynek mieszkalny (nr 3), 1898, fot. Paweł J. Kowalski, 2014,  Creative Commons, Wikimedia Commons

Niestety, obecnie budynki koszar nie wyglądają tak jak kiedyś. Na ich terenie firma „WW Investment Wiśniewscy” wybudowała osiedle z nowym, ośmiopiętrowym blokiem, a stare koszary poddała rewitalizacji. Możemy jedynie domyślać się, ile ważnych osobistości przechodziło w czasie minionych lat po posadzce koszar. Ile ludzkich historii zostało zakończonych lub rozpoczętych w ścianach tych budynków. Niesamowite, jak jedna mała rzecz pobudza naszą wyobraźnię i sprawia, że chcemy dowiadywać się coraz to nowych rzeczy o jej historii. A przecież to tylko mały kafelek. Ale czy na pewno?

Opracowali uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Legionowie

Źródła:

  1. J.E. Szczepański, Obóz Hurki. Dzieje garnizonu w Legionowie do 1918 r., Legionowo 1997.
  2. K. Klimaszewski, M. Pakuła, Bitwa warszawska 1920. Jabłonna, Legionowo, Nieporęt, Serock, Wieliszew, Legionowo 2016.
  3. J.E. Szczepański, Tradycja Mazowsza. Powiat Legionowski. Przewodnik subiektywny, Warszawa 2011

 

Powrót
drukuj wyślij facebook